Opinie klientów o Zaginione miasta Majów (Meksyk, Gwatemala i Belize)

5.5 /6
202 
opinie
Intensywność programu
4.8
Pilot
5.6
Program wycieczki
5.5
Transport
5.3
Wyżywienie
4.4
Zakwaterowanie
5.0
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

3.5/6

MAŁGORZATA, Warszawa 29.12.2017
Termin pobytu: grudzień 2017

Opinia pobytu w Meksyku

Pierwsza dotyczyła objazdu - Meksyk, Gwatemala i Belize była przeprowadzona bardzo profesjonalnie. Część druga pobytu to część stacjonarna, w hotelu, traktowana jako wypoczynek, niestety pobyt w hotelu Dos Playas Beach House by Faranda nie należał do udanych.

3.5/6

Piotr, Czarne 05.02.2023

Zaginione miasta Majów - styczeń 2023 - Piotr, 69 lat

To mój 18 objazd z biurem podróży, dla którego zachowuję pełną lojalność za profesjonalizm, logistykę i pasję pilotów, którzy świetnie poszerzają naszą ciekawość do świata. W moim zegarze biologicznym zaplanowałem "raczej" jedyny już przelot przez Atlantyk - więc trzy kraje, a jako czynny jeszcze nauczyciel historii nie mogłem inaczej wybrać. Nie jestem łatwym uczestnikiem -dla pilota - bo chcąc dobrze udokumentować co zwiedzam nie mogę być stadnym, a jeszcze to opóźnione ADHD. Zaginione miasta... wymagały przemyślanego sposobu przekraczanych granic oraz skutecznych zachowań przy kontrolach wewnętrznych i to czyniono perfekcyjnie bo z doświadczeniem. Nie chcę oceniać wyżywienia choć potwierdzam skromniejsze w Cancun, a wspaniałym uczestnikom objazdu mówiłem, że nie interesują mnie te państwa i przyjechałem tylko dla jajecznicy. Hotele również standardowe dla 3 lub 4 * i każdy miał dla nie będącego malkontentem swoje uroki i niespodzianki- np. z balkonu obserwowałem mszę polskiej pielgrzymki. W detalach udokumentowałem miasta Majów - z dołu i szczytów piramid co wykorzystuję dydaktycznie i ciekawi moich dorosłych podopiecznych więc jest dodatkową inspiracją dla mnie. Zaletą "zaginionych" miast była oferta cenoty Dos Ojos w podstawowym pakiecie, a kąpiel w ciepłej, krystalicznie czystej wodzie w otoczeniu groty stanowiła dodatkową odmienność. Przyglądanie się dżungli i jej zwierzętom bądź ich nasłuchiwanie, a także- lianom, sekwoi, lasom namorzynowym, kapokowym, deszczowym czy życiu mennonitów znad rzeki New River było kolejną wartością dodaną. Podróżowanie różnymi autobusami czy ich oglądanie w Belize - Chicken Busy sprzed 60- 70 lat uzupełniło koloryt miejsc. Ciekawa w oglądzie była rajska wyspa Caye Caulkner - zabudowa i klimat życia miejscowych. Głaskanie rekinów, ocieranie się płaszczek, chwytanie jednych i drugich pod wodą przez naszych podopiecznych pod wodą - niesamowite. Pilotka Pani Ania mówiła o zwiedzanych wisienkach na torcie choć sama jedną z nich stanowiła. Wcześniej poznawanych pilotów przebiła empatią, wrażliwością, aktorska gestykulacją. Nie dało się nie zauważyć, że Majowie z trasy -z którymi musiała współpracować - do niej lgną bo lubi ludzi - i piszę to jako stary belfer. Podczas przejazdu Kochana Ania przedstawiła okoliczności tragizmu migrujących do USA i zmuszanych do powrotu tak ujmująco, że ...chapeau bas. Jeszcze ten Kapuściński w ocenach współczesnych dziejów Gwatemali - ukłony Aniu. No i targujcie się, ale pamiętajcie, że to często jedyne źródło dochodu Majów - cała Ania. Plusy wyjazdu: Organizacja i ciekawe ukazanie trzech państw. Nie korzystałem z mugowych i lokalnych mazideł i nie dosięgnął mnie żaden komar w wilgotnej dżungli, ale może ja tak mam. Nie spadła kropla deszcze podczas zwiedzania, a straszyli tutaj opiniujący i ostrzegała pilotka. Filmiki kompleksów miejskich Majów - z dołu i szczytów piramid, zdjęcia najciekawszych budowli i pochowanych piramid w dżungli. Dodatkowe informacje: Obowiązkowa przejściówka na inne napięcie, swobodne zakupy w dolarach ale jeżeli rzeczywiście ktoś chce zaszaleć zakupowo w Meksyku lepiej raczej w peso tak jak oczywiście spożywcze w Oxxo. Zabierajcie ze sobą uśmiech, życzliwość, dobre nastawienie. Ostrożność nie zaszkodzi, a jak nie szukamy guza to go nie znajdziemy, zresztą poruszaliśmy się po terenach i obiektach małej koncentracji ludności.

3.0/6

Stanislaw Marian, PRUSZKÓW 28.03.2014

Wycieczka w biegu.

Za krótki czas na realizacje tej wycieczki.

2.5/6

Katarzyna Małgorzata, Gorzów Wielkopolski 03.05.2020

słodko gorzki Meksyk

Meksyk był moim marzeniem, wrażenia pozostaną w moim sercu na zawsze. Kraj przecudny, kolorowy, gorący, meksykanie bardzo mili. Zakochałam się w tym kraju i języku hiszpańskim. Szkoda tylko, że była to wycieczka o smaku słodko-gorzkim. To była nasza pierwsza wycieczka z tym biurem podróży. Obsługa w biurze w Gorzowie Wlkp. bardzo miała, dziewczyny dbają o klienta na wysokim poziomie, o wszystko o co nie pytaliśmy, otrzymaliśmy odpowiedź. Szkoda, że na miejscu już tak się nie czuliśmy. Na lotnisku od momentu wyjścia z samolotu do wyjścia na zewnątrz zero obsługi z biura, żadnej pomocy przy wypełnianiu wiz meksykańskich (zero informacji w biurze, że każdy z osobna musi mieć wypełniony papierek wizowy, który otrzymał w samolocie). Osoby, które pierwszy raz jadą z biurem podróży nie koniecznie muszą wiedzieć, że dopiero na zewnątrz należy szukać swojego "opiekuna wycieczki" . Dobrze, że byli jeszcze życzliwi ludzie, którzy razem z nami lecieli w samolocie.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem