4.8/6 (490 opinii)
4.0/6
Wycieczka udana. Nieco nużące długie przejazdy, trochę miotaliśmy się po okolicy. Świetny pilot pani Asia warta jest każdych pieniędzy, kompetentna, miła, świetnie zorganizowana. Bardzo dobry kierowca, co na tamtejszych drogach ma ogromne znaczenie. Fatalna obsługa w hotelu w Neum, pokoje miały być o 14, a nasz pokój został wysprzątany o 18. Nie dostałam informacji o zmianie godziny wyloty do Chorwacji, gdyby nie mój telefon na infolinię, przyjechałabym na zbiórkę o 10 rano a nie o 2 w nocy. Powrót też był koszmarny z Neum do Podgoricy - 5 godzin jazdy autokarem, w sumie 11 godzin podróży, to po diabła mi lot samolotem, równie dobrze mogłam jechać do Chorwacji autokarem.
4.0/6
Wycieczka logistycznie dobra.Różny poziom zakwaterowania,w niektórych hotelach brak wind. pokój np.na 2 piętrze. Jedzenie w miarę dobre oprócz Czarnogóry/tam zimne twarde mięso i zupy jak woda/.
4.0/6
wycieczka ciekawa ale logistycznie rozwazana beznadziejnie. wielogodzinne dojazdy, przez co brak mozliwosci wykorzystania wieczorów i palzy, holet pod granica albańska i znowu powrot do chorwacji . po prost głupota
4.0/6
Udany wyjazd chociaż pewne pkt. programu zbędne. 1 dzień zamieszanie i stracone czas.Przyjazd bardzo wcześnie do hotelu zlokalizowanego w środku niczego. (Plat hotel).Od 10.00 do 14.00 oczekiwanie na pokoje które i tak nie zostały posprzątane na tę godzinę. Ja dostałam pokój np. na 15.00. Nie wiadomo przebrać się w recepcji i iść na plażę, szukać jedzenia bo kolacja od 18.30? Sklepów nie ma. Plaże w tym miejscu (jak i wielu miejscach w Chorwacji czy Czarnogórze) są brzydkie. W Plat plaże są nieładne i małe otoczone pustostanami jak w Czarnobylu wśród tysięcy chaszczy. 1 knajpka. Jedzenie w hotelu tragedia. Nie da się tego jeść. Pokoje i basen ok. Kolejne 2 noce w bardzo dobrym hotelu (podobno trafił się przypadkiem). Bluesun holiday village Alan. Zamiast Bośni i H. - Szybenik (ładny i warto zobaczyć) ale Zadar bez sensu. Nic tam nie ma tylko kościół i dziury w promenadzie z organami. Split i Trogir sympatyczne aczkolwiek podobne podobne. Ale warto je zobaczyć. Jeziora Plitvickie trzeba zobaczyć. Dubrownik ładny z dobrą przewodniczką. Nie polecam rejsu – stracony czas i pieniądze. Na około to co widać z brzegu i palący 'kapitan' i od smrodu i gorąca tylko boli głowa. Nocleg w hotelu Brzet Omiś TRAGEDIA. Kurort z czasów PRL-u. Okropna restauracja i jedzenie, ogród to nie ogród to same zarośla. Plaża żart. Czarnogóra dla mnie ładniejsza. Budva śliczne miasteczko niestety hotel straszny. Kojarzy się z rosyjskim kurortem z lat 70 tych. Plaża mała, i brzydka. Jedzenie jeszcze gorsze. Cetina średnia. Specjalnie niema tam co oglądać. Cudowny Kotor. Kotor + mini rejs na wysepkę rewelacja i super Pan Ernest – przewodnik w Czarnogórze. Wielkim plusem była pandemia. Pusto i wygodnie do zwiedzania. Nasza pani Julia przewodnik miła i przygotowana szkoda że nie radzi sobie z zarządzaniem ludźmi. Niektórzy notorycznie się spóźniali. Uważam, że przewodnik powinien reagować na takie zachowania. Niestety nie reagowała. Minus też taki, że jak biuro pobiera opłatę za wykupione miejsca w samolocie, i następnie zmienia przewoźnika nie informuje klientów o tym, że miejsc tych nie będzie i należy się upominać o zwrot niezrealizowanej usługi.