5.5/6 (75 opinii)
6.0/6
Bardzo fajna i ciekawa wycieczka. Polecam. Jedyny minus to pilot wycieczki p. Arek, który udzielał zdawkowych informacji.
6.0/6
Żadne zdjęcie , film nie oddadzą uroku Petry czy piasków Wadi Rum . To trzeba zobaczyć na własne oczy. Kawa z kardamonem nigdzie nie smakuje tak dobrze jak tam na miejscu. Wycieczke bardzo polecam .
6.0/6
Jordania była kolejnym miejscem podróży z biurem Rainbow i kolejny raz bardzo mi się podobało. Kraj jest ciekawy. Widzimy zderzenie nowoczesności z tradycją jakże dla nas egzotyczną. Królewska Jordania, gdyż wszędzie towarzyszyły nam banery ze zdjęciami królewskiej rodziny, zwłaszcza następcy tronu i jego młodej żony. Na lotnisku czekali na nas pracownicy tego lotniska ,którzy przeprowadzili grupę przez odprawę paszportową, aż do wyjścia i przekazania pilotowi. Hotele ,w których nocowaliśmy miały trzy gwiazdki i uspokajam, że nie ma potrzeby dopłacania do kolejnej gwiazdki. Czysto, woda butelkowa w pokojach, przyzwoite łazienki, w większości suszarki ,żele, mydło, zawsze ciepła woda. Przyznam, że w jednym "warczała "klimatyzacja, ale niestety nie dało się z tym nic zrobić. W hotelach nie było basenów. Jedzenie smaczne. Na śniadania trzy rodzaje humusu, dużo warzyw, sałatek, serów, mały wybór wędlin, ale na mięsko tam nie jedziemy. Obiadokolacje zawsze z zupą (pyszna zupa z ciecierzycy przypominająca naszą grochówkę), zawsze drób, czasem ryba i gulasz .Do obiadokolacji podawano wodę. Nikt nie chodził głodny. Obiady w granicach 15 dolarów, ciekawym pomysłem było zamawianie cateringu do autokaru, kiedy nie mieliśmy czasu na obiad w restauracji, cena to 10 $ w tym puszka napoju. Dodam ,że nie wymieniłam dolarów na JOD-y, wszędzie płaciłam dolarami. Trzeba pić dużo wody, była dostępna u kierowcy, a także w lokalnych sklepikach tuż przy hotelach. Co do programu, to fajnie podzielił to pilot, żebyśmy wszystko zdążyli zobaczyć. I oczywiście wrażenie robi Petra i wąwóz prowadzący do niej. Skarbiec wyłania się o poranku w blasku słońca po ciekawej opowieści pilota . A tam arabski harmider: wielbłądy, osiołki ,nawoływania Beduinów, propozycje podwózki, kupienia wszystkiego, co oferują. Droga piaszczysta, warto włożyć zakryte buty ,ale w sandałach tez się dało. Dla mnie klimatyczny był również Dżerasz. Kerak trochę rozreklamowany i tak naprawdę ,to dobrze wygląda na zdjęciach ,ale tam na górze to nic specjalnego. Zachęcam do skorzystania z wycieczek fakultatywnych z Aqaby na pustynię Wadi Rum, przepiękne formacje skalne, kolory, fajnie spędzony dzień. Również nurkowanie z jachtu następnego dnia, nawet wtedy, kiedy się nie nurkuje. Plaża miejska w Aqabie nie zachęca (w lipcu było baaardzo gorąco) poza tym stroje kąpielowe Europejek są tam źle widziane. Wyjazd za miasto na "europejską" plażę trzeba sobie zorganizować samemu. Jacht był nowoczesny, obsługa bardzo uprzejma ,chłodny powiew wiatru od morza, możliwość opalanie się, dostępny prysznic, obiad w cenie i nieograniczona ilość napojów. Jak się niestety nie nurkuje, to chociaż przyjemnie oglądać tych ,którzy nurkują. Ogólnie na wycieczce ciekawie, egzotycznie, miła atmosfera, dużo historii, nawiązania do czasów biblijnych. (Wziąć nifuroksazyd, bo kilka osób miało dolegliwości żołądkowe.) Zachęcam do zwiedzenia królewskiej Jordanii.
6.0/6
Bardzo dobrze zorganizowana wycieczka od samego początku aż do końca. Doskonała opieka pilota posiadajacego ogromna wiedzę, hotele i wyżywienie na odpowiednim poziomie. Plan wycieczki ułożony odpowiednio do temperatury panującej latem w Jordanii, ciekawy i nie męczący, pozwalający na poznanie większości kraju. Wrażenia pozostaną jeszcze bardzo długo w naszej pamięci. Dziękujemy bardzo 🙂