5.5/6
Jadąc na wycieczkę, miałem dwa główne założenia, które chciałem zrealizować: odpocząć i zobaczyć piękno natury. Obydwa udało się spełnić. Widoki, jakich doświadczyłem bardzo mnie zaspokoiły. Mont Blanc zrobił na mnie największe wrażenie. Sam widok tak bardzo odpręża i daje poczucie wolności. Ile by się tam na górze Punta Helbronner nie było, to ciągle będzie za mało. A w dodatku pogoda była niesamowita. Drugi element wycieczki, który bardzo mi sie podobał, to przejazd pociągiem z St. Moritz do Chur, na trasie wpisanej do UNESCO. Widoki tak samo nieziemskie. Polecam przejście do ostatniego przedziału panoramicznego z elektrycznie otwieranymi oknami. Wrażenia gwarantowane. Reszta programu oczywiście robi wrażenie, szczególnie mnogość zabytków, ale nie czuję się na tyle kompetentny, by dokonywać oceny tego aspektu. Tym bardziej, że nastawiałem się na przeżywanie natury. Co nie znaczy, że Turyn, Innsbruck i Salzburg nocą (fakultet, polecam!) nie robią wrażenia. Opieka pilota była na bardzo wysokim poziomie. Pani Agata widać, że pracuje z pasją i lubi to co robi. Zawsze służy pomocą, radą, a także zwykłą, ludzką rozmową. Kunszt kierowców również trzeba docenić. Panowie Waldek i Jurek zawsze cierpliwi, zawsze pomocni, a ich ekwilibrystyka z autobusem nierzadko była nagradzana gromkimi brawami. Wycieczka zdecydowanie godna polecenia, jako odskocznia od rutyny. Życzę wszystkim też takiej pogody jaka była pod koniec września: dzień w dzień 22-25 stopni (mimo chłodnych poranków, nie sugerować się nimi, koło 10:00-11:00 już jest ciepło), bezchmurnie, bezdeszczowo, no idealnie!
Janek - 22.10.2018 | Termin pobytu: wrzesień 2018
68/69 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Każdemu polecam tą wycieczkę , Alpy są przepiękne , widoki cudowne , do tego jeziora i piękne ogrody
Maria Wejher - 08.09.2021
3/3 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Od 11 do 20 sierpnia 2018 byłem z żooną na cudownej wycieczce - najlepszej z naszych dotychczasowych wypraw (a było ich sporo). Trasa wymyślona przez pilota Panią Agnieszkę i jej współpracownice wspa-nia-ła! Autokar super! Panowie kierowcy jeszcze lepsi, a pani Agnieszka - z olbrzymią wiedzą na temat regionów które zwiedzaliśmy. Zawsze uśmiechnięta i z poczuciem humoru (nigdy nie humorzasta!!!), panie przewodniczki podobnie. Szczególnie pani Justyna podbiła nasze serca! Co do hoteli... Niektórzy narzekali na warunki. My na niektóre hotele też, szczególnie na VIP, ale szybko zdalismy sobie sprawę z tego, że były to hotele klasy turystycznej, a nie super apartamenty, za które trzeba byłoby słono płacić. Może trochę nas denerwowały odległości do miejsca wypoczynku, ale w taaakim autokarze, z taaaakim kierownictwem wycieczki i towarzystwem, można i z Turynu na nocleg do Paryża pojechać. Jedynie co mogę mieć pretensje do Włochów, że nie wysprzątali plaż nad jeziorami z kamieni. Trudno bylo wchodzic do wody, ale taki już urok kamienistych plaż. Na to Rainbow nie ma na to żadnego wpływu. Byliśmy pod wrażeniem tego co zobaczyliśmy każdego dnia - i Liechtenstein i Szwajcaria, i jeziora, i wyprawa pod Monte Bianco, Salzburg, Turyn, przejazd koleją w Szwajcarii i wiele innych ciekawych punktów programu. Może trochę męczące bylo ciągłe wykonywanie zdjęć, bo zrobiliśmy ich ponad 1200, ale pominąć takie wdoki Alp?... Co nas najbardziej rozbawiło? Wloch, chyba właściciel hotelu VIP, który w ramach deseru na koniec obiadokolacji rozdawał nam z miski rożki lodowe. Przypomniały się czasy przedszkola i pierwszych klas w szkole.... Kończąc i podsumowując powiem, że wycieczkę tę wszystkim zainteresowanym gorąco polecam! Dziękujemy firmie Rainbow za dziesięć dni raju! Konrad i Irena Remelscy Miastko, Pomorskie
Konrad Remelski - 31.08.2018 | Termin pobytu: wrzesień 2018
41/44 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Program wycieczki znakomicie ułożony. Są cuda natury - piękne Alpy i jeziora i cuda rąk człowieka - architektura (kościoły, pałace, zamki, domy mieszkalne), sztuka sakralna ale też starożytnego Egiptu w Muzeum w Turynie, piękne obrazy i gobeliny. Wszystko przyprawione dobrym winem i lodami na deser...no i pasta w każdej postaci (dla mnie również cudo). Włochy nigdy mnie jeszcze nie zawiodły i tym razem było podobnie, a dodatkowe atrakcje w postaci Insbruku czy St. Moritz tylko potęgują zachwyt. Warto korzystać także z fakultetów - przeuroczej Aosty i pięknego Salzburga wieczorową porą.
Rafał - 02.08.2018 | Termin pobytu: sierpień 2018
22/24 uznało opinię za pomocną