5.3/6 (147 opinii)
Kategoria lokalna 5
3.0/6
Zdecydowaliśmy się na wyjazd ze względu na znaną nam sieć Barcelo, w której byliśmy m.in. w Hiszpanii oraz w Meksyku. Hotelowi została wypowiedziana współpraca, prawidłowa nazwa hotelu to Concorde Green Park Palace. Po Barcelo został napis na podkładkach pod napoje i ręcznikach. Jesteśmy bardzo rozczarowani wyjazdem ze względu na panujący brud w hotelu, począwszy od nieodkurzanych chyba od nowości wykładzin (nie widziałam ani nie słyszałam przez cały pobyt odkurzacza), brudnych okien, ścian po naczynia. Najgorsze jednak są karaluchy! Zwłaszcza w toaletach przy restauracji oraz w korytarzach, jednego zabiliśmy na framudze drzwi od pokoju. Architektura hotelu piękna, marmury, duże przeszklenia, szkoda tylko, że hotel jest tak źle zarządzany, co doprowadza go do ruiny. Pomimo tego, że Pani rezydent zapewniała, że można myć zęby wodą z kranu oraz spożywać lód do drinków, nie robiliśmy tego, bardzo uważaliśmy, a i tak skończyło się to 3 dniowym ostrym zatruciem w hotelu oraz kontynuacja po powrocie do domu u mnie i u córki. Restauracja i jedzenie: problem z dostępnością stolików i nakryć, niejednokrotnie na kolacji o godz. 19:30-20 lub śniadaniu po godz. 9 nie było sprzątniętych stolików i musieliśmy prosić kelnera, aby przygotował nam stolik, jak sprzątnął, to zapominał przynieść sztućce lub szklanki. Często musieliśmy sami wyjmować sztućce z kredensu, aby mieć czym zjeść, co jest dla mnie niedopuszczalne. Mąż dostał brudną szklankę z widocznymi odbitymi ustami na szkle oraz pozostałością pianki po piwie. Napiwki zdecydowanie przyspieszyły i polepszyły jakoś obsługi. Gdzie się nie ruszyliśmy musieliśmy zostawiać napiwki. Jedzenie smaczne, aczkolwiek monotonne zwłaszcza śniadania, podczas których serwowane są jajka na 10 sposobów, których nie potrafią zrobić, bo są albo wysmażone zelówy, albo niedosmażone, rzadko też trafiało się jajko na miękko. Pokoje: duże z dużą łazienką, niestety zniszczone meble, zwłaszcza łóżka, pozalewane ściany, drzwi, brudne firanki. Byliśmy w 3 osobowym pokoju z nastoletnią córką, a serwis sprzątający zostawiał tylko 2 ręczniki i musieliśmy schodzić na recepcję, aby prosić o dodatkowy ręcznik. Często Panie zapominały o pozostawieniu papieru toaletowego. Mam wrażenie jakby myły wszystko tą samą szmatą bez użycia detergentu, po sprzątnięciu nie było czuć zapachu „czystości”. Plaża: syf, sprzątana jest tylko przy leżakach, wejście do morza utrudniają śmieci, spacer brzegiem morza nie należy do najmilszych, gdyż zalegają trupy ptactwa, żółwi, resztek po budowie itp. Leżaki bardzo mocno wyeksploatowane. Zazwyczaj na każdym wyjeździe spędzamy czas tylko na plaży, ale tym razem ze względu na zaśmieconą plażę zmuszeni byliśmy spędzać czas nad basenem. Basen i ogród: duży basen, aczkolwiek na dnie leżą fragmenty płytek, można sobie skaleczyć stopę. Duży ogród z ładną zielenią. Bar: niesmaczne drinki, obsługa nie chciała wydawać 2 osobom napoi dla 5 osób, woleli patrzeć jak tworzy się gigantyczna kolejka. Animacje i rozrywka: Trójka młodych animatorów Rio, Leon (chyba) oraz dziewczyna, byli super, ale tylko przez pierwsze 4 dni, potem zniknęli. Została dwójka animatorów (kobieta i mężczyzna). Pan latał z gwizdkiem jak poparzony i starał się być śmieszny, a wyszło tak, że uprzykrzał gwizdaniem czas nad basenem. Przez godzinę słuchaliśmy 5 razy piosenki „Długa noc” Heleny Vondrackowej 😊 oraz piosenek disco polo. Kobieta nieudolnie prowadziła gimnastykę, raz zakończyła zajęcia po 10 minutach. Położenie i okolica: blisko do Portu, pola golfowego i sąsiednich sklepów, brudne ulice i masa bezdomnych, zaniedbanych kotów. Postój taksówek tuż przy bramie hotelowej. Standard hotelu oceniam na 3 gwiazdki.
2.0/6
dlaczego nie polecam???.... jedzenie ok, kelnerzy, panie sprzatające ok, ale recepcja......dramat. My byliśmy w hotelu o 14, meldują od 15 i ok ale podchodzimy po 15...mamy czekac i o 16 informują, że nie ma naszej rezerwacji!!!! rezydent nie może sie do nich dodzwonic, dzieci przestraszone, głodne, zaczynają płakać, mnostwo telefonów wykonanych, kila podejsc do recepcji a kiedy córka sie zdenerwowała i powiedziala ze rezerwacja jest bo rezydent sprawdzał to ich to nie obchodzi i rezydent sam musi zadzwonic....gdzie kobieta 3 godziny dzwoniła do nich i nic. Aż pojawił sie jakis menager o 19 i dopiero wtedy dostaliśmy pokoj jeden rodzinny, a miały byc dwa. Nie dało sie z nimi dogadac. i w ten sposob zespute pierwsze 2 dni. z plusów to plaża bardzo ładna, drinki ok, basen też całkiem przyjemny, ale na pewno wiecej sie tam nie wybiorę.
2.0/6
Ludzie pracujący w recepcji ,w szczególności pewna kobieta złośliwość, zbywalstwo oczekiwanie na pokój 1086 od 11.00 do 17 .00 w dnu 03.10.2024 coś strasznego zwlekanie przez tą obsługę w recepcji,powód -wyrażenie opini ich gramolstwa,doba hotelowa tu się liczy od 15.00.Następny szok pęknięty sufit lała się woda,fakt zgłosiłem nie leję się.W pokoju ,sprzątane nikt nic nie uzupełnia czuć wilgoć,to jest dramat cóż muszę tu jeszcze wytrzymać 7 dni ,jedzenie ok,napewno hotel na 5 gwiazdek to nie ten ,nie zate pieniądze,moja ocena słabej 3,5,brak natrysku,śliska wanna ,skutek stłuczony nadgarstek.Wielka porażka ,hotelu nie polecam,no chyba że ktoś ma silne nerwy.Jest tu wiele napewno lepszych chotel.