Opinie klientów o O7 Aloe Corralejo (ex. LABRANDA Aloe Club Resort)

5.1 /6
233 
opinie
Atrakcje dla dzieci
4.7
Obsługa hotelowa
5.5
Plaża
5.3
Pokój
4.7
Położenie i okolica
5.3
Rezydent
5.2
Sport i rozrywka
4.6
Wyżywienie
5.1
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

2.0/6

Martyna, Dąbrowa Górnicza 30.11.2017
Termin pobytu: listopad 2017

Pobyt w listopadzie 2017

Hotel jest polożony w ładnym miejscu, blisko Parku Wydm i pieknych plaż.Pokoje czyste jednak wymagały by remontu. Animacje wieczorne fajnie prowadzone, ludzie chętnie się bawią. Co do wyżywienia - jedzenie jest bardzo niskiej jakości, warzywa bez smaku, wędliny praktycznie nie do zjedzenia. Śniadania takie same codziennie. WIekszośc owoców to takie z syropu a na desery głównie podawane kremy. Równiez wiekszość drinków wchodzących w all bardzo słodka, praktycznie nie do wypicia. W trakcie dnia brak przekąsek. Druga restauracja niedostępna w opcji all ( płatna dodatkowo) - o czym dowiedzieliśmy sie na miejscu.Niestety największe rozczarowanie to Pani rezydent. Na spotkaniu jedyne na czym była skupiona to wycieczki za ogromne pieniądze. Nie znała odpowiedzi na żadne pytanie dotyczące hotelu, wypozyczalni w okolicy itp. O wsyztko kazała zapytac w recepcji i ewidentnie nie była zainteresowana pytaniami osób, które nie zgłosiły się na żadna wycieczkę. Myślę, że bez rezydenta ten wyjazd niczym by się nie różnił.

2.0/6

Tomasz, Poznań 29.08.2023
Termin pobytu: sierpień 2023

Hotel do modernizacji

Sama wycieczka jak najbardziej pozytywnie, bardzo duży minus jeśli chodzi o hotel - zdecydowanie do remontu: w pokoju nie działała klimatyzacja, z rur w łazience przeciekała woda, drzwi na balkon nie można było zamknąć, przez dwa dni nie było ciepłej wody z uwagi na awarie, jednego dnia zamknięto restauracje bo została zalana wodą z wyższego piętra (chyba pękła rura) itd. stan infrastruktury obiektu bardzo słaby i wymagający odnowienia. Generalnie polecam Fuerteventurę, ale zdecydowanie nie polecam tego hotelu.

1.5/6

WK, KRAKOW 28.07.2023
Termin pobytu: lipiec 2023

Nie wrócę do tego hotelu

Niestety nie mogę polecić tego miejsca chociaż hotel był mi polecany nie przez jedną osobę. Zacznę od tego, że wcześniej miałam doświadczenie w dużo lepszych hotelach All-Inclusive, stąd może pozostawać taki niesmak po tym hotelu - bo wiem że MOŻE być inaczej. - w 1 dniu nam przydzielili pokój na parterze w zielonym budynku, do którego trzeba iść przez basen, brak zasięgu, brak WIFI, brak balkonu czy tarasu, tylko wystawiony stolik i 2 krzesła pod drzwiami - metr naprzeciwko sąsiadów. Poszliśmy zmienić pokój, ale się okazało żeby się przenieść do lepszych pokojów tzw. "premium" przy basenach głównych trzeba dopłacić 10 eur/noc, bo podobno Polacy dostają te gorsze pokoje. Już mniejsza z tym, dopłaciliśmy i się okazało, że zmiana opaski na premium rozszerzyła ofertę na drinki all-inclusive. Chociaż tyle tego dobrego ;) - my jako osoby nastawione na chodzenie do plaży byliśmy zawiedzeni, ponieważ dojście do najbliższej ładnej plaży (przy hotelach RIU) zajmuje 30-40 min, żadne autobusy tam nie jeżdżą, więc musieliśmy wynająć auto z tego powodu. Niestety zakładam, że osoby które bardzo chwalą ten hotel spędzają swoje wakacje tylko przy basenie - nie oceniam nikogo bo każdy ma swoje potrzeby, tylko możliwie moja opinia pomoże komuś kto ma podobne podejście do wakacji jak ja i zależy mu jednak na kąpaniu się w oceanie a nie w obsikanej wodzie z chlorem. Owszem, 15 min na nogach od hotelu też jest plaża, ale kamienista i w niej nie da się kąpać... - Jedzenie: DRAMAT. Śniadania: codziennie rano English breakfast bo 80% hotelu zajmują Anglicy, obrzydliwy z wyglądu boczek, brak omletu, brak soków świeżo wyciskanych lub normalnych soków, kawa OK, pancakes OK, owoce OK. Ogólnie dało się coś znaleźć z tego wszystkiego nawet dla osoby wybrednej, ale bardzo mało..wszystko było bardzo monotonne i codziennie się powtarzało. Na obiad/kolację - do wyboru tylko jedna ryba albo jakieś danie z wieprzowiny, czasami były mule i dania z ośmiornic, jednak czuję straszny niedosyt w kwestii jedzenia. hit - zawsze były hot dogi, frytki, pizza, kiełbasy .. . Myślałam że się najem porządnie owoców morza i ryb, ale się nie udało. - Bar otwarty do 23:00, zwykle pomiędzy 21-00 bardzo tłoczno i brudno pod barem, tworzą się kolejki. Napoje są wydawane w papierowych kubkach, więc brak tu luksusów. Wina pewnie były najtańsze, drinki chyba w miarę dobre, ale nie próbowałam za dużo. - obsługa bardzo mile nas zaskoczyła, może oprócz recepcjonistki w 1 dniu która niechętnie zmieniała nam pokój, ale panowie i panie z restauracji, baru, sprzątania są super, zawsze uśmiechnięci, świetnie sobie radzili ze wszystkim. Osobiście bym ich przeniosła do pracy do jakiegoś hotelu 5 gwiazdek bo naprawdę są bardzo profesjonalni i zasługują na wszystko co najlepsze! - hotel wymaga renowacji, jest bardzo brudno, ręczniki są jak ścierki, pokoje były sprzątane co 2 dni - tu bez zarzutów byliśmy zadowoleni, tylko panie sprzątające pozwalały sobie wejść do pokoju o 9:30 bez pukania jak jeszcze byliśmy w pokoju, więc polecam trzymać klucz w zamku od środka żeby uniknąć takich sytuacji. - WIFI bardzo słabe, zasięg też cały czas znika, cieżko wysłać nawet sms czy zobaczyć coś na mapie. W lobby tak samo wifi średnie. - z w hotelu jest bardzo dużo dzieci i z tego powodu tam jest bardzo głośno. może to będzie przestrogą dla młodych par bez dzieci albo osób chcących ciszy i spokoju. Ogólnie pokochałam całą wyspę która w moim odczucie jest oazą spokoju, szczęścia i wolności. Jednak do tego hotelu bym nie wróciła. Uważam, że bez wynajęcia auta wakacje by były zepsute ze względu na dużą odległość od fajnych plaż.

1.5/6

Anna, Łódź 03.12.2022
Termin pobytu: lipiec 2022

Nie polecam

Wykupiliśmy pobyt w innym hotelu (Hotel Costa Caleta w Caleta de Fuste), ale Rainbow zmieniło nam miejscowość i hotel tydzień przed wylotem (okazało się, że został wyłączony z oferty). Pierwsze wrażenie w miarę ok, chociaż położenie pośrodku niczego, widać, że hotel ma lata świetności dawno za sobą, ale na pierwszy rzut oka ujdzie. Pierwsza nieprzyjemność była związana z tym, że nie byliśmy na liście gości w związku ze zmianą hotelu. Obsługa skontaktowała się z rezydentką (trzeba przyznać, że pracownicy recepcji byli przemili i kochani przez cały pobyt), w międzyczasie otrzymaliśmy opaski all inclusive i poszliśmy na obiad. Szału nie było. Po ok. 1,5 godziny zostaliśmy zakwaterowani, pokój duży, trochę zaniedbany (typowy kanaryjski koszmarek), ale plus za lodówkę i oddzielną sypialnię. Łazienka duża, ale tragiczna, odpływ w wannie zardzewiały, pleśń na uszczelnieniach, obślizgła zasłona prysznicowa, zniszczony (zalany?) sufit. Ogólnie prysznic braliśmy w klapkach, bo trochę obrzydzenie brało. Basen strasznie zaniedbany, podłoga basenu w wielu miejscach pokryta oślizgłym glonem, pełno piachu, wyglądał na w ogóle nie sprzątany. Drugi basen niewiele lepszy. Leżaki rezerwowane już w nocy, albo wczesnym rankiem, głównie przez gości brytyjskich. Niejednokrotnie widziałam jak goście zostawiali ręczniki, a następnie zamawiali taksówkę i znikali na cały dzień. Obsługa nie reagowała na zgłaszany problem, jeden pracownik odsyłał do kolejnego, potem kolejnego, poddałam się przy trzecim, który z kolei nie posługiwał się językiem angielskim. Części wspólne hotelu takie jak łazienki przy basenie czy za schodami do lobby potwornie zniszczone, pourywane, zardzewiałe krany, niekompletne spłuczki, brudno i nieprzyjemnie. Animacje dla dorosłych mnie nie interesowały więc się nie wypowiem, było disco dla dzieci codziennie ok. 20:30-21:00, każdego dnia ta sama playlista. Do potwornie brudnej plaży faktycznie 10 minut spacerkiem, ładniejsza plaża na wydmach dojazd taksówką ok. 5-6 euro (30-40 minutowy spacer z małym dzieckiem w pełnym słońcu bez jakiegokolwiek cienia nie wchodził w grę). Do portu w Corralejo i głównej promenady daleko. Wrócę jeszcze do jedzenia, chociaż szczerze mówiąc nie ma do czego. Codziennie to samo, jedzenie bez smaku, najtańsze i najgorszej jakości produkty. Śmiać mi się chciało, jak jednego dnia na kolacje było danie w stylu chińskim: rozgotowane spaghetti z obiadu wymieszane ze smażoną wołowiną i czerwoną kapustą, które były na obiad dzień wcześniej, wszystko to zasypane przyprawą do dań chińskich. Znam branżę gastronomiczną i zdaję sobie sprawę, że żeby nie generować strat dania, które nie zostaną zjedzone muszą być przerabiane, ale serio da się to zrobić smacznie. Poza tym codziennie te same sosy do makaronu (keczupowy i serowy), frytki z taką ilością tłuszczu, że głowa mała, jakieś mięsa w sosie, warzywa z mrożonki. Mało owoców i ciast. Śniadania typowe pod Anglików. Jedyne co było zjadliwe przez cały wyjazd to pizza (naprawdę smaczna, ale w momencie jak nie ma nic innego do zjedzenia trochę się przejada) i dwa razy (w czwartki) kolacja kanaryjska, która była naprawdę obłędna: przepyszna koźlina, ropa vieja, papas arrugadas z sosami, pasta z chorizo, owoce morza. Pokazuje to, że da się zrobić coś naprawdę smacznego, tylko szkoda, że raz w tygodniu. Być może jest to związane z jakością produktów, nie wiem, prawda jest taka, że poza wspomnianą wyżej kolacją i pizzą jedzenie było bardzo słabe. Na plus całego pobytu wycieczka fakultatywna na Cofete - przewodnik Maciek jest rewelacyjny, ma ogromną wiedzę na temat historii Fuerteventury, cała wycieczka przebiegła w bardzo miłej atmosferze. Przy pobycie z dziećmi warto wybrać się do Oasis Parku, bezpłatny autobus zabiera gości raz dziennie, trzeba tylko podejść na przystanek jakieś 10 minut pieszo od hotelu. Polecam też wypożyczyć auto i zwiedzać Fuertę na własną rękę. Podsumowując wielka szkoda, że nie udało się z pierwotnym hotelem w Caleta de Fuste. Miasteczko odwiedziliśmy wypożyczonym autem i było dużo bardziej przyjazne rodzinom niż Corralejo (a przynajmniej lokalizacja hotelu była dużo fajniejsza, również jako baza wypadowa do zwiedzania wyspy).
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem