5.4/6 (170 opinii)
1.0/6
Renomowane biuro podróży a zapomina zabrać swoich klientów, gdybyśmy nie zaczęły dzwonić nikt by nie zauważył, że brakuje osób w busie. Jeszcze do nas pretensje, że nie dzwoniłyśmy wcześniej, dzwoniłyśmy ale nikt na infolini nie odbiera. Ostatni raz jakakolwiek wycieczka z tego biura. 160 euro też nie wiem na co poszło na wejścia jeśli zwiedza się albo z busa, albo darmowe atrakcje. Sam pilot tam był chyba za karę, cały czas wpatrzony w telefon
0.5/6
Z całego serca odradzam powyższą wycieczkę. Zwłaszcza tym osobom, które chcą jechać same i wierzą, że Rainbow zapewni im cudowne wakacje. Przez cały czas trwania wycieczki wychodziły błędy i niedopatrzenia Organizatora. Np. W hotelu w Berlinie spotkała mnie dość krępująca i dziwna sytuacja tzn. trzy samotnie podróżujące Panie (w tym mnie) zakwaterowano w pokoju gdzie znajdowało się jedno łoże małżeńskie i jedno łóżko pojedyncze. Podpisując umowę, nie godziłam się na spanie z obcą, nieznajomą osobą w jednym łóżku czy też pod jedną kołdrą. Brzmi jak dobry żart? Takie warunki swoim klientom właśnie proponuje Rainbow. Sytuacja zakończyła moją osobistą interwencją w recepcji hotelu. A Pani pilot? Pani Sylwia - bez komentarza. Oczywiście, złożyłam reklamacje na powyższą wycieczkę. Hotel w Berlinie to tylko przykład, taka kropla w morzu. Rainbow nie uznało mojej reklamacji, bo jak wyjaśniono mi w piśmie - łoże małżeńskie to teraz trend i standard w światowym hotelarstwie... Jak dla mnie to śmiech na sali. Idąc tym tokiem rozumowania to gdyby trendem i standardem była np. kradzież czy jeden wielki wspólny koedukacyjny prysznic to zapewne Biuro też nie widziałoby problemu. Powyższą organizacją wycieczki zainteresował się Miejski Rzecznik Konsumentów. Wysłał On stosowne pismo (MRzK.742.610.2016.K.P. dot. sprawy nr REKU 06-54/05/16) z prośbą o wyjaśnienie, a także upomnienie, ponieważ Biuro Rainbow w ogóle Mu nie odpisało i milczy do dnia dzisiejszego. Myślę, że to mówi samo za siebie. Nie takich wakacji oczekiwałam. Jestem potwornie rozczarowna.