Opinie o Dzikie i Zmysłowe

5.1/6
(116 opinii)
Intensywność programu
5.1
Pilot
4.9
Program wycieczki
5.4
Transport
4.9
Wyżywienie
4.3
Zakwaterowanie
4.2

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    11

    ocena

    ANDRZEJ, ZDUNSKA WOLA 28.01.2024

    nie rozumiem jak organizator może organizować taki wyjazd pry temperaturach w nocy od 5-8 stopni i rezerwować nieogrzewane hotele i autokar bez ogrzewania .Po zachorowaniu w pierwszych dniach objazdu wycieczka w ogóle nie cieszy. pomimo że wieczorami były czasami dostarczone koce albo farelki nie można było ogrzać pokoju i łazienki. czasami brakowało nawet ciepłej wody. Hotel w Dheli był skandaliczny: śmierdzący pokój stara bateria prysznicowa. Przed wyjazdem uczestnicy powinni być poinformowani o braku ogrzewania w autobusie i hotelach .zbędne safari i nocleg w loggy gdzie było bardzo zimno za mało dni w Dheli. Za dużo wolnego czasu w Orcha za mało w Radżastanie i Sarnath i jarpurze. Safari nieobowiązkowe ale płatne na Kanion i wyschnięte wodospady - też żadna atrakcja.Ponad połowa autobusu była chora i już tydzień po powrocie jesteśmy w leczeniu

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    9

    Indie dzikie i zmyslowe

    Patrycja 29.01.2024

    To nie była moja pierwsza podróż do Indii, więc wiedziałam, czego się spodziewać. Na pytanie p. przewodnik jak hotele? Usłyszałam, czego można się spodziewać za taką cenę.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    14

    Indie „Dzikie i Zmysłowe”

    Osttrry 08.02.2025

    Wybrałem wycieczkę w Azji / Indie „Dzikie i zmysłowe” . Można wiele powiedzieć o tym co było nie tak. Lecz zacznę od „dzikie” - to były hotele, które w tej cenie nie wiem czy dochodziły do dwóch gwiazdek. Patrząc na brudne pokoje. Karaluszek w restauracji i pokojach to nic strasznego, człowiek mógł się spodziewać wszystkiego. Dziki był też plan, kilka rzeczy było na szybko a potem zbędne przestoje po 40 min. Na masaże bo zwykłej kawy człowiek tam na parkingach nie uraczy i stoi i czeka w wybieranych parkingach gdzie wszystko jest dość wysokich cenach do zakupu. Przypadek? Hmm ? nie sądzę! „Zmysłowe” był jeden park bo tylko to zobaczyliśmy niby dzikie a jednak sądzę że tamtejsze sarenki, antylopy i kopytne aż takie dzikie nie są. O Tygrysie można zapomnieć chyba ze się zagubi bo jak 4 grupy w innym kierunku go nie widziały to znaczy że po większym zainteresowaniu dowiadujemy się że jeździ się do granic tego dzikiego parku bo dalej nie można wjechać 🤣 Bardziej dla ornitologów. „Zmysłowa” była podróż pociągiem gdzie wyjazd był opóźniony o 5 godzin chyba a jazda pociągiem który miał dojechać w godzinach porannych dojechał po 16 godzinach i na stacji był 19.30. Bez jedzenia od 16 wyjazd z hotelu dzień wcześniej 😂 coś niesamowitego🥴 Zalety Pilot miał wiedzę o miastach, świątyniach. Wiedza o Indiach i kulturze na prawdę wielka. Wady Logistyka zawiodła w ostatnim dniu czas na zakupy a wszystko zamknięte przez wybory. W trakcie za dużo nie można było kupić bo był lot wewnętrzny z Varsnasi do New Dhali.

    0.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    193

    Najgorsza wycieczka w moim życiu

    Bogumiła, WROCŁAW 04.04.2018 | Termin pobytu: październik 2018

    Do Indii tylko nie z Rainbow! Siedem lat temu byłam w Indiach na podobnej trasie (tzn. z zachodnim Rajastanem zamist Kajuraho i Varanasi) z innym biurem podróży (porównywalnym z Rainbow) i zachowalam wspaniałe wrażenia pod absolutnie każdym względem, lecz tym razem jak najgorsze. Jeśłi ktoś planuje być w Indiach jeden raz lub chce nie narażać się na zachorowanie (a przecież Indie z zasady nie są bezpieczne pod względem zdrowotnym) to niech jedzie z innym biurem. Organizacja tragiczna, hotele na początku i końcu wycieczki położone w slumsach oraz niewyobrażalnie brudne. Standard miał odpowiadać trzem lokalnym gwiazdkom, tymczasem taki nie był za wyjątkiem dwóch hoteli w środkowej części pobytu. Posiłki serwowano najczęściej w brudnych restauracjach hotelowych narażając uczestników wycieczki na choroby. Osobiście ze strachu przed zarażeniem się w większości zatem pościłam (siedem lat temu to się delektowałam jedzeniem a hotele fotografowałam nie dla dokumentowania brudu, lecz z powodu ich atrakcyjnego wyglądu). Posiłki też marne, sprawialy nadto wrażenie odgrzewanych. W trakcie pobytu wysłano mejle do biura z prośbą o interwencję w sprawie braku należytego standardu hoteli. A i tak na koniec pobytu zaoferowano podły hotel - bez okien w pokojach i brudny jak i w pierwszych dniach. Pilotka kompletnie nieprofesjonalna. Widać, że nie miała żadnego szkolenia przygotowującego ją do pelnienia tej roli. W pierwszym autokarze klimatyzacja (nawiew) nieczyszczona, pełna brudu, grzybów, pleśni etc. W rezultacie połowa uczestników zanosiła się kaszlem aż do czasu gdy zmieniono go na inny. Zapowiedziane "emporia" tkanin, kamieni szlachetnych, też nienajlepszego sortu, w zasadzie to nie były emporia, tylko podrzędne sklepy, niektóre wymieniane na Internecie jako niezbyt godne zaufania, co sprawdziłam. Generalnie program wycieczki jeśli chodzi o zwiedzanie obiektów objętych programem był zrealizowany za wyjątkiem fakultatywnej imprezy do parku narodowego Panna. Pilotka zamiast rannej pory (zgodnie z planem imprezy) podała, że możliwe jest zwiedzanie tego parku wyłącznie o godzinie 14. Oczywiście mijalo się to z celem bo o tej porze zwierzęta się chowają. Nie zorganizowano w "emporium" tkanin w Varanasi np. pokazu upinania sari, zakup przypraw w zasadzie był możliwy dopiero na lotnisku. W programie imprezy biuro nie uprzedza, co jest skandalem, że w trakcie nocnego przejazdu pociągiem grupa nie jedzie razem, lecz jest porozrzucana po różnych wagonach (w naszym przypadku w pięciu). Dla kobiet (zwłaszcza podróżujących bez towarzyszącego im mężczyzny) może to stanowić dyskomfort i być źródłem niepokoju i stresu, co zresztą zaistniało, gdy pilotka poinformowała, że miejsca będą nie obok siebie, lecz w różnych wagonach i przedziałach, a nie są to separowane wagony ze względu na płeć, więc jedzie się głównie w męskim towarzystwie tubylców. Rainbow zdaje się jednak nie brać w ogóle pod uwagę różnic kulturowych jeśli chodzi o kwestie traktowania kobiet w Indiach. Nie wiem, czy w skutek demonstrowanego oburzenia, czy też nie, ale zmieniono w ostatniej chwili pociąg na wcześniejszy i w jednym wagonie znalazłyśmy się w dwóch przedziałach obok siebie. W sumie jestem zadowolona, że jakoś przeżyłam tę wycieczkę, do Rainbow jednak zraziłam się kompletnie i nie przewiduję dalszych podróży z tym biurem.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem