5.0/6 (278 opinii)
3.0/6
Sycylia jest piękna i miejsca które zwiedzaliśmy są wspaniałe , natomiast program zwiedzania należałoby zmienić. Codzienny kilkugodzinny powrót do tego samego hotelu tymi samymi drogami bywał nużący. Sam hotel w którym było pięć noclegów to budynek z minionej epoki. Wyżywienie okropne. Na śniadania ciągle to samo menu. Brak kawy, bo to co było nie zasługiwało na tę nazwę. Mrożone gotowane jajka, rozcieńczone soki. Najgorszą sprawą było jednak zorganizowanie "wieczoru sycylijskiego" w przeddzień wyjazdu na Maltę (w programie był w innym terminie). Wieczór skończył się po 23 a wyjazd na Maltę był o 4.00. Z tego powodu większość uczestników nie wzięła w nim udziału. Na plus zaliczyć można kompetencje pilota Wojtka.
3.0/6
Program bardzo dobrze skomponowany, świetna przewodniczka w Erice. Z resztą już gorzej. Przed wyjazdem staram się nie kierować słabymi opiniami uczestników, lecz w tym przypadku są niestety potwierdzone. Transport nadal pozostawia wiele do życzenia.
2.5/6
Po dobrych doświadczeniach z wcześniejszych wyjazdów z Rainbow i wspaniałego O'Sole mio w ubiegłym roku, jechałam bardzo pozytywnie nastawiona. Pierwsze spotkanie z Pilotem naszej grupy już zachwiało moje przekonanie, że to będzie równie udany wyjazd. Niestety się potwierdziło. Był to przykład na to, jak NIE powinna wyglądać praca Pilota. Pilot Pan Sławek sprawia wrażenie totalnie znudzonego swoją pracą, którą chyba wykonuje za karę lub w ramach pokuty. Pominęłabym totalny brak potrzeby kontaktu, rozmów, otwartości na pytania etc. Odpuściłabym absolutnie nudny sposób opowiadania, który - jeśli tak faktycznie nie było - sprawiał wrażenie, jakby czytał z kartki (taki ton, który ewidentnie sugeruje czytanie lub deklamację, a który dezaktywuje uwagę w kilka minut), a ilość infrmacji sprowadzała się do Wikipedii lub szeregowego przewodnika. Zmilczałabym odpowiedzi na pytania w stylu "tak / nie", brak elastyczności i zasłanianie się tym, że "tak zdecycydwała, zleciła, przysłała firma", jakby od niego nic kompletnie nie zależało i na nic nie miał wpływu. Nie narzekałabym na autokar absolutnie średniej jakości i czystości, który nawet jednego pięknego dnia postanowił się zepsuć. Pozdrowienia dla Pana Mechanika z naszej grupy! Pominęlabym brak jakiejkolwiek instrukcji na wypadek ożywienia się Etny, a przecież 3 noce spędziliśmy w hotelu u jej stóp. Zignorowałabym poruszenie tematu mafii przez kilkanaście minut jednego dnia, mimo iż jest to chyba najbardziej oczywisty i interesujący temat, zarówno historycznie, jak i współcześnie i najbardziej przeplatajacy się przez wszystkie dziedziny społeczeństwa temat. Puściłabym mimo uszu rozbrajające wyznanie, że dla niego 7:00 rano to środek nocy, kiedy przewraca się na drugi bok... (nie katowałabym się zatem pracą pilota, który o tej godzinie powinien być na pełnej mocy silnika). Ale tego, że gdy schodzilśmy z katamaranu powróciwszy z Malty, nie dał żadnych instrukcji gdzie się zbieramy, puścił grupę na żywioł i co najgorsze - nawet nie policzył grupy!! Nie sprawdził, czy wszyscy zeszli z pokładu, czy nikt nie został. Nie poczekał na ludzi, tylko bez słowa i rozglądania się jakkolwiek na boki, obrał azymut na sobie tylko znaną lokalizację autokaru. Jak się okazało, stał przy ulicy, poza parkingiem. Dodam, że było już ciemno, z katamaranu wysiadała chmara ludzi i te osoby z grupy, którym nie udało się wypatrzeć Pana Sławka w tłumie, miały problem z odnalezieniem właściwej drogi. Karygodny błąd techniczny. Gdyby ktos zasnął, zasłabł, cokolwiek - co wtedy? Wolę nie myśleć, bo przy "zdolnościach organizacyjnych" Pana Pilota, wróżę małą katastrofę. Jeśli w cenie jest "opieka pilota", to powinnam się ubiegać o zwrot kosztów. Dla kontrastu - z całego serca polecam wybrawy z Panią Moniką, z którą miałam niewatpliwą przyjemność podróżować w ubiegłym roku. Wzór pilota. Oddanie sprawie, ogromna wiedza i fantastycznie angażujący sposób jej przekazywania, elastyczność i totalne sprawstwo. Dla tej kobiety nie ma rzeczy niemożliwych. Z Panią Moniką nie trzeba się o nic martwić, można się jedynie rozkoszować widokami i chłonąć informacje (którymi Pan Sławek dobrodusznie nie chciał nas obciążać...) Nawet autokar "trafił się" dużo lepszy jej grupie.
2.5/6
Sycylia i Malta, i pytanie od kiedy wycieczka fakultatywna jest w nazwie wycieczki, bo przecież wyjazd na Maltę trzeba dodatkowo opłacić. Najgorsze w tym wszystkim, że nie ma żadnej alternatywy dla osób nie chcących skorzystac z przymusowej, dodatkowo płatnej, wycieczki. Żadnej alternatywy! my zostalismy w noclegowni bo Hotel Cordial trudno nazwać hotelem, z wyłączoną klimatyzacją w pokoju (temperatura 39 stopni). Dodam, że ta noclegownia mieści sie w polu, nie ma tam nic, oprócz jednego sklepu, nie ma nawet chodnika, leżaka czy czegokolwiek, żeby wypocząć, nawet pod hotelem. Sama wycieczka to miałam wrażenie miała na celu, przetrzymywanie turystów w autokarze ( jeżdżenie tam i z powrotem ok. 200 km). Powroty do noclegowni w granicach godziny 17.30/18.00 to następne nieporozumienie, bo gdyby tam było cokolwiek basen, chodnik, leżaki, jakaś sala rekreacji, albo blisko miasteczko, a tak to siedzenie w zamknietym pokoju bez balkonu to jakaś porażka. Następna noclegownia to Hotel Miravalle - przy samej ulicy, bez balkonu, bez miejsca na jakąkolwiek rekreację, nic tylko ruchliwa ulica i "slamsy" po bokach. Bardzo żałuję, ze zaufałam opinii Doradcy klienta. Jestem wieloletnią Waszą klientką a to był mój najgorszy wyjazd od 30 lat. Miejsca do zwiedzania oczywiście piekne, przewodniczka Pani Monika bardzo dobrze przygotowana kobieta z doświadczeniem. Do tej pory wychwalałam hotele na objazdach, a byłam na kilku, bo chociaż dość skromne były, czasem nie było co zjeść albo w czym, ale było co z sobą w nich zrobić, bo przecież po to ludzie mają urlop i wyjeżdżają, żeby wypocząć.