Opinie klientów o Turcja Egejska - Sułtańskie Rarytasy

5.5 /6
541 
opinii
Intensywność programu
5.5
Pilot
5.6
Program wycieczki
5.6
Transport
5.5
Wyżywienie
4.9
Zakwaterowanie
5.0
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

6.0/6

Małgorzata, Krasiczyn 10.09.2023
Termin pobytu: sierpień 2023

Sułtańska Turcja

Jestem bardzo zadowolona z wycieczki objazdowej po Turcji. To niezwykłe przeżycie, piękne widoki i miejsca (super grupa). Pilot wycieczki perfekcyjny. Dziękuję i chylę głowę przed Panią Mariolą W. Dziękuję drugiemu pilotowi tureckiemu i Panu kierowcy. Wycieczka zgodna z opisem - polecam Rainbow

6.0/6

Wojciech, Rumia 16.08.2023
Termin pobytu: lipiec 2023

Turcja Egejska - Sułtańskie Rarytasy

Polecam ten objazd. Byłem już na różnych objazdach i z różnymi biurami podróży i stwierdzam że Rainbow jest najlepsze. Jeszcze jak dodamy do tego super pilota a takiego miałem to pozostaje satysfakcja z dobrze wydanych pieniędzy i mnóstwo wspomnień.

6.0/6

Anita, Wrocław 19.09.2023
Termin pobytu: wrzesień 2023

Sułtańskie Rarytasy - POLECAM

Właśnie wróciłam z wycieczki Sułtańskie Rarytasy i z czystym sumieniem mogę ją polecić wszystkim , którzy lubią zwiedzać i chłonąć wiedze na temat zwiedzanych miejsc . Mimo rannego wstawania ( ok 3.00 w nocy ) przejazd do poszczególnych miejsc był tak zorganizowany , że czas leciał bardzo szybko nasz przewodnik p. Ania cały czas opowiadała o danym regionie w kierunku , którym jechaliśmy ( chodząca księga wiedzy ) . Osobiście rarytasem , którym mi brakowało to za pałac TOPKAPI , uważam , ze mimo wszystko program powinien być ułożony pod zwiedzanie tego obiektu , ponieważ jest on symbolem osmańskiej potęgi , choć Pałac Dolmbahcze jest piękny jednak przeszłam po nim bez żadnych głębszych odczuć , nie czuć w nim baśniowej i orientalnej atmosfery . Zwiedzanie zamku TOPKAPI jest zarezerwowany tylko dla wycieczek startujących w niedzielę , mi niestety ten termin nie odpowiadał. KAPADOCJA - cudowna baśniowa kraina , lot balonem - nie żałujcie pieniędzy , wrażenia nie zapomniane , Efez , dom Marii w Meryemana , Ankara , Pamukkale itp. Od antycznych ruin w Efezie po nowoczesne budynki w Stambule tak poznajecie Turcję . Jedzenie PRZEPYSZNE , hotele nie ma co narzekać i cudowna przewodniczka Ania - uśmiechnięta , cierpliwa, ciepła, pomocna z bogatą wiedzą o Turcji, której nam nie szczędziła jak również uśmiechnięty, opiekuńczy i mega zorganizowany Sezai oraz ciepły i bardzo pomocny kierowca. Jeżeli masz siły i zdrowie , nie straszne kilometry i ranne wstawanie , a spragniony jesteś wrażeń , zwiedzania i wzbogacenia swojej wiedzy o Turcji z całego serca polecam .

6.0/6

Anna, Starogard Gdański 03.08.2023

Smakowanie Turcji

Choć lata temu pokochaliśmy Bałkany, jesteśmy otwarci też na inne kierunki zagranicznych wojaży. Turcja kusiła nas już od jakiegoś czasu, więc – chcąc nadrobić zaległości – zdecydowaliśmy się na objazd "Sułtańskie rarytasy" z dość intensywnym programem zwiedzania. Pragnęliśmy zobaczyć jak najwięcej, poznać ten fascynujący kraj, poczuć klimat orientu i spróbować kulinarnych specjałów, o których już co nieco słyszeliśmy. Okazało się, że imprezę turystyczną wybraliśmy doskonale. Udało nam się zrealizować podróżnicze cele, poznać miejsca, na których najbardziej nam zależało. Przejechaliśmy 3000 km w fantastycznym towarzystwie pozostałych uczestników grupy, opiekuńczej i dysponującej ogromną wiedzą pilotki pani Karoliny, tureckiego przewodnika Sezaja oraz kierowcy Mehmeda. Trafiła się nam grupa zdyscyplinowana, punktualna, wszystko chodziło jak w szwajcarskim zegarku. Intensywność programu – naszym zdaniem – w sam raz. Ludzie 60+ dawali radę, a dodam, że seniorzy stanowili ponad połowę naszej grupy. W Efezie, zwiedzając ruiny jednego z najlepiej zachowanych miast antycznych na świecie, zachwycaliśmy się zadziwiającą trwałością dawnych budowli i przemyślanym sposobem ich wznoszenia. Pamukkale z kaskadami wapiennych tarasów zachwycało, a możliwość brodzenia w wodzie pochodzącej z gorących źródeł wyzwalała dziecięcą radość . I wreszcie prawdziwy cud natury – baśniowa Kapadocja. Od powstałych na tym terenie formacji skalnych po prostu trudno oderwać wzrok. Niezależnie od tego, ile czasu by tam spędzić, zawsze będzie za mało. Widoki wprost uzależniające! Zwłaszcza te rozciągające się z wysoka podczas lotu balonem o wschodzie słońca. Tego nie da się opisać słowami, to po prostu trzeba przeżyć. W Ankarze odwiedziliśmy Mauzoleum Ataturka, ojca narodu tureckiego. Monumentalna zabudowa tego miejsca góruje nad nowoczesnym i ciągle rozbudowującym się miastem. Szkoda, że oglądanym tylko z okien autokaru, bo przecież chciałoby się więcej. Wizyta w Stambule pozwoliła zobaczyć, jak bije serce wielkiego miasta, miasta jedynego w swoim rodzaju, bo położnego na dwóch kontynentach. Oddech Europy i Azji poczuć można podczas rejsu statkiem po cieśninie Bosfor. Szczerze polecamy! Wisienką na torcie było zwiedzanie kompleksu pałacowego Topkapi, który od XV do XIX w. był siedzibą sułtanów. Obiekty te, niegdyś niedostępne dla przeciętnego śmiertelnika, dziś świadczą o potędze dawnego imperium osmańskiego. Kto będzie miał szczęście i bystre oko, może dojrzy tam wśród drzew barwne papugi. Ze szczególnym sentymentem wspominamy Canakkale. Mieliśmy tam zaplanowany tylko nocleg, na szczęście udało się wygospodarować też trochę czasu na wieczorny spacer. Bardzo klimatyczne, spokojne miasto z szeroką nadmorską promenadą, na której w centralnym miejscu stoi słynny koń trojański, eksponat z filmu "Troja". Zwieńczeniem naszej turystycznej trasy był Pergamon. Podczas zwiedzania tego miejsca kolejny raz mogliśmy przenieść się w odległe czasy i wzbogacić wiedzę historyczną. Tydzień spędzony w Turcji upłynął pod znakiem niezapomnianych wrażeń. Było coś i dla ciała, i dla ducha. Zapierające dech w piersiach widoki stanowiły prawdziwy raj dla miłośników fotografowania, a wszystkich nas wprawiały w osłupienie, jakie to cuda natury rozsiane są po świecie. Inne cuda i cudeńka to niewątpliwie tureckie słodkości, które mieliśmy okazję degustować. Zakupy wiązały się z nie lada dylematem. Co wybrać, kiedy wszystkiego od koloru do wyboru: przepyszna chałwa przypominająca watę cukrową –pismaniye, lokum – tureckie galaretki, baklawa, rachatlukym – wielosmakowe nadziewane roladki i wiele wiele innych delicji. Ktoś z grupy zażartował, że gdyby spędzić tydzień w takim sklepie, jeszcze nie udałoby się skosztować wszystkiego. Kulinarnych tureckich specjałów można było spróbować podczas przerw na lunch. Każdego dnia zatrzymywaliśmy się w drodze na posiłek w jakimś ciekawym miejscu oferującym zwykle szeroki wybór dań bufetowych, czyli: każdy je co i ile chce. Był także czas na zakupy oryginalnej biżuterii ze szlachetnych kruszców i kamieni oraz wyrobów skórzanych. Jedni kupowali, inni cieszyli wzrok, ale wszyscy byli pod wrażeniem niepowtarzalnego wzornictwa i jakości asortymentu. Urlop po raz kolejny spędziliśmy z biurem Rainbow. Doskonała organizacja imprezy, dobrze zaplanowany i maksymalnie wykorzystany czas, mnóstwo przekazanej przez pilotkę wiedzy, wspaniała atmosfera, słowem – fantastyczny tydzień w podróży. Tak najkrócej można podsumować "Sułtańskie rarytasy". Smakowaliśmy Turcji na wszelkie sposoby, a wiele z tych smaków zachowamy we wdzięcznej pamięci. Smak lodów na bazie koziego mleka, świeżo wyciskanego soku z granatu, prawdziwego tureckiego kebaba, kawy po turecku, niepowtarzalnego kapadockiego wina... Był to nasz pierwszy, ale z pewnością nie ostatni pobyt w Turcji. Przecież apetyt rośnie w miarę jedzenia.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem