Kategoria lokalna 3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel niestety przestarzały. Pokoje brzydkie, male i ciemne. Szkoda ponieważ położenie hotelu bardzo dobre. Obsługa świetna i to ratuje wizerunek hotelu. Niestety w hotelu kwateruje się również kolonie z dziećmi co rujnuje spokój i odpoczynek. Niestety nikt mi tego w biurze nie powiedział a stanowi to duży problem.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel choć ładnie położony wymaga generalnego remontu. Niestety rozczarowuje wielkością pokoi i brakiem klimatyzacji (w pokoju był tylko wiatrak sufitowy). Zdecydowanie należy mieć ze sobą buty z grubą podeszwą do wody, plaże są kamieniste lub skaliste, śliskie zejścia i dość niebezpieczne ostre skały, o które łatwo można się skaleczyć. W hotelu mogą przebywać zwierzęta, niestety są one także na tarasie w trakcie posiłków jak również widać odchody zwierząt w parku przy hotelu. Cena urlopu tygodniowego niestety nieadekwatna do oferty pomimo pakietu All inclusive. Ogólnie uważam, że w tej cenie można mieć zdecydowanie lepszy hotel i warunki w innym miejscu.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
basen hotelowy ze słoną wodą był porażką! tak samo jak i jego wielkość jedzenie w hotelu dobre i rozmaite, napoje , piwo i alkohol można było nalewać samemu. szklanki przy basenie stały kilka dni, nie sprzątane atutem hotelu jest jego położenie, przepiękny widok z restauracji hotelowej , blisko kamienistej plaży i blisko do centrum
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam wszystkich, Na wstępie zaznaczę tylko, że z żoną byliśmy w hotelu Hvar w Jelsie dwa tygodnie na przełomie lipca i sierpnia 2024 roku, nie jesteśmy jacyś specjalnie wybredni jeżeli chodzi o hotele i do Chorwacji podróżujemy średnio dwa razy do roku. Trzeba na początku przyznać, że Chorwacja podrożała i to jest fakt, dlatego opcja all inclusive wydawała nam się ok, a hotel Hvar był tańszy niż inne, dlatego się zdecydowaliśmy i to był błąd, teraz widzę, że lepiej było dołożyć ten tysiąc złotych i mieć lepsze warunki. Hotel niby ma 3 gwiazdki, wg mnie ktoś powinien raz w roku to weryfikować, bo ten hotel ma wg mnie max 1,5 gwiazdki, 3 gwiazdki może miał w 2006 roku po remoncie. Szkoda, że nie można dawać zdjęć, dlatego odsyłam na googla, tam je wrzucę. Jeżeli chodzi o pokój to w ofercie miało być "sea side" ale my mieliśmy widok na basen i część budynku, pomiędzy dachem budynku, a posadzką w prześwitach było widać morze, chyba o to im chodziło, no ale mając takie podejście to ja mam w mieszkaniu od północy widok na morze, a mam do niego jakieś 500 km. Znamy z żoną angielski i chorwacki, zaraz po przyjeździe poszliśmy na drugi dzień do recepcji prosząc o zmianę pokoju, bo miał być widok na morze, a jesteśmy tu 2 tygodnie. Niestety nic to nie pomogło, przez kilka kolejnych dni męczyliśmy rezydenta i ludzi w recepcji o zmianę pokoju, niestety bezskutecznie, ponoć maksymalne obłożenie, sezon itd... zagadałem ze sprzątaczką i mówiła, że są na tym piętrze inne wolne pokoje, dlatego wiem, że nie było po ich stronie woli pomocy. Pokoje słabiutkie, zdjęcia nie oddają realiów. Zauważyłem, że Polaków dają do tych samych pokoi, i co smutne, o niższym standardzie, bo na wyższych piętrach widziałem, że mają okna plastikowe, a na niższych (gdzie są Polacy) drewniane, dlatego można się domyślić, że te wyżej są po lifcie. Panele się rozchodzą, na balkonie jest odpływ klimy do wiaderka :D dlatego raz dziennie zalecam wylać wodę do kibelka :D łazienka po lifcie, stara ale daje radę, bo jest ciepła woda. Kanałów w tv mało, lokalne i kilka dla Niemców i Włochów. Polacy są logowani w pokojach nad pokojem z animacjami dla dzieci, gdzie gra do 21 głośnia muzyka, jak zamykałem okno to telewizora nie słyszałem. Dla dorosłych, rzut beretem śpiewanie lokalnego zespołu do 23, po chorwacku im piosenki jeszcze wychodziły ale te po angielsku, eh muszą jeszcze poćwiczyć. Jedzenie ujdzie, kilka tipów dla Was, przychodźcie na kolację w punkt o 19:00 bo w sezonie brakuje miejsca żeby usiąść i ludzie czekają aż się zwolni miejsce co wg mnie jest słabe. Jak są owoce typu arbuz lub melon to bierzcie na początku, bo potem ich nie ma i rzadko donoszą, to samo jest z ciastem i lodami, lody też są w wodzie, dzieci sobie same nakładają i chyba dlatego. Wg mnie rodzicie nie powinni na to pozwalać, bo są mega kolejki od lodów, ciast itd. Obiady i kolacje są ok, coś się wybierze, śniadania słabe, smażą wszystko na starych albo brudnych płytach, bo widoczne są czarne przypalenia na jajkach czy innym jedzeniu, nie polecam jajecznicy, wg mnie jest z proszku. Soki słodzone, w ofercie all inclusive za darmo piwo PAN i wino (białe i czerwone) i w barze kolorowe lokalne alkohole, ale jest samoobsługa. Jeżeli chodzi o ten snack bar to go nie ma, tzn są faworki i rogaliki, i chyba raz było ciasto, był też drink na bazie soku i alkoholu. Kawa, eh tragedia, chodziliśmy na kawę do Jelsy, zaraz przy wejściu do miasta na przeciwko Jadrolinii po lewej jest kawiarnia i za kawę wychodziło około 2 EURO. Naczynia w hotelu czasami niedomyte i brakowało zwłaszcza kieliszków/szklanek, dlatego tak jak zaznaczyłem, lepiej przychodzić wcześniej i zająć sobie miejsce. W hotelu mogą przebywać zwierzaki bez ograniczeń, chodzą wszędzie, mi to nie przeszkadzało, bo lubię zwierzęta, ale wg mnie taka informacja powinna być gdzieś zamieszczona, bo niektórzy np tego nie lubią, albo ich dzieci boją się psów, które siedzą z właścicielami w trakcie posiłków. Okolica spoko, do Jelsy piechotą 12 minut, plaży przy hotelu nie ma, jest beton albo ziemia z kamieniami, ale nieprzyjemnie się leży, lepiej pójść albo pojechać dalej, my tak robiliśmy, pożyczaliśmy rowery i jechaliśmy dalej gdzie było mniej ludzi i ładniejsze plaże, są nawet miejscami piaszczyste co dla mnie było zaskoczeniem, bo większość plaż w Chorwacji jest kamienista. Sport i rozrywka dodatkowo płatna oczywiście, tenis czy mini golf po 10 euro za godzine jak dobrze pamiętam. Wycieczki dodatkowe bardzo drogie, do Dubrovnika chyba koło 110 EURO za osobę. Polecam samemu wybrać się do Splitu (prom Jadrolinia wychodzi o 6:00 rano z Jelsy, wraca koło 16:30 koszt około 10 EURO od osoby w jedną stronę, płynie niecałe 2h). Polecam wybrać się na wyspę Bol i plażę Zlatni Rat, z portu wychodzi łódź o 9 rano i wraca o 17, koszt w dwie strony od osoby 15 EURO. Rezydent Marcin :D miejscami to mi go było szkoda, jak tak ludzie byli pretensjonalni i niezadowoleni, najgorszy jest transport. Wydaje mi się, że biuro oszczędza na wszystkim w tym na rezydentach i transporcie dlatego rezydent Marcin zbiera za to wszystko i sam musi wszystko ogarniać, a ludzie w słońcu na upale robią się niezadowoleni. Spotkanie wyjazdowe przed hotelem godz. 12:30, transport do portu w Stari Grad i oczekiwanie godzinę na prom, który płynie około 2h, w Splicie czekanie 2h na autokar, przechowalnia bagaży w porcie za jedną torbę 5 Euro niezależnie od wielkości, nie zostawiliśmy tylko chodziliśmy z walizkami, po 2h okazało się, że autobus się zepsuł i czekaliśmy kolejną godzinę, na lotnisku byliśmy jakoś 3h przed wylotem, samolot o 22:45, ale wystartował po 23:00, w Polsce byliśmy przed 1:00, do domu dojechałem przed 4:00, i chyba samochodem wyszło by mi podobnie do tej Chorwacji. Samolot to był czarter Wizzari i jak lecieliśmy do to sprawdzali ten bagaż podręczny tzn jego wagę i wielkość i szkoda mi było osób, które musiały wciskać te bagaże do tego pojemnika, jeden gość skakał po bagażu, a później nie mógł go wyjąć :) , niektórzy wyrzucali wcześniej kupione jedzie czy jakieś rzeczy żeby zmieścić ten bagaż podręczny. Tragedia, gdyby wiedzieli to by włożyli sobie inne rzeczy do bagażu rejestrowego no ale było już za późno, babki na lotnisku widziałem, że czepiały się do kobiet o torebki czy saszetki i te wciskały je do tego bagażu podręcznego :/ do mnie na szczęście się nie doczepiły ale miałem plecak i saszetkę. Jak latam do Dubrovnika z Lotem to nigdy nie miało coś takiego miejsca. Jak staliśmy jak sardynki czekając na autobus to obserwowaliśmy wszyscy zmagania tych osób, i myślę, że było im jeszcze bardziej niezręcznie. Generalnie nie polecam tej wycieczki, lepiej dołożyć trochę kasy i być zadowolonym :D Pozdrawiam