5.2/6 (180 opinii)
6.0/6
Wycieczka cudowna- wrażeń moc. Bardxo różnorodna i dla każdego coś ciekawego. Hotele i wyżywienie - wprost świetne.Autokar i kierowcy bardzo dobrze współpracują- bezpieczeństwo przede wszystkim. Bardzo miło i kulturalnie, życzliwie i z humorem. P o l e c a m - kawał potężny Europy - zaliczony:)
6.0/6
Wyjazd niezmiernie udany. Norwegia - zwłaszcza północna, rzeczywiście zachwyca. Każdy dzień był bardzo dobrze zaplanowany i ciekawy. Pogoda w pierwszych dniach nas nie rozpieszczała, ale gdy udało nam się wydostać z terenu objętego powodzią, zrobiło się niezwykle ciepło (nawet 21stopni do późnego wieczora!) i słonecznie - co natychmiast widać na zdjęciach - bajecznych krajobrazach. Niezliczone stada reniferów wplatających się w krajobraz w oddali, ale także na drodze, przy drodze, w mieście (!!!) nawet na przejściu dla pieszych!!! Im dalej na północ tym mniejszy ruch, wszechobecne kampery, a z przygód "egzotycznych" na pewno należy wspomnieć spotkania z reniferami, łosiami, maskonurami, fokami, ostrygojadami, głuptakami... no i wizytę (oraz nocleg) w Wiosce Świętego Mikołaja - chyba poczuliśmy się dziećmi bardziej niż nasze dzieci!!! Fantastyczne przeżycia! ale i dające do myślenia - widok topniejącego lodowca naprawdę zastanawia... do tego widać wyraźnie po oznaczeniach jakie jest tempo topnienia... Wielu powinno to zobaczyć tak jak my - z bliska, na własne oczy... Zachwycające krajobrazy, ciekawe muzea (polecam muzeum statku FRAM oraz okrętu WAZA - doprawdy niezwykłe!!!) - ten program jest naprawdę wypełniony jak należy, więc jeśli ktoś lubi obcowanie z naturą i chciałby zobaczyć najpiękniejsze miejsca na Ziemi to naprawdę warto! Zdjęcia mamy tak piękne, że nie potrafię wybrać, które ozdobią ekran mojego komputera jako wspomnienia na nadchodzący rok pracy... Z porad praktycznych - warto wykupić opcję z obiadokolacjami - w hotelu rano zawsze było śniadanko - absolutnie bez uwag - każdy znalazł coś dla siebie, w drodze przekąski (my radziliśmy sobie kabanosami z suchym pieczywem oraz batonikami dla przypływu energii, a po przyjeździe do hotelu czekał na nas obiad - zawsze smaczny (czasem w formie bufetu, a czasem serwowany, ale nigdy nas nie rozczarował) i nie trzeba było martwić się o ciepły posiłek - to jednak dwa tygodnie w podróży. Butów wystarczyły dwie pary - jedna nieprzemakalne - na wypadek deszczu (które używaliśmy tylko na początku wycieczki) i lżejsze - adidasy - na wypadek ciepłej pogody. W programie nie ma żadnych ekstremalnych wojaży, zatem nie muszą to być trapery górskie - w zasadzie każdy rodzaj buta da sobie radę (może jedynie sandałki odradzam, bo byłyby mało uniwersalne). Warto zerknąć na pogodę w nadchodzących dniach, by nie zabierać zbędnego odzienia - w naszym terminie (7-19.08) absolutnie nie żadne czapki, szaliki czy rękawiczki - choć wydaje się, że jedziemy tak daleko na północ i przekraczamy krąg polarny... Temperatura nie spadała poniżej 14 stopni, zatem w razie deszczu - deszczówka, która też ma kaptur, zatem i od ewentualnego zimnego wiatru osłoni. Podsumowując - warto wybrać ten kierunek, nawet jeśli znajomi pukają się w czoło...bo jak to??? ... LATEM!?!?!?! za Krąg Polarny?!?! ...a nie na plażę??? ;)))
6.0/6
Długa ale ciekawa wycieczka. Doskonaly przewodnik. Trochę mało okazji na zdjęcia. Treść musi mieć minimum 100 znaków.
6.0/6
Fantastyczna wycieczka dla osób chcących w skondensowanej formie zapoznać się ze skandynawskimi atrakcjami. Trzy stolice - Oslo, Helsinki, a zwłaszcza Sztokholm - w pełni wyczerpują część "cywilizacyjno-miejską" zwiedzania, tak, by można skupić się na tym, co chyba na tej wyprawie najważniejsze, czyli na doświadczaniu piękna skandynawskiej przyrody: cudowne fiordy, wcinające się kilometrami w głąb lądu (niezmiennie chętnie "jedzące turystom z ręki" ;), charakterystyczna flora i fauna - zmieniająca się konsekwentnie wraz z szerokością geograficzną, przyjaźnie usposobieni lokalsi (mimo, że nadal wierzą w Trolle, Gnomy, Thora i Świętego Mikołaja ;), świetna kuchnia (ze specjałem pt. Surströmming dla odważnych ;) "Fiordy, Nordkapp i Lofoty - Po Koło Podbiegunowe" to 6 tysięcy kilometrów zapierających dech w piersiach widoków, a białe noce pozwalają na fotografowanie reniferów, łosiów oraz innych stworzeń, które zbyt szybko nie umkną nam sprzed obiektywu - niemal 24 godziny na dobę :)