Opinie klientów o Beneluks - Małe potęgi Europy

5.3 /6
170 
opinii
Intensywność programu
5.2
Pilot
5.5
Program wycieczki
5.4
Transport
5.2
Wyżywienie
4.9
Zakwaterowanie
4.9
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.5/6

Iwona, Warszawa 31.05.2017
Termin pobytu: czerwiec 2017

Benelux małe potęgi Europy

Wycieczka bardzo ciekawa. Dosć szybkie tempo zwiedzania (może powinna trwać 7 dni). Pogoda szuper do zwiedzania -ciepło i bez deszczu. Hotele różne (ogólnie ok- poza rupieciarnią ), jedzenie ok. Warto wykupić 3 kolacje. Czasami trudno w czsie wolnym coś zjeść . Trzeba wybierać między posiłkiem ,a zwiedzaniem czy szukaniem toalety. Autokar bardzo wygodny. Nocny przejazd do Polski - no cóż każdy wie co kupuje, więc nie ma co marudzić.

4.5/6

Mariola, KRAKÓW 10.06.2014

dla wytrwałych!

Bardzo intensywna, różnorodna, bogata w wydarzenia, ciekawe miejsca ...

4.5/6

Alina, Warszawa 25.06.2015

przez Benelux

Ciekawa trasa, miła atmosfera, dużo nowych informacji o zwiedzanych krajach, wszędzie można spotkać naszych rodaków

4.5/6

ZOFIA 20.08.2019

Beneluks (z pewnym niedosytem)

Program wycieczki zapowiadał się bardzo atrakcyjnie. Może Berlin średnio pasuje do Beneluksu, ale pozostałe miejsca bardzo chciałam obejrzeć, zwłaszcza Holandię. Było pięknie. Bardzo podobała mi się Brugia i Bruksela, zauroczyło mnie Delft, zachwycił Amsterdam. Wydawało mi się, że miasta, które zwiedzam, są tak atrakcyjne, że można je oglądać godzinami i opowiadać o nich bez końca. No cóż, pani Monika - pilot naszej wycieczki - jest zwolenniczką czasu wolnego i nieprzeszkadzania turystom w wypoczynku. Berlin - duże miasto, można byłoby zwiedzać długo, ale p. Monika uznała, że uczestnikom wycieczki najbardziej zależy na zakupach i jedzeniu, więc na przeszło 2 godziny trafiliśmy do galerii handlowej. W Luksemburgu zwiedzania godzina z hakiem i tyleż czasu na zakupy i jedzenie. W Hadze pół godziny spaceru z parkingu do restauracji, a potem czas na jedzenie i zakupy. W Brukseli dwie godziny zwiedzania i przeszło dwie godziny czasu na jedzenie i zakupy. Podczas spaceru po Amsterdamie najwięcej nasłuchałam się o absurdalnym wg p. Moniki podejściu Holendrów do turystów oraz o rowerzystach - wariatach. O mieście p. Monika za wiele nie mówiła, ale był to zabieg celowy, ponieważ wszystkiego mieliśmy się dowiedzieć z wypowiedzi przewodnika odtwarzanej na statku podczas rejsu po kanałach Amsterdamu. W programie był pobyt w Rijkmuseum - całe 40 min. na to przewidziano (to przez ten absurdalny stosunek Holendrów do turystów). Ale za to czasu na zakupy i jedzenie było ze 3 godz. Trzeba przyznać, p. Monika dbała, żebyśmy zobaczyli jak najwięcej. Wskazywała, gdzie są punkty informacji turystycznej, w których można wziąć mapy i wg nich zobaczyć, co tam każdy chce. Wdzięczna jestem grupie wycieczkowej, że stanęła na wysokości zadania i wszyscy zdecydowali się na zwiedzanie Delft (nowa forma wycieczek fakultatywnych - albo wszyscy, albo nikt - nie znałam tej formuły z wcześniejszych wyjazdów z Rainbowem). Gdyby to ode mnie zależało, pominęłabym w programie wycieczki wizytę na farmie serowarskiej i w szlifierni diamentów, ale rozumiem, że przemysł turystyczny rządzi się swoimi prawami.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem