Kategoria lokalna 3
2.0/6
Gdyby nie miejscowość, piękne widoki i restauracje ze smacznymi potrawami, a także szkołą nurkowania ten pobyt okazałby się katastrofą. Jeden basen w hotelu jest zamknięty, drugi na zewnątrz, nie polecam woda jest wymieniana raz na tydzień, czasami na dwa jak już usłyszałam od gości z hotelu. Pod prysznicem była lodowata woda, po zgłoszeniu Pani z recepcji powiedziała, że trzeba zaczekać 30 minut, aż poleci ciepła. Czekałam 45 minut dalej była lodowata. Za takie pieniądze, naprawdę można znaleźć coś lepszego. W pokoju tynk leżał na podłodze, kaloryfery wyrwane ze ściany, klimatyzacji brak, na poziomach niżej. Pokój z internetem nie istnieje, WiFi nie działa na całym terenie hotelu, jeśli masz własną firmę to polecam zabrać swój. Telewizor małe pudło, które ma 3 kanały. Wchodząc do pokoju śmierdzi. Nawet po otworzeniu drzwi na taras, przez cały pobyt taki sam zapach. Nie polecam kawy, jeśli chcesz wypić dobrą to tylko na mieście. Pani u której zamówiłam latte, podała mi same mleko. Nawet tłumaczenie nie pomaga. Jeśli planujecie pojechać na wyspę Hvar i wybraliście miejscowość Jelsa, to odradzam ten hotel te 3 gwiazdki są mocno naciągnięte.
NATALIA, ELBLĄG - 16.08.2021
11/12 uznało opinię za pomocną
2.0/6
Jak można okłamywać klientów oraz pobierać pieniądze za all inclusive a na miejscu okazuje się że za napoje regionalne trzeba płacić ,choć w umowie jest napisane że wszystkie napoje regionalne są w cenie To samo jest w ostatnim dniu transfer do hotelu Sunce w Neum nie dość że zostaliśmy okrojeni z jednego dnia pobytu na hvarze to tam za na napoje trzeba było płacić ,choć wcześnie mieliśmy zapowiedziane że będzie w końcu pełneall inclusive.
Roman, Wrocław - 25.06.2015
36/42 uznało opinię za pomocną
2.0/6
Może na wstępie zaznaczę, że opinia będzie bardzo długa, ale piszę to, żeby uświadomić innym Klientom jak to wszystko wygląda. 1. TRANSFER Wylot z Warszawy o godzinie 18:15. Na miejscu w Splicie samolot ląduje około 20. Potem jest transfer autokarem do portu na prom. I... no właśnie. Tutaj zaczynają się schody. Po wylądowaniu, gdy zapytałam przedstawiciela firmy Rainbow o godzinę promu, Pani powiedziała: "1:30" - podkreślam w nocy (!). Nikt wcześniej nie poinformował nas o tym, że na prom trzeba czekać ponad 4 godziny (!). W ramach "niby rekompensaty" Rainbow zaproponowało nocne zwiedzanie Splitu z przewodnikiem, które trwało maksymalnie do 22:30, a potem to już tylko czas wolny. W środku nocy, gdzie jest bardzo gorąco i człowiek jest jeszcze w dodatku zmęczony po podróży - nie jest to najlepsza opcja. Innych opcji niestety nie było. Można było co najwyżej siedzieć i czekać w porcie do 1:30 na prom na Wyspę. PORAŻKA! Na etapie zakupu wycieczki nikt nas nie poinformował, że transfer będzie trwał tyle czasu. Nikt o tym nie wiedział, a dodam, że wśród naszej grupy były też rodziny z małymi dziećmi. Przeprawa promowa trwa 2 godziny. Więc na wyspie byliśmy około 3:30 nad ranem (!). Do hotelu finalnie dotarliśmy po 4, by dopiero po godzinie 5 zameldować się i być w pokoju. To przestroga dla osób, które planują lecieć z Warszawy. W przypadku lotu z Katowic transfer był krótszy, bo i samolot o innej godzinie i tamta grupa zdążyła jeszcze na prom na godzinę 20:30 więc po 23 byli w hotelu. To jest jeszcze w miarę znośne. Ale 5 rano??? W dodatku traci się całą dobę hotelową! Porażka! 2. HOTEL Niezbyt miła obsługa. Na początku po przyjeździe w recepcji hotelowej nie było nikogo. Był jeden pracownik, który w dodatku spał i nie był za bardzo zorientowany jak zameldować gości do pokojów. Kazał wszystkim zostawić dowody osobiste na recepcji, by dopiero rano o godzinie 7 mogli nas zakwaterować prawdziwi pracownicy recepcji. Oczywiście - nie zgodziliśmy się zostawić dowodów - są to bardzo wrażliwe dane i gdyby coś się stało i zgubili te dowody to byłby koszmar. Pokoje: Polaków lokują na najniższych piętrach, gdzie nie spodziewajcie się zobaczyć widoku na morze (jest widok na kawałek basenu i niezbyt zadbane podwórko). Pokoje na 2 i 3 piętrze mają znacznie wyższy standard (wiem, bo widziałam jak obsługa akurat tam sprzątała i były otwarte drzwi). Tam mają okna plastikowe i dużo lepsze wyposażenie. W pokojach dla Polaków - porażka. Okna stare, z czasów chyba PRL. Generalnie wszystko stare, ale to jeszcze byliśmy w stanie znieść. 3. JEDZENIE Obiady i kolacje jeszcze w miarę. Ale śniadania... nie do zjedzenia. Jajecznica z proszku, która ciągnęła się jak jakiś glut. Siny boczek i wędliny. Na plus na pewno przepyszne ciasta (chyba najlepsze jakie jadłam), ale kolejki do nich strasznie duże. Ciasta dokładali bardzo rzadko co sprawiało, że ciasta znikały bardzo szybko i człowiek ostał się w kolejce i przed nosem ktoś brał ostatnie kawałki. Na plus też na pewno lasagne, halibut i frytki, które były przepyszne. Soki i napoje - słabe i strasznie słodkie. Jedzenie bardzo monotonne - w kółko to samo. Żadnego urozmaicenia. 4. DRINKI Samoobsługa. Nie ma barmana, którego poprosicie o zrobienie drinka, tylko na stole stoją butelki z alkoholem i rób sobie sam :) W dodatku dolewaj te słodkie napoje z maszyny. Alkohole bardzo słabej jakości. 5. WIECZORNE ANIMACJE Gra zespół na żywo i śpiewają piosenki po chorwacku i angielsku - całkiem fajnie. Odbywa się to od mniej więcej 21 do 23. Zajęcia dla dzieci mniej więcej od 20 do 21. Poza tym nic więcej. 6. PLAŻA Bardzo mała - właściwie to był malutki skrawek , ale woda na plus bo i ciepła i czyściutka. Dno płytkie, ale jak się wypłynie trochę dalej to można i popływać i nadal jest to teren kąpieliska. Można snurkować :) Trzeba jednak uważać i patrzeć pod nogi, bo przy brzegu są kamienie, które są bardzo śliskie. 7. OKOLICA Generalnie to co tu piszą o promenadzie do miasteczka Jelsa to nie jest do końca prawdą. Owszem promenada jest, ale to jest ulica, którą jeżdżą też samochody i rowerzyści, więc trzeba uważać jak się idzie, żeby Cię nikt nie rozjechał :) samo miasteczko Jelsa - przeurocze :) Warto się tam przejść bo jest prześliczne. Od hotelu jakieś 10 - 15 minut. 8. WYCIECZKI FAKULTATYWNE Tu ważna informacja dla osób, które chcą pojechać na wycieczkę fakultatywną do Dubrownika czy Hvaru: nie pojedziecie :). Obie wycieczki się nie odbyły, z uwagi na małą ilość chętnych osób. Dowiedzieliśmy się także, że w tym sezonie wycieczka do Dubrovnika odbyła się tylko 2 razy (!), o czym nikt wcześniej nad nie poinformował, a to był główny cel naszej wyprawy tutaj. Podobnie wycieczka do Hvaru, która się nie odbyła. Więc jeśli chcecie zobaczyć Dubrovnik to polecam wybrać hotel na lądzie, blisko Dubrovnika, a nie hotel Hvar. Podsumowując: hotel niby ma 3 gwiazdki lecz jest to maksymalnie 1,5 gwiazdki - 3 gwiazdki to on miał może ze 20 lat temu. Jednak najgorszym problemem jest transfer do hotelu, który trwa bardzo długo. Nie polecam, jeśli ktoś nie czuje się na siłach.
Iza - 24.08.2024
5/7 uznało opinię za pomocną
1.0/6
Dużo niezgodności z ofertą, miasteczko kompletnie po sezonie we wrześniu - 0 wycieczek, atrakcji, sportów wodnych, życia w mieście. Rezydent olewający turystów, ich potrzeby oraz ich zapytania. Pokój na -2 piętrze - bunkier - bardzo zimno w pokoju, słońce nie dociera tam przez cały dzień, każdy może wejść na taras z zewnątrz (zamiast ogrodzenia jest krzak). Organizacja Rainbow z dojazdem (2h czekania na prom, który też płynie 2h itd tragedia). W dniu powrotu zostaliśmy przywiezieni na lotnisko 6h przed wylotem, a sama podróż na lotnisko zaczęła się 10h przed wylotem. Basen wewnętrzny w hotelu raczej nie działał i nigdy nie zadziała, mimo że jest w ofercie (dobre na deszczowe dni). Jedzenie i plaża super.
anonimowo - 27.09.2024 | Termin pobytu: wrzesień 2024
3/3 uznało opinię za pomocną