5.0/6 (278 opinii)
2.0/6
Wycieczkę oceniam jako porażkę organizacyjną. Hotel Ares ,w którym nie wiedzieć czemu mieliśmy pięć noclegów wg.opinii internautów nie zasługuje nawet na jedną gwiazdkę,a w okolicy żadnych atrakcji.Ciekawe czym kieruje się biuro Rainbow wybierając hotele. Szkoda mi tych,którzy lecieli do Katowic i musieli spędzić cały dzień w pozbawionym klimatyzacji holu hotelowym,a było sporo osób starszych. Pomysł z wieczorem sycylijskim na dzień przed wyjazdem na Maltę tez uważam za chybiony. Do restauracji jechaliśmy ponad godzinę, powrót ok 1.30 ,a wyjazd do portu o godz. 5.10.Jechalismy dwie godziny i płynęliśmy kolejne dwie.,a jeszcze trzeba było wrócić. (ok.11 w nocy).Śniadania w hotelu Ares bardzo skąpe, w dzień powrotu do Polski dostaliśmy pieczywo tostowe,sery topione i croasanty. Byłam z biurem Rainbow na kilku wycieczkach i zawsze wracałam bardzo zadowolona,nie tym razem .Zresztą osób niezadowolonych było bardzo dużo. Myślałam, że na tak małej wyspie nie będzie długich tras, tym bardziej, że wg.programu mieliśmy spać w kilku hotelach.
2.0/6
Piękno Sycylii i Malty są jedynym plusem tej wycieczki. Opóźnione loty w obie strony z przyczyn ,,technicznych” - najlichszy czeski przewoźnik. Nestępnie stare, niesprawne autokary z nieserwisowaną klimatyzacją na upalnej wyspie są wizytówką braku staranności Rainbow. Apetyt na kasę klienta objawił się w pełnej krasie ubogim programem, z nastawieniem na obejrzenie maksymalnej liczby obiektów sakralnych, do których jest darmowy wstęp. W Pompejach Rainbow nie zechciał pomyśleć o zaproponowaniu zwiedzenia katakumb, które są opisywane w każdym kieszonkowym przewodniku. Posiłków lepiej nie kupować, bo codziennie jest to samo. Śniadanie: pieczywo z dżemem i kawą. Czasem po plasterku wędliny i sera. Obiadokolacja: Makaron, sałata z octem i sztuka twardego mięsa. Pilot najgorszy z jakim dotychczas zetknęłam się na wyjeździe. Sfrustrowany facet, który owszem, dbał regularnie o koloryzowanie i strzyżenie swoich włosów, ale grupę traktował jak znudzony nauczyciel niechcianych uczniów. Nie znał włoskiego (sic!) Nie można było z niczym do niego się zwrócić, bo najzwyczajniej nie chciał się angażować w zorganizowanie czegokolwiek. Nie polecam tego wyjazdu i wciąż się zastanawiam jakim prawem organizator pobiera pakiet obowiązkowy w setkach euro, skoro wstępu do kościołów są za darmo, a wycieczka fakultatywna na Maltę musiała być przez nas wykupiona. Wjazd na Etnę też odbył się na koszt uczestników i bez pilota. Żenada.
2.0/6
Sam pomysł wyprawy na Sycylię i Maltę bardzo polecam, głównie ze względu na niezwykle ciekawą historię tych wysp. Ale to wymaga dobrego przewodnika, który potrafiłby to przybliżyć. I tu niestety tym razem Rainbow niezbyt dopisał...
1.5/6
Miała być wycieczka na Sycylię i Maltę. Na miejscu okazało się, że na Maltę nie dojedziemy... w zamian udaliśmy się na Wyspy Liparyjskie.