5.4/6 (29 opinii)
6.0/6
ciekawy i łatwy program wycieczek, podczas takich wycieczek rozumiesz, jak dobrze żyjemy :) Nie było to zaplanowane w programie, ale dziękuję Kamilu (naszemu pilotu) wybraliśmy się na wycieczkę do rezerwatu lwów, było wspaniale!!!
JELENA, --- - 11.12.2023 | Termin pobytu: listopad 2023
15/20 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Na początku 2025 roku miałem okazję wziąć udział w wycieczce „Afryka od kuchni” i muszę przyznać, że była to jedna z najlepszych podróży w moim życiu! Wycieczka była świetnie zorganizowana i idealnie łączyła wypoczynek ze zwiedzaniem. Mieliśmy ogromne szczęście do przewodników – Marta, która prowadziła nas przez całą podróż, imponowała swoją wiedzą o Afryce i wspaniałym sposobem jej przekazywania. Dodatkowo przewodnik lokalny, Saikou (Stachu), zadbał o to, byśmy zawsze byli na czas i mieli wszystko dopięte na ostatni guzik. Dzięki jego znajomościom i umiejętnościom organizacyjnym uniknęliśmy problemów, jakie czasem spotyka się w afrykańskich krajach, co sprawiło, że mogliśmy w pełni cieszyć się podróżą. Jednym z głównych atutów wycieczki było doświadczenie lokalnej kuchni. Mieliśmy okazję spróbować tradycyjnych afrykańskich potraw w starannie wybranych restauracjach – wszystko było przepyszne i idealnie dobrane, by każdy znalazł coś dla siebie. Choć standard hoteli różnił się od europejskiego, nie po to jedzie się do Afryki, by leżeć w hotelu – to była prawdziwa wyprawa dla tych, którzy są ciekawi świata. Całość oceniam na 10/10 i z czystym sumieniem polecam każdemu, kto chce poznać Afrykę z bliska i doświadczyć jej niezwykłej kultury, kuchni i gościnności.
Michał, Bernadeta - 19.03.2025 | Termin pobytu: styczeń 2025
2/2 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Wycieczka Afryka od kuchni to cudowna kompozycja łącząca smaki, zapachy, ludzi i odrobinę lenistwa. Pierwszego dnia przyjechaliśmy do Banjulu, tam czekała już na nas najlepsza pilotka na świecie - Małgosia Rucińska. Wszystko było zorganizowane i przygotowane, bez zbędnego chaosu. Następnego dnia pojechaliśmy do Katchikali gdzie poznaliśmy trochę historii Gambii, dowiedzieliśmy się co to jest juju (dżudżu), a także głaskaliśmy krokodyle. Naszej grupie trafił się krokodyl albinos, więc wrażenia były podwójnie wyjątkowe. W trakcie pobytu odwiedzaliśmy lokalne restauracje, gdzie mogliśmy spróbować prawdziwych gambijskich potraw. Wspaniałą atrakcją była wizyta u Idy, gdzie przebieraliśmy się w tradycyjne stroje - bubu - a także uczyliśmy się jak przygotować kurczaka w sosie yassa i rybę z domodą, czyli w sosie z orzeszków ziemnych. W trakcie objazdu towarzyszyli nam Mbake-przewodnik lokalny oraz Ibrahima - kierowca. Byli bardzo uprzejmi, zawsze uśmiechnięci i troszkę mówili po polsku (tak powstało hasło wyjazdu: "nie ma problemu, nie ma stresu, african experience"). Ciekawym doświadczeniem była przeprawa promowa wraz z lokalną ludnością. Często spotykaliśmy zainteresowane nami dzieci, choć i starsze pokolenia chętnie pytały skąd jesteśmy, czy to nasza pierwsza wizyta w Gambii oraz o nasze wrażenia z pobytu. W trakcie przejazdu z Gambii do Senegalu zajechaliśmy do szkoły, gdzie przywitano nas z radością. To było wspaniałe przeżycie. W Senegalu czekała na nas kolejna atrakcja, dla chętnych :) - był to spacer z lwami. Nie wszyscy zdecydowali się na tą atrakcję, niemniej fajnie, że mogliśmy wziąć w niej udział, ponieważ nie była w pierwotnym planie wycieczki, a przyniosła wiele pozytywnych wrażeń - i wspaniałe zdjęcia! Niezwykle ważnym punktem naszej wycieczki była wyspa Goree, wyspa niewolników. Gosia, pilot wycieczki, wprowadziła nas w przykrą historię tego pięknego, ale smutnego miejsca. Było o czym rozmyślać podczas spacerów po kolorowych uliczkach wyspy. W Senegalu pilotka sprawiła nam niespodziankę :) Ponieważ wycieczka była naszą podróżą poślubną, w pokoju czekały na nas kwiaty oraz wino, a w trakcie kolacji zgasło światło... i kelner przyniósł "tort weselny" z naszym nazwiskiem. To była wyjątkowa chwila :). Odwiedziliśmy także safari - był to rezerwat Bandia gdzie można zobaczyć żyrafy, bawoły, nosorożca, różne gatunki antylop, guźce i mnóstwo ptaków. Gambia i Senegal to kraje, w których się zakochaliśmy. Dzięki ogromnej wiedzy Małgosi poznaliśmy także kontekst historyczny oraz problemy, z którymi na co dzień mierzą się mieszkańcy tych krajów. Jedno jest pewne - tak uśmiechniętych ludzi nie znajdziecie nigdzie na świecie. Ich radość wymalowana jest na twarzach, są uprzejmi, bardzo zainteresowani :) i przyjacielscy. Na pewno kiedyś jeszcze tam wrócimy!
Aleksandra, Białystok - 26.01.2020
53/55 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Jeżeli ,szukasz czegoś nietuzinkowego ,czegoś co jest szokiem i zaskoczeniem jednocześnie , czegoś co wychodzi w pewien sposób z ram konfortu to właśnie to jest dla Ciebie!!!! Wycieczka jakże nieoczywista , otwierająca umysł ... To co tam zobaczyłam było zaskoczeniem ale i poznamien życia w afryce inne of naszego , ale na swój sposób szczęśliwego po rozmowie z lokalnymi ludźmi.... Myślę, że nie ma co pisać trzeba to zobaczyć i przekonać się samemu ja zakochana od dziecka w afryce pragnę jej więcej... kolorowa, pełna smaków, pełna zapachu ... pełna tańców kiedy zmrok zapada, pełna pięknych kobiet..... Nasz pilot Kamil.... kocham tego faceta :) jedne z najlepszych pilotów sumienny, wycieczka udana na 100% a nawet zgodził się na nad program :) myślę ,że powinien dostać nagrodę pracownika roku:)
M&M - 04.12.2023 | Termin pobytu: listopad 2023
20/23 uznało opinię za pomocną