5.1/6 (173 opinie)
3.0/6
To była moja 11 objazdówka z R i generalnie bardzo lubię wycieczki objazdowe i taką formę wypoczynku. Niestety pierwszy raz tak nisko oceniam wyjazd. Widoki cudowne, podczas wycieczki odwiedzaliśmy piękne miejsca ale cała organizacja pozostawiała bardzo wiele do życzenia. Zacznę od kwestii obiadokolacji - w programie są one opcją dodatkową i NIE są obowiązkowe. Jeśli więc wycieczka jest sprzedawana w takiej opcji to powinna być odpowiednia ilość czasu wolnego aby zjeść posiłek lub hotel powinien być zlokalizowany w takim miejscu żeby zjedzenie czegoś było możliwe. Niestety czasu wolnego było bardzo mało (szczególnie w pierwszych 4 dniach zwiedzania) a hotele zlokalizowane były bardzo daleko od czegokolwiek (o czym napisze dalej). Nigdy nie wykupuję obiadokolacji i pierwszy raz spotkałam się z taką organizacją programu. Dla mnie ważne jest też poczucie klimatu danego miejsca, chwila odpoczynku przy czymś dobrym do jedzenia i picia na co mam ochotę, a nie co zaserwuje mi biuro. A tutaj zwiedzaliśmy, często z nudnymi lokalnymi przewodnikami, oglądaliśmy wiele obiektów tylko z zewnątrz po to żeby po krótkiej przerwie jechać długo do hotelu i być tam około 19 bo obiadokolacja dla grupy. Może w takiej sytuacji obiadokolacje powinny być zorganizowane w mieście (tym bardziej, że osoby które je wykupiły też narzekały na jakość). Wspomniałam już o lokalizacji hoteli, często podczas objazdówek są na obrzeżach miast i standard jest turystyczny, ale tutaj było to przesadą. Wokół hoteli zazwyczaj nie było niczego, tylko droga szybkiego ruchu lub jakiś magazyn i na prawdę nie było gdzie wyjść i co robić. Od 19 można więc było oglądać TV (jak działał) lub czytać książkę, a to wolałabym robić w domu a nie na wakacjach. Standard hoteli bardzo kiepski i to bardzo kiepski jak na wycieczkę objazdową. Absolutnie nie oczekuje jakiś luksusów ale tutaj było naprawdę słabo. Dodatkowo byliśmy w większości hoteli gośćmi drugiej kategorii, czyli normalne hotelowe śniadanie nie dla nas. Dla nas była osoba sala z wydzielonymi porcjami i napojem kawopodobnym (o każdym hotelu napiszę też dalej). Tłumaczenie że Włosi jedzą śniadanie na słodko i dla nas jest specjalnie niby inna wersja na prawdę jest kiepskie bo w normalnych restauracjach hotelowych było widać, że śniadanie jest w znacznie lepszym standardzie od tego który był dla nas. Kolejna kwestia to wycieczki fakultatywne, które nie były niczym innym tylko wyciąganiem kasy od turystów. Pierwszy raz spotkałam się z tym, że cała grupa jedzie do danego miejsca i te osoby które wykupiły fakultet i te osoby które go nie wykupiły. Fakultet różnił się tylko tym że osoby które zapłaciły zwiedzały z przewodnikiem za 30 euro Aostę i 40 euro Salzburg. Na prawdę lokalny przewodnik kosztuje tyle za osobę? Podczas zwiedzania nie wchodziliśmy do żadnych wnętrz poza nudnym dziedzińcem kościelnym w Aoście gdzie wstęp kosztował 1 euro! Do tego wysokie opłaty obowiązkowe, bo aż 300 euro, a zdecydowana większość obiektów zwiedzana była z zewnątrz.
3.0/6
Wycieczka pod względem krajobrazowym wspaniała. Organizacja, realizacja, pilot, hotele to właśnie porażka. - Hotele daleko od Alp, wokół śmietników, garaży, daleko od gór, daleko od pięknych krajobrazów w dodatku brudne, nawet bez windy, dwa były bez klimatyzacji, napoje/woda/ do obiadokolacji w kilku hotelach płatne. - Pilot p. Agnieszka - totalna porażka. Informacje na temat wycieczki, okolic szczątkowe, czytanie wikipedii i innych stronek z internetu w czasie przejazdu z hotelu do danego miejsca. Brak znajomości języka włoskiego, a jednak byliśmy we Włoszech, język angielski w stanie opłakanym. Pilot myli daty, przekręca fakty, turyści poprawiają pilota...nowość i chyba czas na zastanowienie się przez biuro kogo się zatrudnia. Pierwszy raz w życiu byłam na takiej wycieczce, gdzie pilot sobie po prostu był:) -Autokar podobnie jak hotele - słaby punkt!!! Ciasny, brudny, niesprzątany przez 10 dni, szyby brudne, kierowca stwierdził, że takich szyb się nie myje:) Reklamą była naklejka na szybie "Mercedes" co przysłaniało dodatkowo widoki. - wycieczka do Aosty /fakultatywna/ za 40 euro, zrealizowana w biegu, po wspaniałych widokach z Punta Helbronner ( Aosta położona od Courmayeur ok. 35 km i program zrealizowany w ciągu godzinki:), ale...jest dodatkowa kasa...brawa dla organizatora:) - Kierowca jeden Pan Marek /siwe włosy oceniam na zawodowca, czyli dobrze, chociaż trasy nie były łatwe, drugi Pan Marek ciężko przestraszony, tylko słychać było "ja tam nie przejadę", "nie dam rady", Człowiek odnoszący się do pasażerów dość arogancko, ale to powinno dać do myślenia organizatorom biura Raibnow, kogo wysyła w trudną trasę. Niepotrzebny stres dla pasażerów!!! - realizacja wycieczki, niestety nie udała się. Zgodnie z opisem powinniśmy w 9 dniu wycieczki pojechać autokarem do Tirano ( z okolic Chiavenny) a następnie z Tirano do St.Moritz pociągiem trasą widokową kontaktowałam się po powrocie z biurem Rainbow i potwierdzono przejazd jak w opisie wycieczki/pociąg trasą panoramiczną z Tirano do St. Moritz/. Niestety nie byliśmy w Tirano, dojechaliśmy autokarem do St. Moritz a później zamiast trasy widokowej mieliśmy przejazd pociągiem z St.Moritz do Chur w licznych tunelach, widoki mocno odbiegały od tych, na które czekałam. - wycieczka fakultatywna na nocne zwiedzanie Salzburga nie odbyła się, chyba ludzie mieli dość "urozmaiceń" i każdy czekał na dojazd do domu!!! Postoje w czasie drogi były bardzo krótkie i niespodziewane. Dopiero jak zwróciłam uwagę p. Agnieszce, żeby wcześniej 5-10min, przed postojem zapowiedziała to można było przygotować się do wysiadania. Ogólnie ładna wycieczka panoramiczna położona na "łopatki" . Totalna porażka i niesmak po powrocie, miały to być europejskie cuda natury.
3.0/6
Piękne widoki, Alpy, miasta, wyprawa na szczyt i kolejka górska, ale w większości miejscowości na szlaku nie wchodziliśmy do żadnego muzeum, np. w Innsbrucku, Turynie, Trydencie, Bergamo, Sirmione. Dwie przewodniczki miały problemy ze zdrowiem - bardzo mi ich żal, ale zapłaciłam za oprowadzanie. Inna była zdziwiona, że oczekujemy, by nas oprowadzała po miejscowości i że naszym celem nie jest kawa w kawiarni. Nie było fakultetów do Aosty i Salzburga, ponieważ nie starczyło na nie czasu (za dużo kilometrów). Rejs po Gardzie został skrócony, więc protestowaliśmy - oddano nam po 10 euro. Podziwiam kierowców - jechali bardzo bezpiecznie i pilotkę, która bardzo się starała, ale problemy ją przerosły. Nie była przygotowana merytorycznie i organizacyjnie. W hotelach, poza jednym, nie było klimatyzacji, a było bardzo gorąco. Znajdowały się bardzo daleko od centrum.
3.0/6
Zaczynajac od pierwszego dnia wycieczki, przesiadka w Woszczycach totalne nieporozumienie, siedzieć i czekać na przesiadki. Kolejna sprawa pani pilot, aż brak słów na to, aby opisać podejście i zachowanie pani Aleksandry K. która miała przyjemność z nami spędzić czas. Nigdy w życiu się spotkałam się na wyjeździe gdzie Pilot wycieczki robi łaskę i zachowuje się jakby był w pracy za karę. Plan wycieczki totalnie zmieniony z chwili na chwile, objazdy z jeziora Como 5 h bo pani nie wiedziała że autokary mogą jeździć tylko do godziny 14:00 dlatego musieliśmy jechać przez Szwajcarii żeby wrócić do hotelu do Włoch, jakiś kosmos. Generalnie wycieczka polegała na tym ze w ciągu dnia spędziłam w autokarze od 4-7 h uśredniając. Czasu wolnego praktycznie wcale nie było od 40 do 1 h Hotele takie sobie, niby 2-3 gwiazdki ale można się wysilać i poszukać czegoś lepszego w dzisiejszych czasach. Jedzenie dobre ale dookola na stołach brud. Powrót do domu to dopiero wyczyn nie polecam jazda powrotna z przesiadka w woszczycach to totalne piekło. Powinien byc zapewniony nocleg w drodze powrotnej to jest nieludzkie jechać tyle godzin a później czekać od 8 do 11 w woszczycach na autokar do swojego miasta. Zwiedzałam piękne miejsca ale w trybie ekstremalnie szybkim, nie można było się cieszyć wyjazdem tak jakbym chciała. Miałam poczucie ze trzeba odwalić plan wycieczki jak najszybciej i już. Wycieczka niby w opisie ma Szwajcarię ale niestety w Szwajcarii tylko jest przejazd pociągiem 2,5 h i to tyle następnie jest już szybki powrót do domu. Trasa pociągu też inna niż w ofercie. Opłata dodatkowa 335 euro a nie można wejść nigdzie do żadnego muzeum, opłata pokrywa wejście na kolejkę, rejsy i pociąg plus pani przewodnik która jest bardzo miła ale nic ciekawego nie wniosła do tej wycieczki. Miejsca urokliwe ale polecam zwiedzanie i wycieczkę tego typu na własna rękę. Wycieczka od 15 lipca do 24 lipca 2023 rok