Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po raz pierwszy byłem w tych trzech Republikach Bałtyckich. Warto pojechać. Creme de la Creme to trzy stolice: Ryga, Tallin i Wilno. Każda inna i każda urokliwa i urzekająca.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka dobrze zorganizowana, dostosowana do potrzeb turystów w różnym wieku. Bardzo dużo informacji na temat zwiedzanych obiektów i miast. Mimo że obiadokolacje nie wchodziły w skład oferty, nie byliśmy głodni. Zawsze znaleziono nam dobre restauracje. Bardzo dobry kierowca i pilot wycieczki. Jedynie zastrzeżenie budził standard hotelu w Bauska. Mieszkałam w pokoju, w którym ani nie było klimatyzacji ani otwieranych okien.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
polecam wycieczkę:wiedzie szlakiem największych atrakcji Litwy,Łotwy,Estonii, dostarczyła mi przeżyć niezapomnianych ,po raz pierwszy zmierzyłam się z miejscami i ludźmi o których czytałam,wiedziałam o ich splątanym losie. Troki i Karaimi,Ryga,Kłajpeda,Tallin carski czyli Kardiorg, Gora Krzyży,Las Zwycięstwa, wszechobecni Kawalerowie Mieczowi ,bsp Albert w roli nie tylko chrystianizacji pogan, Wilno a królowa Bona,studenci polscy w Dorpacie,pomniki pamięci o wielkich Polakach ,cegiełki rozwoju nowych państw UE
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Czytając przed wyjazdem opinie ,jechałem tam z nadzieją że okażą się prawdziwe.Tak więc podzielę się swoją aby była przydatna innym takim jak ja ,sugerującym się odczuciami innych. Litwa ,Łotwa i Estonia to bardzo podobne kraje jeżeli chodzi o topografie terenu i zaludnienie.Jadąc autobusem widzimy płaskie jak stół łąki,lasy i co jakiś czas zabudowę rolną z czasów powojennych.Czułem się trochę jak bym nie wyjeżdżał z Polski.Estonia to Tartu ,miasto uniwersyteckie raczej przecietne i nudne,wjechać na godzinę i uciekać.Z kolei Tallin ma swój urok ,szczególnie wieczorem ale poza starówka reszta szara i nudna.Hotel słaby do tego musiałem dopłacic do jedynki 700 zł a co uważam za jakiś żart ,biorąc pod uwagę klasę hoteli jak i kraje w których byliśmy.Okazało się że biuro nie przysłało naszych rezerwacji i z dwoma jeszcze innymi jedynkowiczami upchneli nas do trójki..brawo Rainbow.dalej jedziemy do Łotwy,zamki takie sobie ,dworki na poziomie ale przynudzały.Bardzo ładny pałac w stylu francuskim..wjeżdżając do Rygi odnosi sie wrażenie że to misto komunistyczne,przedmieścia bardzo zaniedbane ..po prostu stylowo groch z kapustą..no ale starówka jak zwykle wieczorem i nie tylko ratuje sytuacje.Do tego lokalny przewodnik który idealnie reprezentuje to miasto,relikt minionej epoki z naciskiem że my jesteśmy tu dla niego a nie on dla nas..Jadąc dalej jedziemy Na Litwe i nad bałtyk,wrażenia raczej pozytywne ale za mało czasu i szkoda że brak hotelu nad morzem..raczej by to uratowało tą wyprawę..a tak kolejne przeciętne hotele i przeciętne widoki.Liczyłem że chociaż Wilno będzie fajne i faktycznie tak było,miasto łączy stare z nowym jest europejskie i zadbane w przeciwieństwie do Kowna.Wyprawa raczej dla ludzi 50 + i widziałem że oni byli zadowoleni. Ten region europy w końcu został zaliczony ale wiem że juz tu nie wrócę.Naprawdę nie mogę zrozumieć tych zachwytów i ocen 6 pkt..ludzie wy za to płacicie i bądzmy obiektywni.