4.8/6 (43 opinie)
4.0/6
Gdyby nie niżej opisane mankamenty, to impreza byłąby świetna.
4.0/6
Ogólnie wycieczka ( lipiec 2014 ) ciekawa i udana. Zawszw mogłoby być lepiej, i nie zapominajmy też, że zawsze mogłoby być gorzej. Program ciiekawie skonstruowany; pilotka Kornelia - beznadziejna
4.0/6
Wycieczka ciekawa lecz z uwagi na czas trwania trochę męcząca. Pozwala zobaczyć przez dwa tygodnie przekrój Kaukazu od Batumi do Baku, poznać historię i kulturę trzech państw,zobaczyć najciekawsze miejsca. Warto poświęcić się żeby to zobaczyć i przekonać się jak żyją tutejsi mieszkańcy .
4.0/6
Po tak obszernym opisie wycieczki przez pana Roberta w sierpniu można w zasadzie skupić się na różnicach wynikających z innego terminu i innego pilota. Moje rozczarowanie dotyczy programu dotyczącego Gruzji. Program pomija to co w Gruzji jest najpiękniejsze tzn Wysoki Kaukaz oraz takie hity jak Swanetia ,Kazbek , Cminda Sameba ,Kacheti ,Ananuri a oglądaliśmy dość kiepskie Gori i Borjomi. Można by to tłumaczyć ograniczeniem czasowym , ale trzeba zauważyć , że w czasie wycieczki był nadmiar czasu wolnego niezorganizowanego , gdzie poinformowano nas tylko tu jest metro tam jest taxi i róbta co chceta. Takim skrajnym przypadkiem był dzień zwiedzania Mcchety 3 godziny i koniec.W Baku zabrakło " płonących kamieni" i nocnego zwiedzania Baku które miało miejsce w przypadku innych grup u nas nie dało się , a znaczna odległość hotelu od centrum i późna kolacja zniechęcały do indywidualnego wypadu . Kolejna uwaga dotyczy podziału grupy na warszawską i resztę. Ci pierwsi dostali dodatkowe bonusy gratis tzn krótszy przelot samolotem oraz pierwszego i ostatniego dnia po kilkanaście godzin dodatkowego pobytu w Batumi. Mieszkając koło Katowic logiczne było wybranie wylotu z Pyrzowic , tu niespodzianka. Okazało się , że przelot będzie z międzylądowaniem w Poznaniu. To spowodowało , że czas podróży z domu do W-wy i Batumi i dom Pyrzowice , Poznań Batumi był porównywalny . Różnica polegała na dłuższym pobycie w samolocie i te bonusy. Grupa była dość liczna 37 osób . powodowało to trochę niedogodności. Rozdawanie kluczy odbywało się dość sprawnie , ale dostarczanie bagaży do pokoi już nie. W Batumi trwało to prawie 2 godziny gdyż nastąpiła dodatkowo kumulacja kilku grup. Pogoda to na Kaukazie to co należy w pierwszej kolejności brać pod uwagę. W sezonie bywają upały ponad 40 stopniowe , więc początek września wydaje się pod tym kątem lepszy .Temperatury oscylowały w granicach 28-35 stopni a nie było jeszcze opadów , które bywają w późniejszych terminach. Jedyną wadą było to , że część basenów w hotelach była nieczynna. Przed wyjazdem sporo naczytałem się na temat leków. Spowodowało to niepotrzebne samoograniczeni z mojej strony i konieczność dokupienia ich na miejscu. Celnicy pytali o leki , przeglądali je , ale nie robili kłopotów. Ineresowały ich psychotropy i leki zawierające kodeinę lub pseudoefidrynę. Wymiana walut nie nastręczała kłopotów jednak pierwszy kantor pod którym zatrzymaliśmy się w Gruzji na stacji benzynowej był najmniej korzystnym w całej trasie . Najkorzystniejsze kursy były w Batumi czy Tbilisi a różnica dochodziła do 8%