Historia oraz kultura Meksyku

Meksyk jest federacją 31 stanów i jednego Dystryktu Federalnego, w którego skład wchodzi stolica – miasto Meksyk. To rozległy kraj mogący pochwalić się niezwykle bogatą i skomplikowaną historią, fascynującą tożsamością kulturową i inspirującymi lokalnymi tradycjami. Jest to trzeci co do wielkości kraj w Ameryce Łacińskiej, którego populacja w 2017 r. wynosiła 124 574 795 mieszkańców. Meksyk ma największą na świecie populację mieszkańców hiszpańskojęzycznych. Pomimo zmian politycznych i społecznych, które miały miejsce na przestrzeni wieków, na każdym kroku można tu spotkać ślady istnienia starożytnych cywilizacji i dowody zawiłej historycznej przeszłości. Wiele obszarów wiejskich jest nadal zamieszkałych przez rdzennych mieszkańców, którzy wiernie kultywują styl życia i tradycje swoich przodków. Ponadto na terenie całego kraju można natknąć się na wiele prekolumbijskich ruin, w tym starożytne miasto Teotihuacán i wspaniałe piramidy Majów w Chichén Itzá oraz Tulum. Z kolei miasta takie jak Taxco i Oaxaca zachwycają postkolonialną architekturą.

Poznaj kulturę oraz historię Meksyku


Historia Meksyku jest niezwykle długa, fascynująca i skomplikowana. Nie sposób streścić choćby części ważnych wydarzeń, które ukształtowały ten kraj w jego dzisiejszej postaci. Możemy jedynie wskazać kilka z najbardziej istotnych miejsc, które niegdyś odegrały ważną rolę w historii Meksyku, a dziś są uwielbianymi przez turystów atrakcjami.

Chichén Itzá


starożytne miasto Majów położone na półwyspie Jukatan. Największy rozwój datowany jest na X-XI wiek. Można tu podziwiać wiele przykładów typowej dla Majów i Tolteków architektury, oryginalne kamienne pałace, świątynie, a nawet największe na terenie Mezoameryki boisko do gry w pelotę (ullamalitzli). Do największych atrakcji zalicza się Świątynię Tysiąca Wojowników, z charakterystycznymi filarami w kształcie Pierzastych Węży i El Castilo, czyli świątynię Kukulkana (stworzyciela świata i krzewiciela cywilizacji), wzniesioną na piramidzie schodkowej złożonej
z dziewięciu tarasów. Stanowisko archeologiczne w Chichén Itzá zostało w 1988 r. wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a 7 lipca 2007 roku obiekt został ogłoszony jednym z siedmiu nowych cudów świata.



Teotihuacán


Teotihuacán starożytne miasto prawdopodobnie zbudowane przez Tolteków, znajduje się w stanie Meksyk, na centralnym płaskowyżu na wschód od stolicy. To święte miasto było celem pielgrzymek wielu plemion żyjących w Mezoameryce. Według mitów indiańskich tu powstał świat, nastąpiło oddzielenie światła od ciemności, powstało słońce i księżyc. Obecnie znajduje się tutaj ważne stanowisko archeologiczne. Starożytne centrum kultowe zostało zbudowane wzdłuż szerokiej Alei Zmarłych, a wszystkie budowle na terenie miasta powstały bez użycia metalowych narzędzi. Najstarszymi budowlami kompleksu są dwie piramidy: Piramida Słońca i Piramida Księżyca. Charakterystyczne konstrukcje schodkowych piramid zbudowane są z kilku tarasów, ustawianych kolejno na skarpach. Na najwyższym tarasie zbudowano świątynię, której zachowały się jedynie ruiny.

Ruiny Paquimé




w miejscowości Casas Grandes położonej w stanie Chihuahua, nad rzeką San Miguel zachowały się pozostałości prekolumbijskiego miasta Paquimé, które w 1998 r. zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Miasto, zamieszkałe przez rolniczy lud Indian Paquimé od około 700 r. p.n.e. do 1519 r., w czasach swej największej świetności było ważnym centrum kulturowym i ośrodkiem handlowym regionu. W szczytowym okresie rozwoju, w XIII wieku, populacja miasta sięgała 10 000, a większość mieszkańców mieszkała w dużych, kilkukondygnacyjnych budynkach podobnych do nowoczesnych mieszkań.

Popocatépetl i Iztaccíhuatl


para słynnych wulkanów położonych w paśmie Kordyliery Wulkanicznej, kilkadziesiąt kilometrów na południowy wschód od miasta Meksyk, które są połączone przełęczą Paso de Cortés. Uśpiony Iztaccíhuatl jest popularnym miejscem do wspinaczki górskiej, natomiast Popocatépetl, którego nazwa wywodzi się z języka Azteku i oznacza „dymiącą górę” jest wulkanem nadal czynnym, którego aktywność jest uważnie monitorowana przez naukowców.



Według azteckiej mitologii Popocatépetl był wojownikiem zakochanym z wzajemnością w księżniczce Iztaccíhuatl, która na wieść o tym, że jej ukochany zginął w walce, popełniła samobójstwo. Gdy ten wrócił z wojny postanowił podzielić jej los, zabrał ciało ukochanej w góry, by spocząć obok niej. Wzruszeni ich losem Bogowie zamienili oboje w góry, uśpioną i spokojną Iztaccíhuatl oraz walecznego, wyrzucającego z siebie chmury ognia i popiołu Popocatépetla.

Pałac Narodowy w mieście Meksyk




okazały XVI-wieczny pałac, siedziba władz Meksyku, znajduje się w samym centrum stolicy, przy Placu Konstytucji (El Zócalo) zajmując całą wschodnią pierzeję. W dokładnie tym miejscu już od czasów imperium Azteków znajdował się pałac władców Meksyku, a wiele z materiałów budowlanych wykorzystanych do budowy Pałacu Narodowego pochodzi z oryginalnego budynku należącego niegdyś do Montezumy II. Główną atrakcją turystyczną pałacu są wspaniałe murale autorstwa Diego Rivery, ilustrujące barwną historię Meksyku od czasów prekolumbijskich.

Katedra Metropolitalna




jest największą i najstarszą katedrą w całej Ameryce Łacińskiej i znajduje się po północnej stronie Placu Konstytucji w mieście Meksyk. Budowa budynku, który łączy elementy renesansu, baroku i neoklasycyzmu rozpoczęła się na początku XVI w. i trwała około trzystu lat. W katedrze znajduje się 14 kaplic, pięć ołtarzy, liczne posągi i obrazy. Głównym elementem jest Ołtarz Królewski z 1737 r. Katedra została wzniesiona na grząskim gruncie, dlatego ciągłym problemem jest jej stopniowe osiadanie. W 2000 roku dzięki staraniom władz miasta Meksyk katedra została wpisana na listę 100 najbardziej zagrożonych budowli świata.
Data Publikacji: 09.03.2019
autor artykulu zdjecie

Artykuł autorstwa: Redakcja Rainbow

Eksperci z branży turystycznej – piloci wycieczek, animatorzy, rezydenci i przewodnicy i wielu innych specjalistów, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami i wiedzą zdobytą podczas niezliczonych podróży. W tekstach łączą praktyczne wskazówki z fascynującymi historiami i ciekawostkami z różnych zakątków świata. Ich opowieści to nie tylko przewodniki po popularnych kierunkach, ale przede wszystkim autentyczne relacje osób, które na co dzień pracują z turystami i poznają opisywane miejsca od podszewki.

Zobacz inne o:

Podobne artykuły

krajobraz kierunku
Día de los Difuntos w Kolumbii - cmentarze, pikniki, wspominkiNie wszyscy w Ameryce Łacińskiej świętują śmierć paradami i czaszkami z cukru. Nie wszędzie ulice zamieniają się w karnawał szkieletów, a cmentarze w teatr pod gołym niebem. Kolumbia ma własny sposób – cichszy, bardziej rodzinny, jakby w pół drogi między meksykańskim spektaklem a europejską powagą. Día de los Difuntos nie ma ekstrawagancji Día de los Muertos. Nie znajdziecie tu ulic pełnych turystów z aparatami ani makijażu Catriny. To święto bardziej przypomina polskie Wszystkich Świętych – białe kwiaty zamiast neonowych pomarańczy, modlitwa zamiast fiesty, melancholia zamiast euforii. Ale z jedną kluczową różnicą: Kolumbijczycy nie wychodzą z cmentarza po dziesięciu minutach. Zostają na cały dzień, jakby śmierć nie stawiała muru między żywymi a zmarłymi, tylko przesuwała ich do sąsiedniego pokoju. Chcecie poznać Kolumbię od strony, której nie pokażą wam przewodniki? Usiądźcie z nami na cmentarnym kocu, spróbujcie natilli i posłuchajcie opowieści o niezwykłym sposobie Kolumbijczyków na pamiętanie o swoich zmarłych.
krajobraz kierunku
Día de los Muertos – kolorowe święto zmarłych w Meksyku. Jak się je obchodzi?Śmierć pachnie w Meksyku aksamitkami i cynamonem. Brzmi jak trąbki mariachi na cmentarnym placu. Ma smak słodkiego chleba posypanego cukrem i czekolady z chilli. Nosi na twarzy makijaż czaszki, ale uśmiecha się pod nim prawdziwy człowiek – babcia przy grobie syna, dziecko biegające między kwiatowymi ścieżkami, zakochani tańczący w paradzie szkieletów. Listopadowa mgła nad polskimi cmentarzami i meksykańskie słońce w zenicie to dwa bieguny tego samego doświadczenia. Tu – cisza, zaduma, płomyki zniczy drżące na wietrze. Tam – eksplozja barw, muzyka aż do świtu, biesiadowanie przy grobach jak podczas najlepszych rodzinnych spotkań. Pan de muerto czeka na ołtarzach, kolorowe kościotrupy maszerują ulicami. Obie kultury kochają swoich zmarłych. Po prostu Meksyk urządza im przyjęcie powrotne, a nie wieczne pożegnanie. Przełom października i listopada zamienia meksykańskie miasta w przestrzeń, gdzie granice między światami się zacierają. Dusze wracają, żywi wychodzą im naprzeciw z ofiarami z jedzenia, światła i pamięci. Tam, gdzie celebracja śmierci przeplata się z celebracją życia, każdy szczegół ma znaczenie – od pierwszego płatka cempasúchil po ostatni dym kadzidła copal. Pójdź za nimi głębiej, czytając nasz artykuł i dowiadując się więcej o Día de los Muertos.
krajobraz kierunku
Tsipouro i tsipouradiko w Volos. Poznaj wyjątkową grecką tradycjęW Volos, gdy dzień dobiega końca, mieszkańcy udają się do tsipouradika – niewielkich lokali, które od pokoleń pełnią funkcję centrum życia społecznego. W mieście liczącym około 150 000 mieszkańców działa blisko 600 takich miejsc, co daje jeden lokal na mniej niż 300 mieszkańców – jedną z najwyższych koncentracji w Grecji. Tsipouro to grecki napój destylowany z wytłoków winogron, a tsipouradika to miejsca, gdzie się go pije według ścisłych zasad towarzyskich. W Volos ta tradycja rozwinęła się najbardziej intensywnie ze wszystkich greckich miast, łącząc średniowieczne techniki destylacji mnichów z Góry Athos z kulinarną spuścizną uchodźców z Azji Mniejszej. Poznaj historię, smaki i społeczne znaczenie tej wyjątkowej greckiej tradycji.
krajobraz kierunku
Rongorongo – tajemnicze pismo z Wyspy WielkanocnejOd tysięcy lat ludzie porozumiewają się za pomocą języka – mówionego, pisanego, gestów. Język to nie tylko narzędzie komunikacji, ale też klucz do zrozumienia historii, kultury i tożsamości społeczności. Jednak nie wszystkie języki przetrwały próbę czasu. Niektóre zaginęły bezpowrotnie, inne są bliskie wymarcia, używane jedynie przez garstkę ostatnich mówiących. Obok nich istnieją również języki sztuczne, stworzone przez człowieka z konkretnych powodów – od literackich po naukowe. Czasem język przestaje być używany – zamiera. Przestajemy nim mówić, pisać, a z czasem również pamiętać. Taki los spotkał wiele dawnych systemów komunikacji, w tym zagadkowy system pisma rongorongo. Został on odkryty na Wyspie Wielkanocnej, zamieszkanej przez lud Rapa Nui, który wywodzi się z innych ludów polinezyjskich. Do dziś naukowcy uważają, że rongorongo może być jedynym rdzennym systemem pisma, który powstał niezależnie na Pacyfiku, lecz jego znaczenie i funkcja wciąż pozostają tajemnicą.