Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Świetna wycieczka! Piękne krajobrazy, ciekawie ułożony program, intensywny, ale w granicach rozsądku. Zdecydowanie polecam wylot z Warszawy, z uwagi na godziny przylotu (sobota rano) i wylotu (sobota wieczorem)zyskuje się dwa dodatkowe dni na samodzielne odkrywanie uroków Batumi i okolic. Największe wrażanie zrobiły na mnie niesamowite krajobrazy Armenii - po prostu piękne. Nie zgodzę się z opinią, że z programu należałoby wyrzucić muzeum Stalina w Gori. Nie był to może najciekawszy punkt programu, ale wart zobaczenia, chociażby ze względu na możliwość przejścia się po wagonie, którym Stalin jechał na konferencję do Jałty. Początkowo byłam lekko przerażona, gdyż zwiedzanie Jaskini Sataplia zaczęło się od oglądania śladów dinozaurów (nie tak źle) oraz... lekko kiczowatych makiet dinozaurów, na szczęście wizyta w samej jaskini w pełni to zrekompensowała. Miłą odmianą jest wizyta w Bordżomi, jest tam nieco chłodniej, połączona z degustacją wody prosto ze źródła (co do smaku wody - kwestia gustu). Zachwyciło mnie również Garni, nie tyle nawet świątynią Mitry co przepięknymi krajobrazami. Niezapomnianym doznaniem był również styl jazdy gruzińskich kierowców. Warto zwłaszcza przejechać się taksówką (w wersji z kierownicą z prawej lub lewej strony) lub spróbować przejść przez ulicę. Wycieczkę polecam osobom, które lubią zwiedzać miejsca nieco mniej znane, jeszcze nieodkryte (takie wrażenie sprawia Armenia), które poza zabytkami chcą zobaczyć również piękne krajobrazy.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczkę rozpoczęliśmy na lotnisku Chopina w Warszawie. Szybko i sprawnie przygotowane nadanie bagażu, jak i odbiór kart pokładowych (choć kolejka była ogromna:) ). Transfer czarterem linii Small Planet do Batmi, i rozpoczęcie przepięknej wycieczki po Gruzji i Armenii. Na dzień dobry rozpoczęliśmy od zwiedzania Batumi, miasta pełnego sprzeczności jak i niepowtarzalnych budowli. Przejazd do Gori i zwiedzenie muzeum Stalina, a później to Tbilisi co tylko utwierdziło nas, iż Gruzję napawdę warto zobaczyć. W dalszą drogę wyruszyliśmy po pagurkach do Armenii i ich pięknych klasztorów. Miejscem, którenapewno pozostanie w naszej pamięci jest jezioro Sevan. Widok z klasztoru nad tym jeziorem pozostanie już chyba na zawsze z nami. Armenia w ogóle jako kraj zrobiła na nas ogromne wrażenie. Nigdy nie spodziewalibyśmy się, że ten kraj jest tak bardzo "europejski". Oba kraje bardzo miłe i przyjazne turystom. Problemem w kontaktach z ludźmi może być mała znajomość przez Gruzinów i Ormian języka angielskiego (dużo łatwiej porozumieć się w języku rosyjskim). Całość wycieczki dokłądnie opisuje program, który został w 100% zrelizowany. Wycieczką jesteśmy zachwyceni i będziemy napewno polecać ten kierunek wszystkim znajomym:)
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt - Wrzesień 2021 Para Bardzo udany wyjazd jesteśmy zadowoleni z biura podroży jak i obsługi. Piękne widoki zwłaszcza w Svaneti . Pyszna kuchnia ,kraj europejski , duże miasta niczym się nie róźnią od naszych.Gorąco polecam
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po wykupieniu wycieczki myślałem że popełniłem błąd i nic atrakcyjnego mnie tam nie spotka. Jednakże po powrocie do domu, odpoczynku i ochłonięciu z wrażeń stwierdziłem że był to owocnie i miło spędzony czas. Przyznam że program i pobyt tam zachęcał mnie do aktywności w poznawaniu tych dwóch pięknych krajów. Dzięki pobytowi w Gruzji i Armenii można stwierdzić że mimo sporej odległości niewiele nasze narody dzieli, szczególnie przyjazne nastawienie Gruzinów do Polaków sprawia że czułem się jak u przyjaciół na których można liczyć. Oba kraje są bardzo bezpieczne. Spacery samotnie po stolicach Tbilisi i Erywaniu mile wskazane można wiele zobaczyć czego nie obejmuje program. Wycieczka o bardzo intensywnym programie. Spacery piesze po miastach dają okazję do zdjęć i zdobycia wiedzy na temat obiektów. Przejazd ulicami obu stolic prowadzi taką trasą że można zobaczyć zza okien inne obiekty, które można zobaczyć z zewnątrz korzystając z czasu wolnego. Przy wyborze wycieczki warto nastawić się na to że będzie zwiedzanie dużej ilości kościołów i świątyń wczesnochrześcijańskich. Jest to specyfiką tego regionu ponieważ charakteryzuje to chrześcijańską tożsamość obu państw. Poza tym możemy w tym znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego chrześcijaństwo przetrwało w takim morzu i nawale islamu i oparło się islamizacji mimo przewagi religii Allaha. Jednakże wszystkie obiekty na trasie zwiedzania są pięknie położone i architektura pięknie komponuje się z naturą Zakaukazia. Wycieczkę warto wykupić na koniec sierpnia i wrzesień, wtedy kończy się sezon i w kurortach jest mało turystów, szczególnie dotyczy to Batumi. Mieszkańcy są biedni i imają się różnych zajęć w tym handlem wyrobami domowymi charakteryzującymi ich region. Warto zapoznać się z ich ofertą, bo turyści z Polski sporo kupują. Warta polecenia jest woda Borjomi, chłodzi, nawadnia organizm, poza tym daje dobre samopoczucie. Uwaga, warto na miejscu zaopatrzyć się w leki przeciwbiegunkowe, możliwość wirusa, a szkoda tracić czas na chorobę.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd w maju był dla mnie optymalny : słoneczna pogoda lecz nie gorąco. Gruzja i Armenia to piękna przyroda. Atrakcyjność wycieczki zdecydowanie podniósł nasz pilot - pan Marcin. Potrafił przekazać więcej niż encyklopedyczną wiedzę w taki sposób, że informacje z dziedziny kultury Gruzinów i Ormian oraz bogatej historii do dziś pozostały w mojej pamięci.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka Gruzja, Armenia - Ormiański Świat jest niezwykle ciekawa. Program wyjazdu jest bardzo dobrze ułożony, dzięki czemu w krótkim czasie można dużo zwiedzić zarówno w Gruzji jak i w Armenii. Ogromne wrażenie robią stare klasztory i monastyry, których surowość tworzy niezwykłą, mistyczną atmosferę. Wizyta w unikatowej Wardzii - klasztorze i tunelach wykutych w skale - na długo zostanie w pamięci. Bardzo przyjemny był również spacer po malowniczym uzdrowisku Borjomi, gdzie mogliśmy skosztować wody mineralnej. Dużym atutem wycieczki jest możliwość podziwiania pięknej przyrody i krajobrazów, ale także zwiedzania miast (Tbilisi, Yerevan, Batumi), co pozwala lepiej poznać oba kraje. Każdy dzień zwiedzania jest inny, dzięki czemu wycieczka jest ciekawa. Program jest wprawdzie intensywny, gdyż dużo się zwiedza i pokonuje duże odległości, ale to właśnie czyni ten wyjazd tak atrakcyjnym. To idealna wycieczka dla osób ciekawych świata, lubiących intensywne zwiedzanie. Nie ma czasu na nudę, a wszystkie odwiedzane miejsca były ciekawe. Warto wspomnieć, że nawet długie przejazdy nie były nudne, gdyż można było podziwiać przepiękne widoki. Wycieczka była bardzo dobrze zorganizowana pod każdym względem. Wyjazd był zazwyczaj o 8.00, a wieczorem przyjeżdżaliśmy do hotelu około 18:00 - 19:00. W każdym odwiedzanym miejscu mieliśmy około 20 - 30 minut czasu wolnego, co w zupełności wystarczało na zrobienie zdjęć czy drobne zakupy w lokalnych sklepikach czy na straganach. Jedynie w Yerevaniu mieliśmy 2 godziny czasu wolnego, dzięki czemu można było np. zwiedzić muzeum, pójść na obiad czy zakupić pamiątki na lokalnym targowisku. Pilot, Pan Wojtek, uczynił tę podróż niezwykle interesującą. Posiada on ogromną wiedzę nie tylko na temat Gruzji i Armenii, ale całego Bliskiego Wschodu. Pan Wojtek opowiadał niezwykle ciekawie, a informacje jakie przekazywał, idealnie dopełniały obrazu zwiedzanych miejsc. Można śmiało powiedzieć, że dzięki niemu ten wyjazd był tak udany i wyjątkowy. Wielki szacunek dla Pana Wojtka za niezwykle rozległą wiedzę, kulturę i klasę. Lokalne przewodniczki (Gaia w Gruzji i Ani w Armenii) były bardzo miłe, pomocne i uprzejme. Standard hoteli był bardzo różny. W Kutaisi i Yerevaniu hotele były kiepskie, a z kolei w Tbilisi i Batumi bardzo dobre. Podobnie z wyżywieniem. W hotelu w Yerevaniu jedzenie było kiepskie, a na dodatek nie podane na czas. Za to w Batumi (gdzie dołożono nam kolację zamiast tej, która przepadła nam w Kutaisi z powodu bardzo późnego przylotu) jedzenie było wyśmienite. Miłym zaskoczeniem było sprawnie działające WI FI w większości hoteli na trasie. Podróż liniami WizzAir przysporzyła nieco kłopotów. Przylot z Warszawy był opóźniony o godzinę, a z Katowic o wiele więcej (chyba około 4 godzin), przez co pierwsza noc była bardzo krótka. Pierwszy dzień zwiedzania był trudny z powodu zmęczenia. Wylot do Warszawy również był nieco opóźniony (mniej niż godzina), ale największym problemem był fakt, że niektóre osoby z grupy dostały kartę pokładową dopiero po tym, jak zostali odprawieni wszyscy pasażerowie. W razie overbookingu nie polecieliby. Ostatecznie wszyscy się zmieścili do samolotu, ale wiązało się to z dużym i niepotrzebnym stresem.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Profesjonalna organizacja,bardzo dobre przygotowanie i opieka pilotów. Tu wielki ukłon dla Pani Patrycji polskiej pilotki,jej wiedza,sposób przekazu i bardzo miła aparycja powodowalo ze z wielką chęcią się zwiedzało.Nie można zapomnieć także o plilotach miejscowych Pan Dima( Gruzja i Armenia) i Pani Luiza (Armenia)bardzo zaangażowani ,mili,pomocni,wspaniałe trio pilotów. dbające o turystów.Dzieki takiej ekipie zwiedzanie jest superowe !!!!!!,jak najwiecej takich pracowników w Państwa biurze.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ciekawa i zrealizowana z najwyższą starannością przede wszystkim dzięki ogromnej wiedzy i operatywności przewodnika Piotra. Przyjemnością było słuchanie informacji przekazywanych o poszczególnych miejscach jak i krajach pobytu, przekaz był jasny, i zrozumiały. Pan Piotr wykazał się nie tylko ogromną wiedzą ale i humorem dzięki czemu opowieści były znacznie ciekawsze. Hotele na tym poziomie były Ok. Wyżywienie nie zawsze spełniało oczekiwania, prawdopodobnie podyktowane to było czasem wciąż trwającej pandemii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mówi się że Kaukaz to stan umysłu. Mentalnie - Europa, geograficznie - Azja, a realnie… pogranicze tych dwóch światów, które wytworzyło swój własny, specyficzny mikroklimat. Fascynujący, tajemniczy, trochę zepchnięty na margines modnych szlaków turystycznych. Region, w którym Żelazna Kurtyna upadła z takim hukiem, że jej gruzy zbierane są do dziś. Czy zaproszenie może być bardziej zachęcające?! Ze względu na ograniczony czas, dostępność i nieszczęsne czasy covidowe, zdecydowałem się odwiedzić Gruzję - jako najbardziej spektakularnego reprezentanta Zakaukazia oraz Armenię - ze względu na jej niesamowitą historię. Pakując plecak, bałem się jedynie, że moja miłość do Bałkanów, może zostać poddana trudnej próbie… Nie ma chyba na świecie kraju, który wdarłby się na podróżnicze bucket listy równie przebojowo co Gruzja. Ośnieżony szczyt Kazbeku, monastyry - wręcz wklejone w niedostępne wzgórza, czy perfekcyjnie okrągłe chaczapuri, uśmiechały się do mnie z instagramowych kont znajomych tak często, iż miałem wrażenie, że… sam je już widziałem. Takie niepokojące fatamorgany może uleczyć tylko terapia szokowa. Biuro Rainbow Tours przygotowało odpowiedni defibrylator - ,,Ormiański świat", zabrał mnie w trasę wśród malowniczych kaukaskich szlaków i najważniejszych miejsc na gruzińskiej turystycznej mapie, dodając szczyptę historii i lokalnego kolorytu. Z kolei niedoceniania Armenia skradła moje serce kameralnością i niespiesznym tempem zycia.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Z powodu pandemii na wyprawę w kaukaskie kraje trzeba było poczekać rok dłużej, ale było warto. Świetnie zorganizowana i przeprowadzona wycieczka. Mieliśmy szczęście trafić na wspaniałego i doświadczonego pilota pana Wojtka Blumhoffa, który wykazał się wielkim profesjonalizmem - duża wiedza i świetny sposób jej przekazywania, cierpliwość, umiejętności organizacyjne i wysoka kultura osobista. Uczestnicy wycieczki zadawali panu Wojtkowi mnóstwo pytań, ale żadne nie pozostało bez odpowiedzi. Poza tym wspaniały gruziński kierowca i przemiłe przewodniczki: Gaja i Eliza. Gruzja jest zachwycająca: cudowne górskie krajobrazy, serpentyny dróg, zielone łąki z pasącymi się krowami. Krowy chodzą wszędzie. Podziwialiśmy naszego kierowcę, który slalomem omijał je na drodze.Zachwyciły nas też ciekawe zabytki, głównie kościoły i zespoły klasztorne, a także miasta: przepiękne Tbilisi i urocze Batumi. Polecamy wszystkim zainwestowanie w kolację w gruzińskiej restauracji. Była to uczta dla ducha i dla ciała - niesamowite występy wokalne i taneczne, a także pyszne dania kuchni gruzińskiej i do tego świetne wino. Cieszymy się, że na naszej kaukaskiej trasie znalazła się Armenia. Podziwialiśmy malownicze górskie krajobrazy i ciekawe zabytki architektury ormiańskiej.