4.3/6 (361 opinii)
2.5/6
Warunki w części z 4* są dobre, czysto, wyposażenie ok. W czasie naszego pobytu, niestety olbrzymie ilości ludzi, po posiłki stało się w długich kolejkach. Drugi dzień, a właściwie noc, muzyka zaczyna grać od godz. 21 do godz. 1 w nocy i tłumy Czarnogórców pije alkohol i hałasuje do późnych godzin nocnych, nie ma możliwości spać, mimo że my rano wybieramy się na wycieczkę. To jest nie do zniesienia. Czy tu u nich nie obowiązuje cisza nocna od godz. 22? Nie polecamy tego hotelu. Koło basenu nie ma leżaków, tylko są na zdjęciach reklamujących hotel. Masakra.
2.5/6
Miejscowość fatalna - jedna betonowa uliczka bez klimatu na której wylewa się ogrom ludzi. Wieczorami nie można wejść na plażę więc wszyscy tłoczą się na tej ulicy co nie ma nic wspólnego z wypoczynkiem. Nie ma tam fajnej knajpy, żadnego klubu :( Hotel dość nowoczesny (pisze o części 4-gwiazdkowej), pokój w porządku - wygodne materace, sprawna klima, balkon z pięknym widokiem. Niestety czar pryska po wejściu do łazienki w której śmierdzi - zważywszy że w łazience klimy nie ma jest to podwójnie nieprzyjemne. Dodatkowo brak zasłonki pod prysznicem wiec po każdym myciu czyściłam ręcznikiem pod stopy całą podłogę - średnia przyjemność. Ręczniki wymienią ale nie sprzątają pokoi. Jedzenie poprawne, nikt głodny nie chodzi aczkolwiek brakowało warzyw owoców - przesyt mięsa. Problemem są kolejki do posiłków - szczególnie że stołówka nie jest klimatyzowana. Baseniki małe ale to widać w ofercie więc absolutnie nie mam nic do zarzucenia - leżaki raczej zawsze się znajdą - mało kto korzystał. Plaża zatłoczona i pełna kiepów. Drogie leżaki - najtaniej 15 EUR, bliżej morza 20-25EUR (w cenie nie ma żadnego napoju). W innych miejscowościach ceny podobne ale leżaki nie takie zniszczone jak tu. Ceny w sklepach - piwo 1,6-2 EUR w górę. Napoje około 2 EUR. Obiad najtaniej 8 EUR ale jak chce się zjeść jakieś owoce morza lub nie coś najtańszego to 15-30 EUR trzeba liczyć. Czarnogóra piękna i to uratowało ten wyjazd bo spędzenie go w tej miejscowości byłoby nie do zniesienia. Byliśmy w Kotorze, Njegusi, Cetinje - wycieczka Rainbow (polecam). Samodzielnie w Starym Barze - super, tylko trzeba wziąć poprawkę że autobus powrotny może się spóźnić mocno :). Dodatkowo wykupiliśmy rejs statkiem Delfin - Budva, Petrovac i plaże po drodze. Wszystkie zwiedzane miasta piękne, z klimatem i ceny niższe niż w Canj. Krajobrazy bajeczne - każda podróż autobusem/autokarem cieszy oko bo góry na wyciągnięcie ręki. Reasumując kraj super - miejscowość Canj omijać szerokim łukiem :)
2.5/6
Ogólnie widoki bardzo ładne jak i położenie ale co do hotelu jest kilka zastrzeżeń np kabel pływający w basenie weszlismy do wody a po chwili barman z baru obok przybiegł żeby wyjść z wody bo grozi porażeniem prądu przez ten pływający kabel w ulotce rainbow napisane ze leżaki na plaży sa calkowicie darmowe po czym idąc na plaże chłopak zbiera opłate 5 euro za leżak a jak chcielismy położyć sie na plaży to przeganial z plaży ze albo opłacamy leżaki albo mamy sie stamtąd zabrać, w jeden dzien przed hotelem przy stoliku chcielismy sie napić własnego alkoholu to barman z sąsiedniego baru przybiegl i nas wygonil ze jest to zabronione i impreza ktora trwała 5 dni do 1-2 w nocy a rano np trzebabylo wstac na wycieczke wykupiona o 6 rano, rezydentka na zebraniu mowila ze mozna wycofać sie z wycieczki kiedy tylko chcemy jak chcielismy sie wycofać bo do pozna byla impreza na zewnątrz i nie można bylo zasnac i byl by problem z wstaniem to odpisala nam ze tylko mozna sie wycofac jak pokazemy zwolnienie lekarskie, wykupilismy wycieczke do albanii malo bylo pokazane rezydentka ktora byla przewodnikiem bardziej robiła tam za tłumacza niz przewodnika, przewodnik z albanii mówił a ona tlumaczyla na polski
2.5/6
Nie polecam hotelu Montenegro. Miałyśmy pokój na 4 piętrze bez windy. Popołudniami i wieczorami nie było ciepłej wody, a czasami nie było jej wcale! Kilkukrotnie zdarzyła się mi sytuacja kiedy zmoczyłam włosy zimną wodą, nałożyłam na nie szampon, po czym nie mogłam ich spłukać, ponieważ woda przestała lecieć... "Ciekawa" też była kwestia suszarki do włosów. Otóż wspomniany sprzęt suszył przez 15 sekund, po czym przegrzewał się i potrzebował około 3 minut na ostygnięcie, aby móc działać przez kolejne zawrotne 15 sekund...Trzecia sprawa to kwestia jedzenia. Do wyboru średnio smaczne 4 potrawy do których dzień w dzień ustawiała się długa kolejka. Stanie po 15 do 20 minut w kolejce po jedzenie to coś z czym pierwszy raz spotkałam się podczas wakacyjnego wyjazdu. Było to mocno frustrujące. Kelnerzy nieprzyjemni, patrzyli na ręce. Był to najgorszy hotel Rainbow w którym byłyśmy. Pierwszy raz czuje takie rozczarowanie, ponieważ zawsze byłam zadowolona z wakacji z biura podróży Rainbow.