4.5/6
Przydałby się jaden dzień więcej w Sao Paolo zamiast odwiedzania sanktuarium redemptorystów w Aparecida.
Beata Ewa, Grudziądz - 24.02.2020
11/20 uznało opinię za pomocną
4.5/6
WYcieczka bardzo "laitowa", duuużo, za duzo czasu wolnego. Pierwsza uwaga, raczej do biura: możnaby na Okęciu zarządzić zbiórkę grupy. Lecielismy sami, z przesiadką w Paryżu. Niektóre osoby czułyby się na pewno lepiej znając choćby z widzenia resztę turystów. Pilot od początku podawał dużo informacji, zorientowany w historii Ameryki Południowej, mówiący po hiszpańsku. hotel w buenos aires skromny (Waldorf), ale podobno został zmieniony na inny. Ale nawet gdyby nie, nie był taki zły, a w centrum miasta. Zwiedzania trochę mało- magiczne "autobus na 6h czy 4h" towarzyszy nam cały czas. Można by chyba wynająć autobus na cały dzień i spokojnie obejrzeć, co jest do oglądania, nie tylko z okien autobusu (to w RIO). Pobyt u gauchów okazał sie pobytem w klubie polo, miły dzień w plenerze, zwłaszcza przy pięknej pogodzie, ale biorąc pod uwagę jak krótka efektywnie jest ta wycieczka, szkoda dnia na takie rozrywki. Nie było żadnej "fiesta gaucha - show oparte na folklorze gauchos, z muzyką na żywo, pokazami tańca regionalnego oraz tanga." Kolejny dzień jest dniem wolnym (chciałoby sie powiedzieć; prawie jak zwykle). Dla chętnych wyjazd do Urugwaju, na co z niewiadomych przyczyn zachęcał pan pilot. Wycieczka jest horrendalnie droga, patrząc na ceny biletów promu, autobusu obwożącego turystów po okolicy i byle jakiego lunchu, biuro nieźle na tym zarabia-200 USD to co najmniej dwa razy za drogo. I nie ma tam co oglądać. Na prawdę lepiej zostać w Buenos, tylko trzeba mieć z sobą jakiś przewodnik Najważniejsze w tej wyciecze są wodospady Iguazu, które są na prawdę warte tej podróży. Mimo popadującego deszczu. trasa nie jest męcząca. Nie trzeba się też bać pływania motorówką. woda jest ciepła. Natomiast trzeba się odpowiednio ubrać; jest sie kompletnie zmoczonym, więc najlepiej kostium kąpielowy i peleryna p/deszczowa. Do przebierania służą toalety, a po wyjściu z motorówki i tego nie ma, więc warto strój na ten dzień przemyśleć. Parku ptaków niestety nie widzieliśmy, zamiast tego była tama; nie było możliwości wyboru. W Brazylii dyskusyjnym wyjazdem jest długa trasa do Paraty. Tu oprócz spaceru po miasteczku jest też przewidziany rejs łodzią. Może to być właśnie taki miły dzień wypoczynkowy, ale nasza grupa trafiła na ciągłe opady deszczu, więc przyjemność była średnia. Przy łaskawszych okolicznościach przyrody myślę, że fajna sprawa. Przy zwiedzaniu Rio trzeba pamiętać, że słonecznych dni nie ma tam wcale tak dużo i Chrystusa czy głowę cukru widzi się często w chmurach (lub w ogóle nie widzi). Ostatni dzień to oczywiście też czas wolny. Biuro o nas zadbało- pokoje mieliśmy do g.13, a potem do 17 były wyznaczone dwa pokoje- z ręcznikami, mydłem, szamponem, gdzie mogliśmy się wykapać i przebrać przed wyjazdem na lotnisko. Bardzo to się przydało po całym dniu spędzonym w deszczu.
HANNA - 07.01.2016
45/46 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Piękny kawałek świata! Boskie Buenos Aires, latynoskie Rio de Janeiro, Paraty z ich spokojnym klimatem miasteczka kolonialnego, no i przede wszystkim cud natury - Wodospady Iquazu. Kilka uwag mimo wszystko: mała intensywność wycieczki, gdyby nie korzystać za dodatkową ( nie małą) opłata z imprez fakultatywnych połowa czasu byłaby niewykorzystana. Dobra organizacja z transportem, hotelami, posiłkami. Chciałam również podkreślić sympatyczna obsługę w Biurze ( Galeria Katowicka). Panie udzielały wszelkich informacji i załatwiły rezerwację miejsc w samolotach z własnej inicjatywy. Oczywiście dieta wegetariańska świetnie funkcjonowała zarówno w czasie przelotów jak i podczas wycieczki. Polecam wycieczkę mimo drobnych zastrzeżeń .
Dorota Krystyna, KATOWICE - 10.04.2024 | Termin pobytu: marzec 2024
13/13 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Zabrać pozytywne nastawienie do świata, szczyptę cierpliwości i dobrego humoru (jakiś krem z filtrem UV też się przyda). Bezkonkurencyjne wodospady, fantastyczne panoramy Rio, pozostałe punkty programu to trochę dodatek, ale nie narzekam nadmiernie.
Mirosław, Strykowo - 27.02.2018
67/71 uznało opinię za pomocną