5.3/6 (576 opinii)
3.5/6
wycieczka zgodna z oczekiwaniem, bogaty program, dobra opieka pilota, miła obsługa w hotelach
3.0/6
Autokary tragedia. Pierwszy autokar jechał na wzniesieniach 20-30 km/h ,klimatyzacja bez regulacji albo bardzo zimno(czapki, kaptury na głowach) albo w ogóle( sauna i z sufitu kapie woda na pasażerów)),Wentylatory w autokarze b. głośne( w szczególności w środkowej części pojazdu) .Przy takiej prędkości możecie Państwo sobie wyobrazić ile godzin spędzaliśmy w nim gdy musieliśmy dziennie przejechać ponad 400 km. Jazda zabierała nam czas na zwiedzanie. Dzień przed przyjazdem do Acapulco zmienili nam autokar na "lepszy". Podsufitki wisiały nad głowami pasażerów siedzących od strony okna( po jednej stronie pojazdu) Oczywiście naprawiono na najbliższym postoju( kierowca zakleił wszystko szarą taśmą )Po ok.2 h. jazdy popsuła się klimatyzacja i do końca jechaliśmy w koszmarnych warunkach. Siedzenia w obu autokarach tragiczne. Siedziska od połowy pozarywane .Koszmar. Przynajmniej 1/3 grupy rozchorowała się( przez klimatyzacje).Najzabawniejsza była odpowiedź pilota na nasze skargi co do warunków jazdy;1, W Meksyku nie ma nowych autokarów tylko takie 2.Pojazd tak wolno jedzie bo my i nasze bagaże są za ciężkie.( !!!!!! )Posiłki bardzo skromne( albo zupa kukurydziana albo rozgotowana ryba jak podali suchy ryż i twardą lazanię kartoflano-jajeczna część ludzi nerwowo nie wytrzymała. Hotele zadbane, czyste .rzadko brudna pościel i ręczniki. Przestroga dla osób wybierających 2+przystawka.Tylko w jednym hotelu mieliśmy trzy łóżka, w jednym były dwa i przystawka. W pozostałych tylko dwa łóżka( fakt że szersze ale jak jada trzy osoby dorosłe to jest problem). Uwaga. W Meksyku często są blokady na drogach ( protesty różnych grup społecznych) albo udaje się je wcześniej ominąć ( droga wydłuża się nawet o 150-200 km) albo stoi i czeka po kilka godzin.A tak poza tym reszta super. Po przyjezdzie do Kraju o złych rzeczach już się nie pamięta
3.0/6
Tym razem Rainbow nie szczególnie zadbało o swojego turystę. Hotele oferowane na objeździe żenujące ( najsłabsze jakie kiedykolwiek były na imprezach RT). Hotel w Acapulco, w Palenque i od biedy w Cancun - do przyjęcia. Ale reszta powinna zostać usunięta z obsługi polskich turystów. Jedzenie przeważnie straszne!!!!W hotelu w Mexico City obiadokolacja jak miała 200 kcal - to wszystko. Wstyd Rainbow!!!! Ceny fakultetów kilkanaście razy wyższe niż kupowane bilety wstępu. JEDYNIE CO WARTO TO ZOBACZYĆ KRAJ BOGATY W POZOSTAŁOŚCI PO KULTURACH PREKOLUMBIJSKICH...... a reszta.......ehhhh....szkoda....
3.0/6
Przed zakupem wycieczki, wertowałam opinie i nastawiłam się na coś zupełnie innego... Wielu klientów zapewniało, że program wycieczki jest mega intensywny. Nieprawda! Wycieczka jest mega spokojna - późne wstawanie, mało zwiedzania, wczesne powroty do hotelu. Kilkugodzinne przejazdy autokarem umożliwiają długi odpoczynek. Program wydaje się być napięty, ale w rzeczywistości, nie ma się kiedy zmęczyć. Niestety, nie ma też kiedy spokojnie zwiedzić, bo jest ciągła pogoń pilota aby wrócić wcześniej do hotelu. Na trasie bardzo dużo kościołów, do których pod koniec, nikt już nie chciał wchodzić. Hotele w średnim standardzie, ale nigdzie nie natknęłam się na mega syf. Skromnie i wiekowo, ale raczej bez robali. Jedzenie słabe, śniadania i kolacje skromne i niesmaczne. Pilotka Kasia - osławiona przez większość osób, które wcześniej wyrażały tutaj swoją opinię. Moim zdaniem - KATASTROFA! Oczekiwałam bogatych wiadomości dotyczących historii, kultury i obyczajów prekolumbijskich, bo program dotyczy głównie tego okresu w dziejach tej destynacji. Niestety, pilotka nie przekazała wiadomości innych, niż te, które można znaleźć w Wikipedii. Ewidentnie zapatrzona w meksykańskich bogaczy, prawiła codzienne peany na cześć niejakiego Carlosa Slima, aż można by odnieść wrażenie, że wyżej wymieniony jej za to płaci. Dzień bez Carlosa był dla niej dniem straconym, z czego cała grupa miała niezłą polewkę. Ponadto, ewidentnie zależało jej na tym, aby dojazd do hotelu odbywał się jak najwcześniej, przez co czasu wolnego było bardzo mało. Apogeum całego tego nieporozumienia, miało miejsce w pewnym mieście, w którym znajduje się sklep ze srebrem - po bardzo krótkim czasie wolnym, grupa czekała w autokarze na pilotkę, kiedy ta odbierała swoją prowizję za zrobione przez grupę zakupy. Autokar - nowoczesny i wygodny, ale klima wymaga ciepłej bluzy i szalika. Większość osób z grupy padło ofiarą klątwy Montezumy, ale z moich osobistych obserwacji wynika, że zupełnie zasłużenie. Mało kto mył ręce i mało kto potrafił odmówić sobie codziennej dawki drinków... Fakultety - skorzystałam z z kilku i w sumie sama nie wiem, czy mogę coś polecić poza wyprawą do indiańskiej wioski. Ostatniego fakultetu w Cancun nawet nam nie zaoferowano. Skrawek Meksyku jaki zobaczyliśmy, jest niezwykle ciekawy, różnorodny i bardzo kolorowy. Warto się wybrać i zobaczyć, bo w porównaniu do europejskich destynacji - jest to prawdziwa egzotyka. Meksyk jest krajem bardzo ciekawym, różnorodnym, kolorowym. Ten skrawek kraju, który można