Opinie o SBH Nautilus Beach

5.5/6

Wrześniowy wypoczynek

Hotel Nautilus tylko widziałem i zwiedziłem hol. Nas zakwaterowano w tym samym kompleksie, ale nie w tym hotelu. I tu duży minus dla R. Wygląda, jakby chcieli na siłę wcisnąć inny towar. Nautilus jest na pewno lekko z boku i ma zakryte częściowo balkony, takie jak na zdjęciach w folderze. My mieszkaliśmy w hotelu obok, który ma widok na ocean, ale również na basen. Balkony są całkowicie przeszklone, co przy braku firan w pokoju powodowało, że każde przebranie wymagało zasłaniania zasłon, a o spokojnym posiedzeniu na balkonie z choćby pozorem intymności można zapomnieć. Na dodatek pokój dostaliśmy bezpośrednio nad nocnym barem. Po 3 krótki nocach bardzo miła pani rezydent pomogła nam zmienić pokój na taki w drugim skrzydle. Jeśli dostaniecie pokoje przy barze, a nie zamierzacie się tam bawić do 1-2 w nocy, od razu proście o zmianę. Pierwsze wrażenie pokoju, a zwłaszcza łazienki, w której jest wanna, a nie prysznic -słabe. Ale przez pobyt się o tym zapomina. Hotel ma fajną załogę, 4 baseny w tym jeden w strefie cichej. Nigdy nie było problemu z miejscem. Dużo fajniejsze od leżaków przy basenie (dla mnie) były leżaki przy oceanie (a raczej zatoczce oceanu). Są darmowe na terenie hotelu i niby płatne za murkiem, ale nikt nigdy żadnych pieniędzy od nas nie chciał. Widok jest super, położenie też. Z hotelu wychodzi się zresztą bezpośrednio na bardzo długą piaszczystą plażę. Fakt, że taka jest tylko w jedną stronę. Ale jest i tak świetnie. Z hotelu jest też 5km do najbliższej plaży na zachodnim wybrzeżu. Bardzo ładnej. Na terenie jest restauracja, bar z jedzeniem i drinkami i bar tylko z drinkami. Jedzenie jest w formie bufetu i nigdy go nie brakuje. Nie ma żadnych restauracji tematycznych czy eleganckich - jeśli ktoś takich pragnie, to ich nie uświadczy. Jest też spa, gdzie jest darmowe jakuzi, sauna i chyba siłownia. Trzeba się tylko umówić, ale kolejek nie ma. Ogólnie, po wymianie pokoju na cichy byliśmy bardzo zadowoleni.