Jamajka to wyspiarski kraj na Karaibach w archipelagu Wielkich Antyli. Światową sławę zapewnił mu Bob Marley – Jamajka jest miejscem narodzin reggae i to z tym gatunkiem muzycznym zazwyczaj się kojarzy. Jednocześnie ma do zaoferowania podróżnikom wiele atrakcji związanych z jej kolonialną przeszłością.
Jamajka olśniewa też turystów niesamowitymi widokami. Znajdziemy tu liczne jaskinie, wodospady (zwłaszcza uwielbiany przez turystów wodospad na rzece Dunn's River), laguny, czy góry. Jamajskie plaże nad turkusowymi wodami Morza Karaibskiego robią piorunujące wrażenie i wprawiają w błogi nastrój od samego tylko na nie patrzenia. Brzmi zbyt pięknie, by było prawdziwe? A to dopiero początek! Poznaj najpiękniejsze miejsca tej rajskiej wyspy i dowiedz się, co warto zobaczyć na Jamajce.
W tym artykule przeczytasz o:
Najpierw kilka słów o historii Jamajki. W epoce prekolumbijskiej wyspę zamieszkiwali Arawakowie, następnie Tainowie. Po odkryciu wyspy przez Krzysztofa Kolumba już w 1513 roku rozpoczęto sprowadzanie niewolników z Afryki i dziś w tym kraju ludność pochodzenia afrykańskiego stanowi większość. Rdzennych Tainów nie ma już na wyspie, choć ściągnęli do niej Indianie z innych części Ameryki. Jamajka należała do Hiszpanii do 1655 roku, następnie znalazła się w kolonialnym imperium korony brytyjskiej i dziś jest formalnie jej częścią – gubernator składa przysięgę na wierność królowi Wielkiej Brytanii. Stolica Jamajki to Kingston. Mieści się w niej najwięcej zabytków, ale w pozostałych miastach także znajdziemy różne inne atrakcje.
Montego Bay to czwarte co do wielkości miasto i kluczowy ośrodek turystyczny Jamajki. Kurort słynie z pięknych plaż nad lazurowym morzem. Jednocześnie znajdziemy tu świadectwa epoki kolonialnej. Warto zobaczyć tu The Cage – miejsce przetrzymywania zbiegłych niewolników, wybudowane w 1806 roku, które po delegalizacji niewolnictwa służyło zarządzaniu dostawami wody z rzeki dla miasta. The Slave Ring to z kolei półokrągły amfiteatr, służący dawniej do handlu niewolnikami. Oba te zabytki przypominają o trudnej przeszłości Jamajki, czyli wyzysku czarnoskórej ludności sprowadzanej z Afryki.
Rose Hall Great House i Greenwood Great House to pięknie położone rezydencje plantatorów, zbudowane w stylu georgiańskim. Oba zabytki można zwiedzać z przewodnikiem. W Montego Bay mieści się także anglikański kościół st. James Parish, którego surowe mury kontrastują z okolicznymi palmami, przypominając, że jesteśmy w sercu tropików. Dodatkowo Montego Bay jest siedzibą festiwalu Reggae Sumfest – to największy festiwal muzyczny na Karaibach, dla miłośników tego gatunku właściwie obowiązkowy do zobaczenia.
Kingston leży na południowym wybrzeżu Jamajki i jest zarówno stolicą (od 1872 roku), jak i największym miastem wyspiarskiego kraju. Otoczone jest pasmem Gór Błękitnych, o których opowiemy szerzej nieco później. Obiektem sakralnym wartym odwiedzenia jest katedra świętej Trójcy. Majestatyczny budynek wyróżniają efektowne freski na sklepieniu. Wspaniałą architekturę reprezentuje też śnieżnobiały Ward Theater.
W Kingston warto zobaczyć Muzeum Boba Marleya – w końcu jesteśmy w światowej stolicy reggae. Bob Marley wypromował miejscowy gatunek muzyczny na cały świat, ale mieszkańcy Jamajki cenią go także za zaangażowanie w sprawach społecznych. Marley był członkiem ruchu Rastafari i rozsławił go w świecie, upominał się o prawa czarnej ludności na świecie i promował stosowanie marihuany. Spopularyzował również noszenie dredów, tradycyjnych dla ludności pochodzenia afrykańskiego i dawniej stygmatyzowanych. W Muzeum znajdziemy sypialnie artysty, jego studio nagraniowe, a nawet ślady po kulach, wystrzelonych przez zamachowców w 1976 roku.
Innym miejscem związanym z Bobem Marleyem jest studio Tuff Gong, ufundowane przez niego samego, które możemy zwiedzać. Artyści i producenci z całego świata do dziś przyjeżdżają tu nagrywać swoje utwory pod słynnym szyldem. Na przedmieściach Kingston znajdziemy też slumsy Trench Town. To tu dorastał Bob Marley, a nazwa osiedla jest wzmiankowana w „No woman, no cry”. Wokalista spogląda na nas z licznych murali.
Emancypacja czarnej ludności to też przykłady spektakularnych karier. Jej świadectwo zobaczymy w Devon House. To rezydencja pierwszego czarnoskórego milionera na Jamajce. George Stiebel zlecił budowę posiadłości po tym, jak zbił fortunę w Wenezueli. Efektowne wnętrza można zwiedzać z przewodnikiem.
Galeria Narodowa pozwoli nam przyjrzeć się miejscowej, jamajskiej sztuce czerpiącej inspirację z karaibskich tradycji. Obrazy i rzeźby tworzone są w stylu zgoła innym od tych prądów, które obserwujemy w Europie. To zdecydowanie ciekawostka dla miłośników sztuk wizualnych.
Pasjonatom historii polecamy Port Royal. Mieści się w pobliżu Kingston. Tutejsza osada została zniszczona przez druzgocące trzęsienie ziemi w 1692 roku. Dziś to jedno z najbogatszych stanowisk archeologicznych na świecie z zatopionymi okrętami, a nawet skarbami. Znajdziemy tu także dobrze zachowane fortyfikacje – Fort Charles i Giddy House, magazyn artylerii.
Nine Mile to malowniczo położona wioska, otoczona bujną zielenią i falistymi pagórkami. Pośród tych wzniesień urodził się, spędził młodzieńcze lata i został pochowany Bob Marley. Podczas pogrzebu do trumny włożono Biblię otwartą na psalmie 23, gitarę i garść marihuany. W Nine Mile mieści się jego mauzoleum, a także muzeum. Obiekt można zwiedzać. Rodzina Boba Marleya wciąż sprawuje pieczę nad jego miejscem spoczynku, dbając o turystów i atmosferę tej przestrzeni.
Port Antonio jest miasteczkiem raczej nieznanym turystom. Jeśli jednak się tu pojawiają, ich celem jest Błękitna Laguna. Piaszczyste, zadbane plaże nad lazurowymi wodami, otoczone tropikalną roślinnością są idealnym miejscem na wypoczynek i nurkowanie. W tej sennej przestrzeni znajdziemy Fort George – częściowo zachowane XVIII-wieczne fortyfikacje zbudowane rozkazem króla Grzegorza. Warto je zobaczyć w przerwie od relaksu na plaży.
Port Maria to niewielkie miasteczko na północnym wybrzeżu Jamajki, biorące udział w handlu bananami. Znajdziemy tu Firefly – posiadłość należącą do Noëla Cowarda, pisarza i aktora. Teren pierwotnie należał do znanego na Jamajce pirata sir Henry'ego Morgana, który docenił dobry widok na zatokę. Posiadłość powstała w 1956 roku. Coward podejmował tu Królową Matkę, Elżbietę II, Winstona Churchilla i liczne gwiazdy ekranu. Pisarz uwielbiał swoją posiadłość i tu też został pochowany, niedaleko miejsca, z którego obserwował zachody Słońca.
Mystic Mountain to park pełen atrakcji dla wszystkich – i dzieci od 4 roku życia, i dorosłych. Ten ekologiczny ośrodek rozrywki położony jest zaledwie 5 minut od centrum Ocho Rios i portu dla statków wycieczkowych. Niezapomniane wrażenia zapewnia kolejka linowa Sky Explorer unosząca gości ponad lasem deszczowym z widokiem na Morze Karaibskie. Równie ekscytujący jest inspirowany jamajską drużyną olimpijską tor bobslejowy, prowadzący przez kilometr tropikalnego lasu.
Miłośnicy mocniejszych wrażeń mogą skorzystać z systemu lin Canopy Zipline, pozwalającego przelecieć nad koronami drzew. Prawdziwym wyzwaniem dla osób lubiących aktywność fizyczną jest jednak ścianka wspinaczkowa Anancy's Web. Pokonywanie tych różnorodnych trudności zrekompensuje piękny pejzaż zatoki i możliwość zanurzenia się w autentycznej jamajskiej przyrodzie.
Piękno przyrody Jamajki możemy podziwiać na jej efektownych, czystych plażach nad turkusowym morzem, efektownych wodospadach, szczytach górskich lub w jaskiniach. Dodatkowo wyspa ta jest domem dla charakterystycznych, rzadkich gryzoni z rodziny hutiowatych, nietoperzy, manatów, krokodyli, gekonów, miejscowych legwanów uważanych przez długi czas za wymarłe. Spotkamy tu też ponad 200 gatunków ptaków, z czego 25 to gatunki endemiczne. Wielką atrakcją jest zobaczenie narodowego ptaka Jamajki, kolibra czarnogłowego. W takim razie zabieramy lornetkę i nastrajamy uszy na dźwięki przyrody.
Wodospady Dunn's River Falls są jedną z największych atrakcji Jamajki i całych Karaibów. Znajdują się niedaleko miasta Ocho Rios, zatem po pokonaniu wyzwań natury fizycznej możemy szybko udać się w to oszałamiające miejsce. Ich wysokość wynosi 55 metrów, a długość – ok. 160. Są przystępne dla turystów. Mają formę kaskadową, natomiast na progach znajdują się stawy. Wzdłuż wodospadów znajdują się schody. Bujna, zielona roślinność zapewnia chłód, jest to więc idealne miejsce na wypoczynek i ucieczkę od upalnego słońca Jamajki.
Wodospady YS Falls nie są tak popularną atrakcją jak Dunn's River Falls, a wybierając się na nie rano, możemy odetchnąć od turystycznego zgiełku. Jednocześnie aż trudno uwierzyć, że to piękne miejsce zostało stworzone przez Matkę Naturę, bez żadnej ludzkiej ingerencji. To 7 wodospadów o kaskadowej konstrukcji i wysokości ok. 40 m. Pomiędzy progami znajdują się naturalne baseny o czystej wodzie. O troskach zapomnimy podczas kąpieli, skoków z pomostów czy rozkoszowania się naturalnymi biczami wodnymi.
Jesteśmy jednak na jamajskiej wsi we wciąż działającym gospodarstwie rolnym – przy wodzie pasie się jamajskie bydło gatunku Red Poll i konie, co robi duże wrażenie. Po dotarciu do najwyższej kaskady możemy zjechać tyrolką w koronach drzew. Znakomita atrakcja dla dorosłych, którzy chcą z siebie wydobyć trochę dziecięcej euforii.
Góry Błękitne znajdują się w zachodniej części Jamajki i mogą zaskoczyć swoją wysokością. Pasmo rozciąga się na długość 50 kilometrów. Wraz z sąsiednim pasmem – Górami Jana Kruka – zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Najwyższy szczyt, Blue Mountain Peak, wznosi się na wysokość 2256 metrów nad poziomem morza i jest najwyższy w archipelagu Karaibów – w zasadzie niewiele niższy niż nasze tatrzańskie szczyty. Jak na tropikalny klimat, jest tu dość chłodno, a na samej górze zimą może pojawić się śnieg.
Trasa na Blue Mountain Peak przebiega przez park narodowy. To dość wymagająca wyprawa, dla zapalonych miłośników wędrówek górskich. Jamajczycy preferują wchodzenie na szczyt na wschód słońca – jeśli chcemy zrobić to ich sposobem, musimy pamiętać o latarce czołówce. W dobrych warunkach ujrzymy z oddali Kubę. Ciekawostką jest to, że możemy znaleźć tu endemiczne rośliny, a ze względu na chłodny klimat często mają one formę karłowatą. Warto też wiedzieć, że tu skrywali się Tainowie, gdy na wyspie pojawili się kolonizatorzy, a później także zbiegli niewolnicy.
Błękitna Laguna zyskała sławę dzięki filmowi o tym tytule, prawda jest jednak taka, że to filmowi zatoka zawdzięcza swoją nazwę, a nie na odwrót. To malownicza zatoka o wodach, których głębokość sięga podobno 60 metrów. Woda ma kolor lazurowy lub turkusowy, w zależności od światła i pory dnia. Jest przejrzysta – możemy w nią zaglądać do 10 metrów od powierzchni, choć czasem mętnieje.
Kolor Błękitnej Laguny wynika z mieszania słodkich wód podziemnych ze słonymi wodami Morza Karaibskiego. Laguna otoczona jest stromymi zboczami gęsto porośniętymi roślinnością. Widok jest dojmujący. Zatokę najlepiej jest poznać poprzez spływ łodzią lub tratwą. Na plaży znajduje się bar, a czysta plaża zachęca do kąpieli.
Rzeka Black River o długości 53 kilometrów – druga najdłuższa na Jamajce – swoją nazwę zawdzięcza ciemnemu zabarwieniu, wynikającego z grubej warstwy roślinności na dnie. Jej brzegi są porośnięte lasami namorzynowymi.
Rejs zaczyna się w wiosce Treasure Beach. Przy odrobinie szczęścia dostrzeżemy tu delfiny. Po krótkiej podróży przez ujście i otwarte morze wpływamy w głąb Black River. W rzece żyją krokodyle. Spływ pozwala przyglądać się im z bliska – to popularna atrakcja na tej rajskiej wyspie, ale raczej dla odważnych.
Kończymy w punkcie z pomostem. Możemy skakać do wody bezpośrednio z niego lub z liny. Pamiętamy o krokodylach, ale nie ma czego się obawiać – tu woda jest już słodka, a krokodyle żyją w wodzie słonej. Miejscowi rybacy stąd zawiozą nas najpewniej do Pelican Bar, o którym opowiemy nieco później.
Wielkie Bagna mieszczą się w pobliżu rzeki Black River i miasta o tej samej nazwie. To olbrzymie słodkowodne moczary, największe na Jamajce skupisko terenów podmokłych. Tu także spotkamy krokodyle, ale też mnóstwo gatunków ptaków – a jak już wspomnieliśmy, Jamajka jest domem dla licznych endemitów. Z tego powodu zwiedzanie bagien z przewodnikiem warto wzbogacić o obserwację ptaków przez lornetkę.
Martha Brae to rzeka krótsza niż Black River, ale także jest popularnym miejscem na spływy. Tutejsze wycieczki odbywają się na dziewięciometrowych bambusowych tratwach, tak jak wtedy, gdy rzekę wykorzystywano do spławiania trzciny cukrowej. Lasy namorzynowe robią wielkie wrażenie – strzeliste drzewa o gałęziach wpadających do wody i wysokie krzaki wyglądają niezwykle. Przewodnicy, prowadzący tratwy, świetnie opowiadają o miejscowej faunie i florze, dzięki czemu możemy zapoznać się z bliska z unikalną przyrodą Jamajki.
Luminous Lagoon, czyli Świetlista Laguna, to doskonałe miejsce na wieczór. Spływ tratwą lub łodzią w zachodzącym słońcu pozwala się zrelaksować na świeżym powietrzu. Co jednak ważne, nazwa pochodzi od zjawiska bioluminescencji. Tutejszy plankton o zachodzie słońca wydziela poświatę. Jasnoniebieskie refleksy kontrastują z promieniami słonecznymi. To piękny spektakl światła, który możemy obserwować tylko w niektórych miejscach na świecie.
Na północnym wybrzeżu Jamajki znajdziemy Green Grotto Caves. Nazwa pochodzi od alg porastających ściany jaskiń. Z artefaktów wiemy, że w czasach prekolumbijskich mieszkali tu Arawakowie, którzy pozostawili po sobie ceramikę i narzędzia. Tu także, podobnie jak w Górach Błękitnych, skrywali się Indianie i zbiegli niewolnicy. Jaskinie są więc stanowiskiem archeologicznym. Przede wszystkim są jednak domem dla 9 gatunków nietoperzy. Zaprojektowano tu pomosty, dzięki którym turyści mogą sprawnie zwiedzić tę sieć labiryntów. Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem. Można robić zdjęcia, ale bez lampy błyskowej, by nie denerwować lokatorów, czyli właśnie nietoperzy.
Wracamy w okolice Ocho Rios. Blue Hole to w praktyce naturalne baseny wapienne – związki mineralne zawarte w wodzie nadają jej zastosowanie lecznicze. Leje krasowe otoczone wodospadami są wypełnione wodą o jaskrawo niebieskiej barwie. Aż chce się wskoczyć – i dlatego warto odwiedzić to miejsce, bo w tych basenach, stworzonych przez Matkę Naturę, możemy pływać, możemy do nich skakać z pomostów i klifów, możemy huśtać się na linach jak Tarzan. Zwłaszcza skoki świetnie prezentują się na zdjęciach. Baseny są dość głębokie, więc możliwe jest także nurkowanie. Orzeźwiające wody pozwalają nieco odpocząć od tropikalnego klimatu Jamajki.
Jamajka słynie z jednych z najpiękniejszych plaż Morza Karaibskiego. W Oracabessie mieści się plaża Jamesa Bonda. W tej miejscowości znajdowała się posiadłość twórcy Agenta 007, skąd pochodzi nazwa plaży o pięknych widokach i dobrej infrastrukturze turystycznej. Frenchmen's Cove to resort złożony z kameralnych plaż pośród bujnej jamajskiej zieleni. W Negril znajdziemy 7-milową plażę (Seven Mile Beach). Woda jest płytka i spokojna, dlatego to dobre miejsce zwłaszcza dla rodzin z dziećmi.
W każdym miejscu, które odwiedzamy, warto pytać przewodników o inne atrakcje w okolicy. Jamajka oferuje ich naprawdę wiele. Przy tym przeznaczmy czas na skosztowanie lokalnych przysmaków i doświadczenia kulturowe charakterystyczne dla tego pięknego kraju. Jeśli dobrze zaplanujemy wycieczkę, zarówno znajdziemy czas na takie miejsca jak Seven Mile Beach czy Muzeum Boba Marleya, jak i na poznanie z bliska charakteru Jamajki poprzez wizyty na plantacjach i w innych miejscach. Wymieniamy poniżej wyjątkowe przeżycia, o które trzeba uzupełnić wycieczkę.
W Górach Błękitnych powstaje zielona kawa – Jamaica Blue Mountain, eksportowana przede wszystkim do Japonii. Gleba znajdująca się na stromych zboczach górskich jest szczególnie bogata w azot i fosfor, co wpływa na jej smak – słodki, pozbawiony goryczki. Wilgotny klimat i mineralne gleby sprawiają, że Góry Błękitne idealnie nadają się do uprawy kawowców.
Możemy zwiedzić plantacje kawy z przewodnikiem. Podczas spaceru poznamy tradycyjne metody uprawy, które są tu stosowane po dziś dzień. Staranna selekcja skutkuje wyjątkowymi walorami kawy... i jej ceną, jedną z najwyższych na świecie. Czy warto kupić kawę Jamaica Blue Mountain? Podczas wizyty na plantacji będziemy mogli jej spróbować podczas degustacji zwieńczającej wycieczkę.
Tak naprawdę Jamajka w czasach prekolumbijskich nie była bogata w owoce. Rosło tu naturalnie tylko kilka gatunków. Pozostałe zostały sprowadzone przez kolonizatorów i doskonale przyjęły się w żyznych glebach i tropikalnym klimacie.
Kluczowym produktem eksportowym wyspiarskiego kraju są banany. Jest kilka obszarów, w których znajdziemy rodzinne plantacje. Rolnicy, dumni ze swoich upraw, pozwalają skosztować owoców prosto z drzewa.
Na Jamajce możemy też odwiedzić plantacje palm kokosowych. Około 80 tysięcy farmerów uprawia te rośliny. Wszystkie części są wykorzystywane w przemyśle spożywczym, ale też w kosmetyce i do produkcji materiałów. Produkuje się tu nie tylko owoce, ale też masło kokosowe, mleko kokosowe czy wiórki. W rejonach Port Antonio możemy skorzystać z wizyt na plantacji. Warto też zapoznać się z tradycyjną kuchnią jamajską – kokosy odgrywają w niej dużą rolę.
Appleton to tradycyjny jamajski rum. Wytwórnia istnieje od XVIII wieku w dolinie Nassau. Produkcja opiera się na własnych plantacjach trzciny cukrowej, zgodnie ze starą recepturą – bez dodatków. Wszystkie produkty niezbędne w procesie gorzelniczym powstają na własnej posiadłości. 4,6 milionów galonów rumu rocznie brzmi naprawdę dumnie. Zwiedzanie fabryki jest możliwe – i zdecydowanie zalecane. Poznamy historię destylarni, unikalne właściwości tutejszej gleby (tzw. terroir), proces destylarni i czołowe produkty. Skorzystamy też z degustacji rumów Appleton Estate.
W Montego Bay mamy kilka targów: Fantasy Craft Market, Old Fort Craft Market i duży targ rękodzieła przy Harbour Street. Podczas wizyty na targach zanurzymy się w bogatej woni jamajskich przypraw, skosztujemy miejscowych owoców od lokalnych dostawców i przyjrzymy się miejscowemu rękodziełu na licznych kramach. Turyści mogą tu nabyć unikalne pamiątki od jamajskich artystów. Warto je przywieźć z wakacji po drugiej stronie globu i wręczyć najbliższym.
Kingston to stolica reggae, ale też miejsce pracy licznych artystów. Znajdziemy tu kilka kompleksów z kramami rzemieślników. Z Jamajki możemy przywieźć wiklinowe kosze, rzeźby z drewna mahoniowego, drewniane figurki, biżuterię z kamienia określanego jako karaibski szafir, obrazy i grafiki. Targowanie się jest dozwolone, ale gdy targujemy się z samymi twórcami, szanujemy ich pracę i czas.
Negril na zachodnim wybrzeżu Jamajki słynie z klifów, oferujących niezapomniane widoki. Rick's Cafe jest jednym z nich. Mieści się tu wyjątkowy bar, założony w 1974 roku przez syna pierwszego gubernatora niepodległego kraju. Wtedy była to senna miejscowość rybacka bez telefonu i elektryczności, dziś – modny kurort. Rick's Cafe jest doskonale ulokowane, w pobliżu Seven Mile Beach, ze zjawiskową panoramą o zachodzie słońca. Odbywa się tu szereg imprez, w tym tematyczne, a miłym dodatkiem jest basen.
Jeżeli szukasz miejsca na nietuzinkowy wieczór, dobrą propozycją będzie także Pelican Bar, ulokowany na otwartym morzu na rafie koralowej. To unikalne doświadczenie, oferujące piękne panoramy i doskonałe miejsce do nurkowania czy pływania. Pelican Bar słynie też ze świetnych drinków i jest jednym z must-see na Jamajce.
A co właściwie zjeść na Jamajce? Konieczne jerk chicken – miejscową potrawę z kurczakiem. Przysmak stworzony w Boston Bay polecamy zjeść właśnie w jego kolebce. Marynowane mięso w aromatycznych przyprawach jest pomysłem zbiegłych niewolników, Maronów. To właśnie przyprawy stanowią o jego walorach. Przyprawę Jerk możemy kupić także w Polsce, ale jeśli chcemy idealnie przyrządzić tradycyjne jamajskie danie, warto skosztować go spod ręki Jamajczyków, którzy osiągnęli w niej mistrzostwo.
Jamajka to karaibski raj, gdzie możesz zarówno wypocząć na pięknych plażach, takich jak Doctor's Cave Beach czy Seven Mile Beach, jak i odkrywać fascynujące atrakcje. Turystyka przybiera tu różne formy, które możesz dowolnie łączyć. Miłośnicy historii odnajdą w głównych miastach ślady kolonialnej przeszłości, a podróż szlakiem Boba Marleya, obejmująca jego muzeum, rodzinną dzielnicę i mauzoleum, zachwyci nie tylko fanów reggae.
Jamajka zaskakuje też bogactwem fauny i wyjątkowym krajobrazem. Spektakularne Wodospady Dunn's River Falls i malowniczy Park Narodowy Gór Błękitnych i Jana Kruka zapewniają niezapomniane widoki i idealne tło do fotografii. W tropikalnym klimacie orzeźwisz się w zatokach z krystalicznie czystą wodą i naturalnych basenach na kaskadach. Wszystko to gwarantuje wakacje pełne niezapomnianych wrażeń.
Zarezerwuj już teraz wakacje na Jamajce z Rainbow – wybierz wypoczynek, wycieczkę objazdową ze zwiedzaniem lub połącz oba warianty, bo w tym wyjątkowym miejscu nie warto się ograniczać!
Zobacz inne o: