5.6/6 (206 opinii)
Kategoria lokalna 5
6.0/6
Piękne miejsce z uroczymi widokami. na wyciągnięcie ręki wiele atrakcji. dla odważnych którzy opuszczą hotel:)
6.0/6
jeden z najlepszych hoteli w jakich dotychczas byliśmy z Rainbow bardzo luksusowy, kilka basenów, kilka barów, kilka świetnie działających restauracji, a wszystko w pięknie utrzymanym parku złożonym ze śródziemnomorskiej sosny i z kapitalnie zagospodarowanym ogrodem. i jedzenie a także drinki i obsługa barowa wszystko na najwyższym poziomie
6.0/6
To był nasz drugi urlop w Turcji. Pierwszy nie należał do tych, które chce się pamiętać, więc tym razem bardzo dokładnie przeglądaliśmy dostępne oferty i z automatu odrzucaliśmy te, które przypominały nam poprzednie miejsce (hotel w stylu: jeden duży budynek + basen). Po długich poszukiwaniach znaleźliśmy Kimeros Park, który urzekł nas przede wszystkim ogromnym, zielonym terenem i koncepcją małych, czteroapartamentowych budynków. Bezpośredni lot ze Szczecina (Goleniowa) był dodatkowym atutem. Nie zawiedliśmy się. Transfer z lotniska do hotelu trwał ok. 40 minut. Jako że byliśmy jedynymi uczestnikami lotu, którzy wybrali ten hotel, to na miejsce zostaliśmy dowiezieni wygodnym busem. Na miejscu urzekło nas wszystko to, co widać na promocyjnych zdjęciach. Z jednej strony morze, z drugiej strony góry. Ogromna przestrzeń, masa zieleni, ponad 300 (wszystkie ponumerowane) drzew, w tym m.in. alejka kilkunastometrowych palm. O wszystko dba codziennie kilku ogrodników. Największym budynkiem w całym tym ośrodku jest kompleks restauracyjny - na pierwszym piętrze przestronna restauracja, gdzie serwowane są trzy główne posiłki, a na parterze cukiernia, dwa bary i 6 food courtów (w tym jeden czynny w nocy, od 22 do 6). Przy budynku jest usytuowany główny, rekreacyjny basen, z którego widać plażę i morze. Plaża stosunkowo szeroka, piaszczysto-żwirowa, z kilkoma rzędami leżaków i stałym zadaszeniem. Wygrodzona część do pływania, dwa pływające pomosty i dwa molo, w tym jedno z leżakami. Co ważne - leżaków było tak dużo, że nie było potrzeby, by je z samego rana rezerwować. Po przyjściu na basen/plażę po godz. 10 bez problemu można było znaleźć wolne. Wszystkie oczywiście bezpłatne. Istnieje również możliwość wynajęcia (za dodatkową opłatą - 60 EUR za dzień bez obsługi lub 100 EUR za dzień z obsługą) boxów na skraju plaży z dwoma leżakami, leżankami i stołem. Na terenie ośrodka znajduje się też drugi, sportowy basen, boisko do koszykówki, boisko do piłki nożnej, korty tenisowe, mała sala fitness z kilkoma urządzeniami i podstawowym sprzętem, forma amfiteatru (gdzie wieczorami odbywały się różne pokazy), wygrodzona cześć dla dzieci (basen z dwoma zjeżdżalniami, płytki brodzik, sale zabaw) i kilka innych drobniejszych udogodnień. Codziennie liczne animacje - każdy znajdzie coś dla siebie. My próbowaliśmy swoich sił w strzelaniu z łuku i wiatrówki, grze w piłkę wodną i aquaaerobicu. W kwestii oferty ultra all inclusive - jedzenia było pod dostatkiem. Trzy standardowe posiłki oraz czynne przez część dnia food courty sprawiły, że do domu przywieźliśmy kilka dodatkowych kilogramów. Jedzenie zróżnicowane, każdy znajdzie coś dla siebie. Wszystkie drinki robione na bazie europejskich alkoholi. Dostępne też wersje bezalkoholowe, kilka rodzajów piwa znanych marek (butelkowane) i napojów gazowanych (cola, fanta itp. - wydawane w butelkach lub z automatów). W wielu miejscach stoją chłodziarki, z których można samodzielnie wziąć wodę niegazowaną. Minibar w pokoju codziennie uzupełniany o wodę i napoje gazowane. Bary przy obu basenach, przy plaży i przy restauracji. Łącznie naliczyliśmy ich chyba 5. Trudno oczekiwać czegoś więcej. Pokoje przestronne i klimatyzowane. W pokoju typu "Garden" we wnęce znajduje się coś w rodzaju kanapy, więc w przypadku wyjazdu z dzieckiem można ja potraktować jak trzecie, wygodne łóżko. Na mini tarasie dwa krzesła i stolik oraz suszarka na ubrania. W łazience spora kabina bez brodzika. Pogoda w drugiej połowie sierpnia dla wytrzymałych - temperatura w cieniu 30+ (w słońcu: 40+), temperatura wody w morzu: 31. Dwukrotnie spadł deszcz, ale w tej temperaturze to raczej miła odmiana. Padał przez kilkanaście minut, po godzinie nie było po nim śladu. Podsumowując - przepiękny ośrodek, ładnie utrzymany i czysty, z wieloma udogodnieniami i atrakcjami. Oferta ultra all inclusive warta swojej nazwy. Spodobało nam się tam tak bardzo, że zastanawiamy się, czy nie wrócić tam za rok :) PS. Wariant dla aktywnych (i odważnych) - zamiast kupować wycieczkę fakultatywną postanowiliśmy zwiedzić kilka miejsc na własną rękę. W położonym po sąsiedzku mieście Kemer wypożyczyliśmy za 55 EUR samochód (polecamy kemerrentacar.com) pojechaliśmy nim do antycznego miasta Aspendos, wodospadów Kursunlu, drugiego antycznego miasta Perge i na koniec do Antalyi, gdzie zobaczyliśmy Wodospad Arbuzowy i stare miasto. Całość zrobiliśmy w jeden dzień - przejechaliśmy łącznie 221 km. Z odwiedzonych miejsc polecamy szczególnie Perge i Wodospad Arbuzowy - te dwa miejsca są warte dnia spędzonego w niemożliwym wręcz do zniesienia upale.
6.0/6
Hotel na rozległym terenie z wysokimi drzewami w cichej okolicy. Dwa baseny jeden bez muzyki , drugi z muzyką i atrakcjami. Plaża duża żwir-kowa , woda czysta , olbrzymia ilość leżaków na plaży. Jedzenie bardzo urozmaicone do wyboru i koloru. Obsługa bardzo zaangażowana , dużo studentów z Kazachstanu. Rosjan też sporo ale nie byli zbyt widoczni ,co innego Francuzi którzy od rana do nocy w barze. Podaje codziennie sprzątane i barek uzupełniany. W restauracji mi oddzielna strefa bez dzieci. Występy wieczorami bardzo atrakcyjne.