Opinie klientów o Czarnogóra bez pośpiechu

4.3 /6
335 
opinii
Atrakcje dla dzieci
2.1
Intensywność programu
4.6
Obsługa hotelowa
4.0
Pilot
5.5
Plaża
3.8
Pokój
4.2
Położenie i okolica
4.2
Program wycieczki
5.3
Rezydent
4.7
Sport i rozrywka
2.4
Transport
5.5
Wyżywienie
3.7
Zakwaterowanie
4.4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

3.0/6

grupa przyjaciół 25 lat 22.07.2019

wieje nudą, dla emerytów

Ogólnie hotel ok, pokoje sprzątane codziennie (wynoszone śmieci i przemyta podłoga), ręczniki wymienione pod koniec wyjazdu kiedy zmieniła się Pani sprzątająca. Do hotelu dotarliśmy około godziny 8.00. Niektórzy otrzymali pokoje od razu, niektórzy czekali na krzesłach do godz. 15.00. Śniadania podawane 7.00-9.00, obiadokolacje 18.300-21.00. Na śniadanie zawsze to samo: salami, szynka konserwowa, masło, dzem, serek topiony, jajecznica, jajko gotowane, kiełbasa, parówki, rogaliki z ciasta francuskiego. Zawsze ktoś znalazł coś dla siebie. Obiadokolacje mało urozmaicone, czasem lepsze, czasem gorsze, każdy się najadał. Zawsze do posiłku deser i napój bezalkoholowy/ alkoholowy. Na plaży leżaki po 5 Euro, kilka barów i knajpek, sklep spożywczy. Plaża to istna palarnia, palą wszyscy dookoła, palą w restauracjach i wszystkich miejscach publicznych. Na plaży wieczorami nic się nie dzieje. Można z przystanku dojechać do innych miejscowości po 1-2 Euro. Polecamy Sutomore, gdzie są dyskoteki na plaży i dużo straganów. Basen płatny 5 Euro/dzień, nikt z niego nie korzysta. Dla nas minusem był hałas, który robiła sprzątaczka o 7.00, brak suszarek czy jakiegoś sznurka ze spinaczami na balkonach (każdemu z hotelu coś porwał conocny wiatr, przeważnie jakąś część stroju kąpielowego i już nie zostało znalezione) i brak rozrywek. Ale najgorszy był powrót. O godz 4.30 rano mieliśmy busa do lotniska, wylot o 7.35. Jednak zepsuł się samolot i faktycznie wylecieliśmy około 15.30. Koczowaliśmy bez jedzenia na lotnisku około 9 godz. Nikt nas o niczym nie informował i nie otrzymaliśmy żadnego jedzenia.

3.0/6

RAFAŁ, TARNOW 25.08.2019

Slabo

Na plażę lepiej pływać statkiem na zatoczke obok niż pływać w brodzie z banda Serbów. Jedzenie dobre. Hotel ujdzie. Cena leżaków za 3 pierwsze rzędy to 10 eur a nie 5 jak w katalogu. Bylem, ale z pewnością nie wrócę.

3.0/6

ANDRZEJ 08.07.2019

Montenegro

Życzliwość i oddanie personelu, reagują na uwagi, sprzątanie poprawne, posiłki wystarczające. Pierwszy dzień to chaos i brak organizacji, długie oczekiwanie na wolny posprzątany pokój, hotel bez windy, posiłki w innym budynku, basen również w innym budynku, do tego płatny, leżaki też.

3.0/6

Łania 23.08.2019

Montenegro 2019

Ogólnie poziom hotelu uważam za słaby. Jedyną zaletą pokoju była sprawnie działająca klima i lodówka. Łóżko, a tak naprawdę dwa złączone ze sobą tapczaniki niewygodne, wysłużone i czuć było sprężyny na plecach. Łazienka z grzybem pod prysznicem i uchwyt do słuchawki od prysznica urwany. Co do jedzenia to w porównaniu z pokojem nieco lepiej, śniadanie codziennie między 7:00, a 9:00, a kolacje od 18:30 do 21:00. Dało się coś wybrać ze szwedzkiego stołu, z tym że śniadania mocno powtarzalne, czyli pomidory, ogórki, jajecznica, parówki, kiełbaski, coś na słodko lub wytrawnie w cieście francuskim, pieczywo, wędlina, salami, ser żółty, biały, płatki i mlekojogurt, napoje typu kawa, czekolada, sok i jakieś herbaty do wyboru (osobiście nie piłam). Obiadokolacje, zawsze jakaś zupa, pomidory, ogórki, burak, surówka z czerwonej kapusty, pieczywo, makaron, sos jakiś do niego, trzy lub dwa rodzaje mięs, ryba, ziemniaki albo frytki, owoc typu arbuz, jabłko, albo banan na deser. Do wyboru kieliszek wina lub mała szklanka piwa do obiadokolacji. Jedzenie czasem nie gorące... Co do sali to kierownik patrzył na każdego, a pracujący pod Jego okiem kelnerzy zbierali szybko talerze ze stołu, chciałoby się rzec za szybko wręcz...nie wiem, może po to aby nie brać dokładki, czy co (?). Obrusy na stołach brudne, poplamione. Miejscowość Canj nie należy niestety do uroczych i pięknych. Jest to dosłownie jedna ulica-deptak, wzdłuż której są jakieś małe knajpki, stragany (z tandetą) i minimarkety. Plaża dla mnie brudna. Polecam wybrać się łódką na sąsiednie plaże, na które jedynie jest dostęp od strony morza, lądem nie można tam się dostać. W Canj wszędzie walają się jakieś śmieci lub wory ze śmieciami. Ludzi jest tam masa, że ludzie nie mieszczą się na chodniku i idą ulicą, traktując ją jako deptak, przez co samochody i autobusy mają problem z przejechaniem. Generalnie, gdybym miała przesiedzieć tydzień w tym miejscu, chodząc tylko codziennie na tę plażę i momentami wracając do pokoju, nie wytrzymałabym. Dlatego polecam wypożyczyć samochód i samemu pojeździć trochę po tym kraju, bo są naprawdę tam fantastyczne miejsca do zobaczenia. Można też korzystać z wycieczek fakultatywnych z biura, aby urozmaicić sobie czas w tej marnej wiosce. Z Canj średnio co półgodziny kursuje autobus do Baru i Starego Baru (wart zobaczenia). Ale, aby dostać się gdzieś w przeciwnym kierunku należy wyżej wymienionym autobusem dojechać do Sutomore i stamtąd się przesiąść, na przykład na autobus do Kotoru przez Petrovac i Budvę. Plusem jest to, że Canj znajduje się na środkowym wybrzeżu, także można zaplanować sobie fajne wypady, zarówno na północ, jak i na południe. Acha jeszcze korki mogą się zdarzać! Trzeba brać poprawkę na to.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem