Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
poniżej :)
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie bardzo fajna wycieczka, jednak przereklamowana trasa kolejową. Naszym zdaniem hotele powinny być trochę wyższej kategorii, szczególnie pierwszy i ostatni. Ostatni to jakaś porażka, a właściciele popsuło ogólny efekt wyjazdu. Autobus bardzo ciasny niestety ciężko było ZNIEŚĆ podróż z i do Gdańska bez noclegu np. w Czechach.... nie wiemy skąd tak wysoka dopłata ponad 360euro i tylko 2 wstępy płatne, reszta "pokaz" zdjęć i stwierdzenie pilota, że tam w środku są tak super rzeczy do zobaczenia, ale tam nie wejdziemy. Porażka! Chciałem opisać Waszą wycieczkę i podzielić się wrażeniami, jednak odpuściłem sobie. Pozdrawiam Zbigniew i Małgorzata
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jestem rozczarowana wyjazdem, gdyż Biuro powiadomiło mnie na dwa dni przed wycieczką, że nie będzie wjazdu kolejką Sky Walk na Monte Bianco. Był to dla nas główny punkt wycieczki - chcieliśmy wjechać na 3400 m. Kolejka jest co roku serwisowana o tym czasie, Biuro o tym wiedziało, a mimo tego w ofercie był wjazd kolejką. Większość uczestników miała te same odczucie. Zostaliśmy po prostu oszukani, a zwiedzanie Fortu w żadnej mierze nie rekompensowało tej atrakcji. Gdybyśmy wiedzieli, że nie będzie wjazdu na Mont Blank, pojechalibyśmy w innym terminie ponieważ dysponujemy dowolnie czasem. Jest to jawne i oczywiste oszustwo, które bardzo nadszarpnęło w moich oczach wizerunkiem Rainbow. Tym bardziej, że początkowo wybraliśmy wcześniejszy termin (w którym kolejka działała) , a Biuro wmanipulowało nas w ten feralny, gdy już była nieczynna. Dwa hotele były zdecydowanie poniżej wszelkich standardów. Wiadomo, że chodzi, o pieniądze ale to co nam proponowano to zakrawa na kpiny. Sposób przesiadek też pozostawia wiele do życzenia - musieliśmy dodatkowo czekać na autokary ponad dwie godziny po prawie 17 godzinach jazdy. Zdecydowanie nie polecam tej wycieczki.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program imprezy był bardzo ciekawy . Zobaczyliśmy piękne miejsca we Włoszech i Szwajcarii . Zachwycające widoki nad jeziorami Garda , Maggiore i Como . Piękne trasy wokół jezior . Duże wrażenie wywołał przejazd pociągiem "Bernina" z Sankt Moritz do miasta Chur w Szwajcarii . Zapierające dech w piersi widoki , sielankowe widoki stoków górskich . A wszystko to dopełnione piękną pogodą.Ogólnie dobre wrażenie zmącił pilot wycieczki , pan Michał W. z Krakowa . Ten człowiek jest antyreklamą biura Rainbow Tour i robi bardzo złą robotę . Jego niektóre wypowiedzi były wręcz żenujące . Sam byłem kiedyś pilotem wycieczek i mam w tej dziedzinie pewne doświadczenie .
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
To była moja 11 objazdówka z R i generalnie bardzo lubię wycieczki objazdowe i taką formę wypoczynku. Niestety pierwszy raz tak nisko oceniam wyjazd. Widoki cudowne, podczas wycieczki odwiedzaliśmy piękne miejsca ale cała organizacja pozostawiała bardzo wiele do życzenia. Zacznę od kwestii obiadokolacji - w programie są one opcją dodatkową i NIE są obowiązkowe. Jeśli więc wycieczka jest sprzedawana w takiej opcji to powinna być odpowiednia ilość czasu wolnego aby zjeść posiłek lub hotel powinien być zlokalizowany w takim miejscu żeby zjedzenie czegoś było możliwe. Niestety czasu wolnego było bardzo mało (szczególnie w pierwszych 4 dniach zwiedzania) a hotele zlokalizowane były bardzo daleko od czegokolwiek (o czym napisze dalej). Nigdy nie wykupuję obiadokolacji i pierwszy raz spotkałam się z taką organizacją programu. Dla mnie ważne jest też poczucie klimatu danego miejsca, chwila odpoczynku przy czymś dobrym do jedzenia i picia na co mam ochotę, a nie co zaserwuje mi biuro. A tutaj zwiedzaliśmy, często z nudnymi lokalnymi przewodnikami, oglądaliśmy wiele obiektów tylko z zewnątrz po to żeby po krótkiej przerwie jechać długo do hotelu i być tam około 19 bo obiadokolacja dla grupy. Może w takiej sytuacji obiadokolacje powinny być zorganizowane w mieście (tym bardziej, że osoby które je wykupiły też narzekały na jakość). Wspomniałam już o lokalizacji hoteli, często podczas objazdówek są na obrzeżach miast i standard jest turystyczny, ale tutaj było to przesadą. Wokół hoteli zazwyczaj nie było niczego, tylko droga szybkiego ruchu lub jakiś magazyn i na prawdę nie było gdzie wyjść i co robić. Od 19 można więc było oglądać TV (jak działał) lub czytać książkę, a to wolałabym robić w domu a nie na wakacjach. Standard hoteli bardzo kiepski i to bardzo kiepski jak na wycieczkę objazdową. Absolutnie nie oczekuje jakiś luksusów ale tutaj było naprawdę słabo. Dodatkowo byliśmy w większości hoteli gośćmi drugiej kategorii, czyli normalne hotelowe śniadanie nie dla nas. Dla nas była osoba sala z wydzielonymi porcjami i napojem kawopodobnym (o każdym hotelu napiszę też dalej). Tłumaczenie że Włosi jedzą śniadanie na słodko i dla nas jest specjalnie niby inna wersja na prawdę jest kiepskie bo w normalnych restauracjach hotelowych było widać, że śniadanie jest w znacznie lepszym standardzie od tego który był dla nas. Kolejna kwestia to wycieczki fakultatywne, które nie były niczym innym tylko wyciąganiem kasy od turystów. Pierwszy raz spotkałam się z tym, że cała grupa jedzie do danego miejsca i te osoby które wykupiły fakultet i te osoby które go nie wykupiły. Fakultet różnił się tylko tym że osoby które zapłaciły zwiedzały z przewodnikiem za 30 euro Aostę i 40 euro Salzburg. Na prawdę lokalny przewodnik kosztuje tyle za osobę? Podczas zwiedzania nie wchodziliśmy do żadnych wnętrz poza nudnym dziedzińcem kościelnym w Aoście gdzie wstęp kosztował 1 euro! Do tego wysokie opłaty obowiązkowe, bo aż 300 euro, a zdecydowana większość obiektów zwiedzana była z zewnątrz.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka pod względem krajobrazowym wspaniała. Organizacja, realizacja, pilot, hotele to właśnie porażka. - Hotele daleko od Alp, wokół śmietników, garaży, daleko od gór, daleko od pięknych krajobrazów w dodatku brudne, nawet bez windy, dwa były bez klimatyzacji, napoje/woda/ do obiadokolacji w kilku hotelach płatne. - Pilot p. Agnieszka - totalna porażka. Informacje na temat wycieczki, okolic szczątkowe, czytanie wikipedii i innych stronek z internetu w czasie przejazdu z hotelu do danego miejsca. Brak znajomości języka włoskiego, a jednak byliśmy we Włoszech, język angielski w stanie opłakanym. Pilot myli daty, przekręca fakty, turyści poprawiają pilota...nowość i chyba czas na zastanowienie się przez biuro kogo się zatrudnia. Pierwszy raz w życiu byłam na takiej wycieczce, gdzie pilot sobie po prostu był:) -Autokar podobnie jak hotele - słaby punkt!!! Ciasny, brudny, niesprzątany przez 10 dni, szyby brudne, kierowca stwierdził, że takich szyb się nie myje:) Reklamą była naklejka na szybie "Mercedes" co przysłaniało dodatkowo widoki. - wycieczka do Aosty /fakultatywna/ za 40 euro, zrealizowana w biegu, po wspaniałych widokach z Punta Helbronner ( Aosta położona od Courmayeur ok. 35 km i program zrealizowany w ciągu godzinki:), ale...jest dodatkowa kasa...brawa dla organizatora:) - Kierowca jeden Pan Marek /siwe włosy oceniam na zawodowca, czyli dobrze, chociaż trasy nie były łatwe, drugi Pan Marek ciężko przestraszony, tylko słychać było "ja tam nie przejadę", "nie dam rady", Człowiek odnoszący się do pasażerów dość arogancko, ale to powinno dać do myślenia organizatorom biura Raibnow, kogo wysyła w trudną trasę. Niepotrzebny stres dla pasażerów!!! - realizacja wycieczki, niestety nie udała się. Zgodnie z opisem powinniśmy w 9 dniu wycieczki pojechać autokarem do Tirano ( z okolic Chiavenny) a następnie z Tirano do St.Moritz pociągiem trasą widokową kontaktowałam się po powrocie z biurem Rainbow i potwierdzono przejazd jak w opisie wycieczki/pociąg trasą panoramiczną z Tirano do St. Moritz/. Niestety nie byliśmy w Tirano, dojechaliśmy autokarem do St. Moritz a później zamiast trasy widokowej mieliśmy przejazd pociągiem z St.Moritz do Chur w licznych tunelach, widoki mocno odbiegały od tych, na które czekałam. - wycieczka fakultatywna na nocne zwiedzanie Salzburga nie odbyła się, chyba ludzie mieli dość "urozmaiceń" i każdy czekał na dojazd do domu!!! Postoje w czasie drogi były bardzo krótkie i niespodziewane. Dopiero jak zwróciłam uwagę p. Agnieszce, żeby wcześniej 5-10min, przed postojem zapowiedziała to można było przygotować się do wysiadania. Ogólnie ładna wycieczka panoramiczna położona na "łopatki" . Totalna porażka i niesmak po powrocie, miały to być europejskie cuda natury.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękne widoki, Alpy, miasta, wyprawa na szczyt i kolejka górska, ale w większości miejscowości na szlaku nie wchodziliśmy do żadnego muzeum, np. w Innsbrucku, Turynie, Trydencie, Bergamo, Sirmione. Dwie przewodniczki miały problemy ze zdrowiem - bardzo mi ich żal, ale zapłaciłam za oprowadzanie. Inna była zdziwiona, że oczekujemy, by nas oprowadzała po miejscowości i że naszym celem nie jest kawa w kawiarni. Nie było fakultetów do Aosty i Salzburga, ponieważ nie starczyło na nie czasu (za dużo kilometrów). Rejs po Gardzie został skrócony, więc protestowaliśmy - oddano nam po 10 euro. Podziwiam kierowców - jechali bardzo bezpiecznie i pilotkę, która bardzo się starała, ale problemy ją przerosły. Nie była przygotowana merytorycznie i organizacyjnie. W hotelach, poza jednym, nie było klimatyzacji, a było bardzo gorąco. Znajdowały się bardzo daleko od centrum.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zaczynajac od pierwszego dnia wycieczki, przesiadka w Woszczycach totalne nieporozumienie, siedzieć i czekać na przesiadki. Kolejna sprawa pani pilot, aż brak słów na to, aby opisać podejście i zachowanie pani Aleksandry K. która miała przyjemność z nami spędzić czas. Nigdy w życiu się spotkałam się na wyjeździe gdzie Pilot wycieczki robi łaskę i zachowuje się jakby był w pracy za karę. Plan wycieczki totalnie zmieniony z chwili na chwile, objazdy z jeziora Como 5 h bo pani nie wiedziała że autokary mogą jeździć tylko do godziny 14:00 dlatego musieliśmy jechać przez Szwajcarii żeby wrócić do hotelu do Włoch, jakiś kosmos. Generalnie wycieczka polegała na tym ze w ciągu dnia spędziłam w autokarze od 4-7 h uśredniając. Czasu wolnego praktycznie wcale nie było od 40 do 1 h Hotele takie sobie, niby 2-3 gwiazdki ale można się wysilać i poszukać czegoś lepszego w dzisiejszych czasach. Jedzenie dobre ale dookola na stołach brud. Powrót do domu to dopiero wyczyn nie polecam jazda powrotna z przesiadka w woszczycach to totalne piekło. Powinien byc zapewniony nocleg w drodze powrotnej to jest nieludzkie jechać tyle godzin a później czekać od 8 do 11 w woszczycach na autokar do swojego miasta. Zwiedzałam piękne miejsca ale w trybie ekstremalnie szybkim, nie można było się cieszyć wyjazdem tak jakbym chciała. Miałam poczucie ze trzeba odwalić plan wycieczki jak najszybciej i już. Wycieczka niby w opisie ma Szwajcarię ale niestety w Szwajcarii tylko jest przejazd pociągiem 2,5 h i to tyle następnie jest już szybki powrót do domu. Trasa pociągu też inna niż w ofercie. Opłata dodatkowa 335 euro a nie można wejść nigdzie do żadnego muzeum, opłata pokrywa wejście na kolejkę, rejsy i pociąg plus pani przewodnik która jest bardzo miła ale nic ciekawego nie wniosła do tej wycieczki. Miejsca urokliwe ale polecam zwiedzanie i wycieczkę tego typu na własna rękę. Wycieczka od 15 lipca do 24 lipca 2023 rok
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byla to moja czwarta wycieczka z biurem i niestety widać tendencję spadkową. 2019 Skandynawia 6/6, 2021 Rumunia (totalne zaskoczenie) 5,5/6, 2023 Włochy 4/6. Sam program ciekawy, przewodnicy lokalni super, pilot niestety już nie. Baza hotelową słaba, brak klimatyzacji w pokojach, co powinno dyskwalifikować hotel. Obiadokolacje z jednej strony nie warte ceny, z drugiej przez lokalizację hotelową niemal konieczne, bo alternatywą jest de facto stołowanie się podczas wycieczek w czasie wolnym, gdyż często brak jest restauracji w okolicach hoteli. Z fakultetow mogę ocenić rejs po Gardzie (zdecydowanie warto) i Aostę (totalna klapa, najsłabszy przewodnik, problemy pilota z tłumaczeniem, zabytki w renowacji, generalnie zobaczyliśmy jedno wielkie nic za 40 euro). Fakultet do Salzburga niestety się nie odbył ze względu na brak chętnych, czemu nie można się dziwić po blamażu, jakim był wyjazd do Aosty. Kulturowo, historycznie (Trydent, Bergamo, Turyn) jak i przyrodniczo (Punta Helbronnen w masywnie Mont Blanc, jeziora Garda, Maggiore i Como, kolej Bernina w Szwajcarii) zdecydowanie niezapomnianą wycieczka.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka zapowiadająca niezwykłą podróż krajobrazową wokół Alp okazała się wielkim rozczarowaniem i bynajmniej nie w związku z brakiem pięknych, niecodziennych widoków, lecz za sprawą Pani pilotki, choć w tym wypadku określenie "pilotka wycieczki" jest niedopuszczalnym nadużyciem. Pilotka okazała się bowiem osobą całkowicie nieprzygotowaną do pilotowania jakiejkolwiek wycieczki. To wprost niepojęte, aby jakiekolwiek biuro podróży wysyłało do pilotowania wycieczki osobę, która nie ma żadnej wiedzy o państwach, do których jeździ. Podczas wielogodzinnych jazd autokarem szczątkowe informacje o Włoszech i Austrii wczytywała z Wikipedii. Zero jakiejkolwiek własnej myśli, jakiejkolwiek refleksji. Większość czasu spędziliśmy zatem w milczeniu, słuchając wciąż tych samych włoskich przyśpiewek. Pani pilotka nie miała nam bowiem nic do powiedzenia. Trudno jednak było spodziewać się po Pani pilot wiedzy merytorycznej, skoro nie znała aby języka włoskiego, ani, o zgrozo, angielskiego. Podczas tłumaczenia słów lokalnych anglojęzycznych przewodników nie potrafiła przetłumaczyć najprostszych zwrotów. Uczestnicy wycieczki musieli jej wprost o podpowiadać co mówi przewodnik. Jej "samodzielne" tłumaczenia po prostu wypaczały sens wypowiedzi, połowy wypowiedzi nie tłumaczyła wcale, wiele zdań dotyczących zwłaszcza dat, postaci i wydarzeń historycznych po prostu tłumaczyła całkowicie błędnie, myląc się średnio o kilka stuleci... Najbardziej żenujące okazało się kilkukrotne nazywanie przez nią Ostatniej Wieczerzy mianem... ostatniej kolacji. Trudno o bardziej skandaliczną ignorancję i niekompetencję. Bariera językowa ze strony Pani pilot, błędy językowe popełniane również w języku polskim, całkowicie zepsuły nie tylko całą wycieczkę, lecz znacznie osłabiły wizerunek Biura podróży Rainbow. Każdego roku jeżdżę z Państwa Biurem, lecz z taką porażką wizerunkową spotykam się po raz pierwszy. Pilotka wprost zresztą zachęca uczestników wycieczki do pisania skarg na Biuro podróży w każdej sytuacji gdy ktoś zadaje jej pytanie lub zgłasza choćby minimalny problem. Z taką arogancją jeszcze się nie spotkałam. Ostatni dzień wycieczki, który rzekomo miał być poświęcony Szwajcarii, spędziliśmy w autokarze i pociągu. Pilotka nie wytłumaczyła również w jakim celu mamy odbyć dwugodzinną podróż szwajcarskim pociągiem osobowym i na czym polega tego rodzaju "atrakcja". Z całą bowiem pewnością dwugodzinna jazda w przewiewie nie sprzyja kontemplacji widoków na zewnątrz, skoro niemal bez przerwy jeździliśmy pośród tuneli. Ostatnim punktem programu miała być wycieczka do Salzburga i nocne oprowadzanie. Pilotka nawet o tym nie wspomniała... Kiedy z kolei przejeżdżaliśmy przez Lichtenstein w ciągu 45 minut mieliśmy sami oprowadzić się po deptaku. Nie była w stanie nawet powiedzieć jaką równowartość euro ma frank szwajcarski. Ta osoba nie ma absolutnie żadnej, nawet szczątkowej wiedzy. Dodam jeszcze, że wiele miejsc, które odwiedziliśmy oferowały bilety ulgowe dla seniorów i młodzieży. Pilotce nawet nie przyszło do głowy , aby o tym wspomnieć. Jak Państwo jako biuro podróży możecie w taki sposób traktować klientów? To się po prostu w głowie nie mieści...