4.8/6 (51 opinii)
5.5/6
1. Program został zrealizowany w dobrych warunkach pogodowych, co pozwala na wysoką ocenę objazdu. W szczególności należy wyróżnić sposób realizacji większości punktów programu - po informacji pilota o obiekcie, uczestnicy przechodzili do indywidualnego, w swoim tempie, "zwiedzenia" obiektu, dzięki czemu nie istniało klasyczne "doganianie" przewodnika/pilota. 2. Zakwaterowania w hotelach sieciowych o zbyt niskim standardzie, co głównie razi w odniesieniu do ceny wycieczki objazdowej po Szkocji - szczegółowe odniesienie przekazano poniżej w ocenie "zakwaterowanie" .
5.5/6
Kraj z bogatą i mroczną historią, niesamowitymi zamkami i zjawiskową przyrodą. Szczególnie w pamięci pozostanie dolina Glencoe, wyspa Skye i Edynburg. Miejsca do których już planuję powrót.
5.5/6
Ogólnie to bardzo fajna i interesująca wycieczka, pewnie można by wybrać inne miejsca do zwiedzenia, ale to już bardzo zależy od indywidualnych preferencji - jeden woli zamk inny naturę. W tej wersji było coś co powinno zadowolić każdego. Noclegi raczej przeciętne i trochę klaustrofobiczne. Mieliśmy bardzo dobrego przewodnika Artura - zabrał nas do miejsc spoza programu. Polecam
5.5/6
Program ciekawy, kraj piękny. Dzięki pogodzie, różnej, w kratkę "w szkocką " zobaczyliśmy piękne miejsca w słońcu, deszczu i mgle. Edynburg urzekający, przyroda soczyście świeża. Ruiny opactw magiczne. Cieniem kładzie się na wyjeździe niebotycznie wysoka opłata w funtach 180! od osoby, podczas gdy ceny biletów wstępu to 80 funtów. Pilotka niczego nie rozliczyła z nami, nawet nie było zwrotu za wejście, które okazało się tego dnia gratis, nie uwzględniała też zniżek przysługujących młodzieży czy seniorom 65+. To nieuczciwe! Zwłaszcza że grupa była bardzo duża- 35?39? osób podczas gdy zwykle, co wiemy od pilotki, to 15-19, zatem wszelkie opłaty zwykle udawało się pokryć z wpłat mniejszej liczby osób. Lokalny przewodnik był raz- ostatniego dnia po Edynburgu, więc trudno zrozumieć, skąd taka kwota pakietu- 180 funtów. Szkoda też, że mimo tak wysokiej opłaty nie było systemu tour guide- pilotka tłumaczyła to małymi grupami na tej wycieczce. Nas było dużo, więc albo stoisz blisko przewodnika, albo nie słyszysz...