2.5/6
Jesteśmy stałymi klientami biura i do tej pory byliśmy raczej zadowoleni z wyjazdów organizowanych przez Rainbow, ale po ostatnim wyjeżdzie w terminie od 1.09.do 14.09. jesteśmy mocno zawiedzeni organizacją objazdówki oraz tym, ze biuro nie dotrzymało umowy dotyczącej zakwaterowania, gdyż zapłaciliśmy za pokój z widokiem na morze/z odpowiednia dopłatą/, a otrzymaliśmy pokój z widokiem na dach kuchni hotelowej z odgłosami urządzeń kuchennych i zapachów wydobywajacych się stamtąd. Pokój na pierwszym piętrze nie dawał żadnej możliwosci zobaczenia Adriatyku.Najgorsze z tego wszyskiego jest zachowanie biura, które nie reaguje na naszą reklamację , poniewaz do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pismo wysłane do biura na początku października/doręczone -9.10.br./ . Poważnym traktowaniem klientów byłoby ustosunkowanie się do sprawy , a przyzwoitość nakazuje, aby na reklamacje odpowiedzieć. Tego ze strony biura RAINBOW zabrakło. Anna z gupą przyjaciół.
Anna Janicka - 30.11.2017
44/55 uznało opinię za pomocną
2.5/6
Wycieczka nieźle zorganizowana, ale było wiele mankamentów 1. Program wycieczki został zmieniony i przedostatni dzień objazdu to głównie jazda autokarem. Ponad 6 godzin rozwoziliśmy pozostałych uczestników wycieczki do hoteli. A ten dzień powinien być jeszcze poświęcony zwiedzaniu. 2. Hotel Imperial w miejscowości Vodice to skandal. Brud, robactwo (karaluchy, pluskwy). Jedzenie okropne. Pani pilot Ewa Strzelecka spała oczywiście w innym budynku tego kompleksu hotelowego i niestety nic nie zrobiła. To wstyd, żeby firma Rainbow Tours w taki sposób traktowała swoich klientów . Takie wydarzenia mają negatywny wpływ na ocenę wycieczki i firmy. W 2013 opisałam brud w hotelu Luna w Egipcie i ten hotel nadal jest w ofercie biura. Złego wynika, że firma Rainbow Tours nie liczy się z opiniami swoich klientów.
Gabrysia, Gdańsk - 20.07.2014
31/33 uznało opinię za pomocną
2.5/6
ogólnie wycieczka spoko, ale zazwyczaj najbardziej pamięta się negatywy i dlatego krótko je tutaj opiszę. rozmieszczenie hoteli było w słabych miejscach. jednego dnia zwiedzaliśmy dubrownik, następnego dnia split i jeszcze następnego był wylot rano ze splitu. szkoda tylko że na nocleg przed wyjazdem musieliśmy się cofnąć 80 km na południe od splitu… wystarczy spojrzeć na mapę, żeby wiedzieć, że logistycznie się to nie klei. następna sprawa: wyjazd na lotnisko był o 4:40, w związku z tym uczestnicy zostali poinformowani o tym, że dostaną suchy prowiant zamiast śniadania. szkoda tylko że o tej czwartej dowiedzieliśmy się, że prowiant na nas nie czeka. podobno jest to standardowa zagrywka rainbowa, obiecują, ale ostatecznie - nici. poza tym osoby które zostawały na pobyt dzienny w wybranych hotelach po wycieczce transport miały zorganizowany w środku nocy (!!!) i wyglądało to tak, że jechały na lotnisko, wysiadały z autokaru, czekały aż przyleci samolot z polski i dopiero wtedy przyjeżdżał drugi autokar który ich wiózł do hotelu, i tam musiały czekać na rozpoczęcie doby hotelowej. a te wybrane hotele często były tylko 30 km od hotelu, w którym nocowaliśmy. w hotelach słaby wybór jedzenia, często na obiadokolację brak wyboru. warzyw praktycznie nie ma, opcje wegetariańskie - bardzo słabo, pilot był zdziwiony że można nie jeść mięsa. mało składnie zorganizowane przerwy i czas wolny. w grupie było 47 osób i przerwa 10 minut na toaletę to zdecydowanie było za mało, zwłaszcza gdy na tę samą stację benzynową podjeżdżał też inny autokar. to samo czas wolny: w trogirze 45 minut, w splicie zaraz kolejne 45. i weź tu wykorzystaj taką przerwę rozsądnie. to już nie można było dać raz a porządnie? no i pilot który robił merytoryczne pomyłki… przewodniczka karolina w dubrowniku chapeau bas, przewodnicy w bośni i czarnogórze słabo.
awlita - 18.09.2022
12/12 uznało opinię za pomocną
2.5/6
Zaledwie dostateczna - ze względu na złą proporcję między czasem transferu (dojazd, powrót) w stosunku do czasu zwiedzania. Zła organizacja noclegów i kolejności zwiedzania, w rezultacie czego mieliśmy wrażenie ciągłego deptania po swoich śladach (pewien odcinek wybrzeża przejechaliśmy 3 razy!). Kuriozalne zakwaterowanie na ostatnią noc grupy wracającej przez Czarnogórę. Najpierw zostaliśmy przetransportowani do miejscowości Ulcinj bez żadnej opieki ze strony biura podróży. Na miejscu - wbrew zapewnieniom - NIE czekał żaden rezydent biura. Początkowo próbowano zakwaterować nas (6 par plus 1 singiel) w pokojach 3- i 4-osobowych, łącząc w przypadkowe zestawy. Po interwencji 'sprzedano' nas do sąsiada i zakwaterowano w 'lokalu', który z pewnością nie posiadał ŻADNEJ gwiazdki. Ponieważ sąsiad ten nie żądał żadnych dokumentów podczas zakwaterowania podejrzewamy kontakt z 'szarą strefą'. Dodatkowy smaczek dotyczący tej wycieczki związany jest z konkursem, który ogłosiła pilotka (pani Ewa). Jedno z nas wygrało konkurs, ale do końca nie doczekało się nagrody - nawet przysłowiowego uścisku dłoni prezesa.
Emilia, Warszawa - 24.08.2014
9/9 uznało opinię za pomocną