Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W jednej opinii, znalazłam stwierdzenie, że ta wycieczka jest dla podróżników a nie dla turystów... i potwierdzam, że to nie mała różnica w rzeczywistości. A jaka jest rzeczywistość ? :) Kontrowersyjna w naszym rozumieniu zarówno społeczeństwa, tradycji, religii, polityki.. po prostu w Indiach polecam otworzyć się na inne postrzeganie świata, który nas otacza a jednocześnie, gdzie istnieje taka sama walka o życie jak gdzie indziej, o rodzinę, o pracę, a także o powody do uśmiechu, radości, po prostu codziennego szczęścia. Nie mogłam oprzeć się urokowi z jakim Hindusi podchodzą do życia, mają swoją karmę i cóż mogą zrobić ? Sądzę, że to pewnie powierzchowne stwierdzenie, ale pozwala , mimo ciężkiego dla ogółu życia (nie wspominając o namiotach i legowiskach na poboczu ulic w miastach skrajnie biednych ludzi) na jakiś spokój, pogodzenie więc i życzliwość i uśmiech. Porażające i zachwycające. A więc mamy z głowy DZIKOŚĆ:))), Co do ZMYSŁOWOŚCI.. o ludzie, to można napatrzyć się widząc co rusz piękne Hinduski w swoich "przekobiecych" ubraniach :). Świątynie z płaskorzeźbami ze scenami Kamasutry w Khajuraho pokazuje, że co ludzkie to od wieków nie jest im obce i po co się wstydzić :)). Zabrakło trzeciego określenia DUCHOWOŚĆ - a więc Varanasi i święta rzeka Ganges. To miejsce powala kontrowersjami. Na przykład dowiedziałam się, że myliłam się sądząc, że reinkarnacja Hindusom nie przeszkadza. Właśnie możliwość odejścia w Varanasi poprzez spalenie świętym ogniem, który nieugaszony od ponad 3 tyś.lat (?!) zapewnia im zakończenie cyklu reinkarnacji i osiągnięcie wyzwolenia, oświecenia.... Takie reminiscencje mi zostały.. A konkrety: brać przedłużacze, na wszelki wypadek wtyczki do indyskich gniazdek, małe suszarki, wachlarze, podręczne wiatraczki, bluzy rozpinane i nawet czapkę(pociąg-górna pólka da Wam popalić otwartą, nieregulowalną klimą),tabletki na gardło, na przeziębienie, węgiel medyczny, dużo chusteczek, wygodne buty sportowe - bielizna schnie więc nie ma co brać kilogramami, i najważniejsze - włączyć luzik :))
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka fantastyczna Indie magiczne tylko Hotel pierwszej nocy w New Delhi masakra reszta przyzwoita napewno jeszcze wrócimy na południe
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
super przewodniczka Małgosia, super grupa, mnóstwo wrażeń pozostanie z nami na długo,polecam Biuro
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program "Dzikie i zmysłowe" jest zasadniczo dobrze przemyślaną imprezą. Podczas objazdu zwiedza się naprawdę wspaniałe miejsca, interesujące obiekty i ma się okazję zaobserwować życie mieszkańców. Wycieczka nie jest fizycznie męcząca, sporadycznie występują "cięższe" chwile, ale są absolutnie do zaakceptowania dla osób w różnym wieku. Mam jednak drobne uwagi do programu. Uważam, że można śmiało zrezygnować z odwiedzin Parku Ranthambore, do którego jedzie się aż dwukrotnie. W parku praktycznie nie ma zwierząt do obserwacji. Safari odbywa się w atmosferze hałasu i smrodu spalin z ciężarówek przerobionych na "jeepy". W kulminacyjnym momencie jechaliśmy w grupie 7 takich ciężarówek tropiąc bardzo nieliczne zwierzęta, których ostatecznie nie udało się spotkać. Dla mnie na plus była podróż pociągiem, choć jak to w Indiach wagony wyglądały osobliwie, jednak sama przygoda warta przeżycia. Nie jest to winą biura, ale powrotny rejs samolotem z Varanasi do Delhi nie odbył się z uwagi na odwołanie spowodowane mgłami, które jak się okazuje nie są rzadkością w tym regionie w grudniu. Transport z Varanasi do Delhi odbył się zatem mało komfortowymi busami i był bardzo męczący.