4.9/6 (247 opinii)
4.5/6
Wyjazd jak najbardziej na plus. Bałkany, szczególnie te południowe zawsze chciałem odwiedzić. Podczas tygodnia zwiedzamy cztery różne Państwa i jak na dłoni widać, skąd się wzięła nazwa "Kocioł Bałkański" Widoki wspaniałe, możliwość poznania innych kultur. Kościoły, cerkwie, meczety, ruiny twierdz, przejazdy przez góry, widoki na morze, jeziora, wszystko to tworzy niepowtarzalny klimat, który trzeba zobaczyć. Kilka praktycznych uwag dla potomnych:) Jest możliwość jazdy tyrolką nad kanionem Tara - 30 EUR Jeśli ktoś lubi tańczyć, to niech idzie na Wieczór Macedoński, bo warto. Ja nie schodziłem z parkietu ;) Jedzenie na wieczorze też bardzo dobre. Tylko sam wieczór ZA KRÓTKI!!!! Rejs statkiem - OBOWIĄZKOWY Wszędzie można płacić w Euro. Z tym, że w Macedonii zawsze wydają resztę w denarach (takie prawo). Natomiast w Albanii wydadzą resztę w Euro. Internet jest w każdym hotelu i był w każdym lokalu w którym byliśmy. W Prizen obowiązkowo wybierzcie się na wieczorny spacer i na twierdzę. Miasto żyje nocą i ma niepowtarzalny klimat. Jeśli ostatniego dnia ktoś ma późno samolot, to niech wybierze się na małą plaże np poopalać się i na twierdzę nad brzegiem morza. Jest z niej fantastyczny widok na plażę i morze. A sama twierdza to labirynt uliczek i knajpek we włoskim stylu.
4.5/6
Bardzo ciekawa wycieczka. Umożliwia poznanie górzystej części Bałkanów, może bardziej ciekawej. Szczególnie warta poznania jest Mecedonia ze wspaniałym, nieskażonym Jeziorem Ochryckim. Dużo zabytków sztyki sakralnej. Bardzo miła i merytorycznie przygotowana przewodniczka. Jak w innych opinniach skandaliczne warunki w chotelu w Skopie Hotel z lat siedendziesiątych ubiegłego wieku, pierwotnie luksusowy obecnie całkowicie zaniedbany, brudny, z popsutymi windami niespełniajacymi wręcz standardów bezpieczeństwa. Na pokoje czekaliśmy do godzin wieczornych gdyż były nieprzegoltowane. Druga największa uwaga to tranport starym autokarem z brudnymi szybami, przez które w dwóch rzędach nic nie było widać. Iberostar w części pobytowej to hotel na dobrym poziomie z dobrym i urozmaiconym wyżywieniem, tylko plaża zatłoczona i kamienista.
4.5/6
Wycieczka intensywna, ale nie nadmiernie męcząca Pilotka kompetentna o dużej wiedzy ze świetną znajomością języka i lokalnych zwyczajów, profesjonalnie uprzejma. Hotele do przyjęcia z wyjątkiem tego w Ochrydzie, gdzie spędziliśmy 2 dni. Pokój brudny, z karaluchami, w lodowce stare ciasto w pudełku , które po wystawieniu na korytarz pozostawało tam przez ponad dobę, przeciekające WC, armatura prysznicowa zarośnięta brudem. Z rozmów z innymi uczestnikami wycieczki wynikało, że nie był to odosobniony przypadek. Szkoda, źe skandaliczny standard hotelu ( na co rzadko zwracam uwagę) obniżył znacząco ogólną ocenę dobrze zaplanowanej wycieczki. Zmiana hotelu jest konieczna i to szybko, bo żadne pseudo sprzątanie nie jest w stanie zmienić sytuacji. Nieco monotonne wyżywienie, z mało zaznaczoną specyfiką pysznej kuchni bałkańskiej .
4.5/6
Wycieczka bardzo udana! Minusem jedzenie w niektórych hotelach (kolacje serwowane bez zaskoczen w menu: codziennie kurczak) oraz standard niektorych noclegów (nieszczelne prysznice, brak klimatyzacji (tudzież hałaśliwa lub cieknąca). Te kilka minusów zdecydowanie rekompensują plusy w postaci zachwycających widoków ( bardzo dużo zieleni, krystaliczna woda, piękne góry przez które wiedzie urokliwa trasa, na której nie brakuje senpertyn). Kolejny duży + za SUPER "wodickę" P. Basię (z olbrzymią wiedzą, zawsze dostępną, cierpliwie odpowiadającą na wszystkie pytania, z dozą wysmakowanego humoru) oraz świetnego kierowcę, który bezpiecznie przez całą trasę, woził nas od celu do celu, od wczesnego rana do wieczora. A trasa liczyła kilka tysięcy wymagających kilometrów. W ogólnym bilansie bezdyskusyjnie plusy przeważają nad minusami! Bałkany zwiedzone wszerz i wzdłuż w przekroju czterech krajów, a każdy z nich ma swoją historię, kulturę i tradycję. Warto je poznać zwłaszcza, że sam lot to jak rzut kamieniem.