4.9/6 (247 opinii)
6.0/6
Wycieczka ogółem bardzo udana, wróciliśmy do domu wypoczęci, zadowoleni i z głowami pełnymi wiedzy i wrażeń. Na pewno będziemy polecać tę wycieczkę znajomym. Pilot, pan Miłek, absolutnie fantastyczny - zarażał pasją i wiedzą, którą przekazywał w inteligentny i ciekawy sposób, a przy tym wykazywał się ogromną kulturą osobistą.
6.0/6
Bardzo fajna wycieczka. Polecam każdemu. Dodatkowy tydzień pobytu tez super. Minusem był tylko fakt, ze w niektórych hotelach nie ma windy.
6.0/6
"Teraz Kosovo" to idealny wstęp do poznawania tego, co jeszcze nieznane, to odkrywanie bałkańskich perełek, które dopiero czekają na nasze zadziwienia. W wędrówce przez kilka krajów - Czarnogórę, Kosovo, Macedonię i Albanię, swoje piękno ukazała przede wszystkim sama natura, między innymi w postaci fascynujących kanionów - Kanionu Tary ( trzeciego co do wielkości na świecie), czy Kanionu Matki, jednego z najwspanialszych i najurokliwszych w Macedonii. Zachwyt wzbudził rejs po Jeziorze Ochrydzkim do monastyru św. Nauma. Długie przejazdy rekompensowały zapierające dech trasy widokowe wiodące przez górskie pasma, od których nie można było oderwać wzroku. Po drodze odwiedziliśmy miejsca kultu - prawosławne cerkwie, muzułmańskie meczety, w których zatrzymał się czas w ściennych malowidłach i w napisach, w cichych modlitwach mnichów i mniszek, w zabranych do grobów tajemnicach, w ciszy i nostalgii. Ale Bałkany to również miasta, to miejsca mity, jedno od drugiego różniące się lokalnymi barwami . Niewielka Prisztina - stolica Kosova, gdzie na jednym deptaku pośrodku miasta toczy się niemal całe życie. Podobnie w Skopje stolicy Macedonii, ale za to tutaj chyba na jeden metr kwadratowy miasta przypada najwięcej pomników na świecie. To nie żart. Pomnik stoi obok pomnika, jeden większy od drugiego. Niemal każdy ma swój pomnik, nawet tak zwane "galerianki". Skopje to rodzaj absurdu. Odnosi się wrażenie, że jest to miasto pełne kompleksów, które aby je ukryć ucieka się do gigantomanii. I o dziwo z niezłym skutkiem. Widać, że tu wszystko ma być wielkie, niezwykłe, zauważalne z...daleka! To miasto trzeba zobaczyć i w dzień i w nocy. Jego centrum nocą wygląda niczym jeden wielki rozświetlony salon. Nigdy nie widziałam podobnego miejsca na świecie. Zaskakuje w Skopje też architektura i trzeba przyznać, że jeśli chodzi o tę współczesną, to wiele jej budowli jest na światowym poziomie. I jeszcze zaglądnęliśmy do Tirany na niedługi spacer bulwarami miasta, a w drodze powrotnej odwiedziliśmy zamek Rozafy w Szkodrze, jednym z najstarszych miast albańskich, położonym nad największym na Bałkanach jeziorem. Widok z góry na miasto i okolicę był równie niezwykły, co wiele miejsc w czasie całej podróży. Tutaj jednak w Szkodrze czas wędrowania po bałkańskich przestrzeniach dobiegał końca.
6.0/6
Bardzo fajna wycieczka, miejsca warte zobaczenia, super pilotka Karolina. Jedyne minusy, ale to kwestie organizacyjne, kilka hoteli bez wind z dość wysokimi, stromymi schodami. Osoby po kontuzji, mniej sprawne mają problem z wniesieniem bagażu np. na 2-3 piętro. Wycieczka mogłaby trwać 1-2 dni dłużej, które można spędzić na plaży, czasem dodatkowe 7 dni to za dużo.