Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Arkadiusz - przewodnik nr 1. Wiedza, sposób jej przekazywania oraz spokój i kultura osobista na wysokim poziomie. Wycieczka bardzo udana. Trochę żal, że nie można było zobaczyć Katedry w Sevilli, ale siła wyższa. Chętnie pojechałabym jeszcze z takim przewodnikiem .
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super wycieczka, program dość intensywny, ale pozwalający na złapanie oddechu. Pani pilotka - poziom dostateczny+ (innych wyjazdach miałam okazję spotkać się z dużo lepszą jakością pilota). Hotele na trasie objazdu 3 gwiazdkowe - standard ok, ale w „ szczerym polu” nie można było wyjść wieczorem na spacer czy do knajpki, bo towarzyszyła nam autostrada lub inna droga szybkiego ruchu. Kierowca autobusu- miła, uprzejma kobieta, ale często myliła drogę, co wydłużało czas jazdy. Ogólnie warto, bo kraina przepiękna i na pewno warta zobaczenia.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Andaluzja przepiękna. Wycieczki dobrze zorganizowane - nie męczace, poza pierwszym dniem. Samolot miał opóznienie, w Maladze wylądowalismy o 3,30, w hotelu bylismy ok. 4,30 - 5,00.Cała noc zarwana. Śniadanie i wykwaterowanie o 8,00. Pierwszy dzien jest bardzo urokliwy pod wzgledem zwiedzania i trochę szkoda że przeżywa się go po męczącej nocy i kiepskim sniadaniu w Las Chapas (pozniej wracamy do tego hotelu na 3 ostatnie doby). Architektura pozostawiona przez Maurów rozbudza wszelkie zmysły. Hotele w miarę czyste. Jedzenie w hotelach kiepskie szczególnie w ostatnich dniach kiedy są wolne 3 dni na wybrzeżu Costa del Sol - hotel Las Chapas. Codzienie to samo na sniadanie - fasola, kiełbaski, bekon. Na stołach papierowe obrusy, kawa kiepska, soki z koncentratów.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Generalnie wycieczka godna polecenia. Piękne miejsca. Niezłe ( jak na "objazdówkę ) hotele... no może z jednym wyjątkiem. Sympatyczny i kompetentny pilot. Świetni przewodnicy. Były jednak dwa "zgrzyty"; niestety nie obejrzeliśmy Alhambry oraz nagła dopłata do bagażu na lotnisku przy wylocie. Alhambra była dla nas bardzo istotna, jeżeli nie najważniejsza w programie wycieczki. Co do dopłaty do bagażu, to po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, iż linie typu typu Wizz Air są generalnie nie do przyjęcia. Tutaj organizator się nie popisałem. W momencie podejmowania decyzji o zakupie wycieczki ( na podstawie przedstawionych danych )nie byliśmy świadomi iż wylot i przylot będzie realizowany przez różne linie lotnicze. Dostosowaliśmy się więc do posiadanych danych wylotowych. W zamian przy powrocie otrzymaliśmy dodatkowy rachunek oraz napastliwe działania pracowników przewoźnika. Gdyby nie te dwie sytuacje - wycieczka naprawdę byłaby w pełni udana.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo przyjemna wycieczka, ale z pewnymi wadami. Brakowało różnorodności. Praktycznie każde miasteczko, w którym mieliśmy okazję mieć czas wolny było takie samo - wąskie uliczki, po drugim dniu nie wiem już, w którym mieście co było. Owszem, to bardzo urokliwe, przyjemne, spacerować przez andaluzyjskie miasteczko, czuć ten klimat, posiedzieć w kawiarence. Tylko nie za takie pieniążki i ile pamiątek mogę sobie kupić w kolejnym miejscu? Atrakcje (zwiedzanie) oczywiście wspaniałe, niezapomniane, ale mało i przebiegane. Po tych kilku miesiącach od wycieczki w pamięci została Alhambra, grób Krzysztofa Kolumba, kościół w meczecie, piękny widok na Kadyks z wieży kościelnej i uliczki... dużo dużo uliczek. Gibraltar jako atrakcja turystyczna przereklamowany. Lepiej by było pokazać tam historię wojenną niż 15-minutową wycieczkę do jaskini. A Andaluzja jest przecież bogata, różnorodna, pełna ciekawych historii i postaci. Tymczasem nie czuło się tego na tej wycieczce. Przewodnicy - od słabych po fenomenalnych, bardzo nierówni. Podział wycieczki po Alhambrze na 2 części, z której jedna dostaje świetną, dowcipną, bystrą jak brzytwa przewodniczkę, a druga przeciętną, młodziutką kobietę, która mówi, jakby czytała z książki historycznej (lepiej by było dać nam notatki do samodzielnego czytania) przyniosło efekt niesprawiedliwości. Takich rzeczy nie powinno się robić. Ponadto przy zakupie wycieczki klient powinien być informowany o tym, jaka jest średnia wieku dotychczas zapisanych osób. Wycieczka, na której byliśmy była zdominowana przez osoby powyżej 65 roku życia. Gdybym o tym wiedział, wybrałbym inną. Takie osoby mają inne potrzeby i dynamikę zwiedzania niż młodsi. Przez to czułem ciągłe dostosowywanie tempa, sposobu mówienia i wycieczek do tych starszych, a nie do mnie. Ale - suma sumarum - wycieczka fajna, jeśli ktoś jedzie pierwszy raz i jeszcze nie wie, co pokocha w Andaluzji. Ja już wiem i będę wybierał wycieczki bardziej różnorodne i bardziej aktywne.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka interesująca, piękne widoki, mile spędzony czas wolny w sympatycznym i wesołym towarzystwie.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Godziny wylotu i przylotu fatalne. Przewoźnik lotniczy - pełna porażka. Potraktowali nas jak dzieci z przedszkola albo jeszcze gorzej.np. o godzinie wylotu - 2.40 - ( nasza doba hotelowa skończyła się 0 12,00) stojąc w kolejce do wejścia na pokład zobaczyliśmy, że nasze bagaże wyjmowane są z samolotu a nikt nie ogłosił, że samolot ma defekt i tego dnia nie odleci. Po naszej ostrej awanturze pilot z uśmiechem ogłosił, że samolot musi być naprawiony ale może w dzień a oni musza iść spać i tyle. Pracownicy biura linii w wielkim bałaganie stwierdzili, że mogą nam znaleźć hotele ale dojazd (dla 200 osób) będzie taksówkami na nasz koszt. (kto ma duże pieniądze w ostatnich godzinach). Ponownie musieliśmy stać w kolejce (200 osób) i zapisywać się długopisem na listy a przecież wszystkie listy miał przewoźnik. W rezultacie część dotarła taksówkami na 6.15 do hotelu. Po 2,5 godz należało iść na śniadanie i o 11.00 wyjazd autokarem na lotnisko, bo jakoby wylot będzie o 13.00. Na lotnisku była info, że wylot będzie o 15.00, potem, że o 16.00 a w konsekwencji był o 17.00. Jaka to organizacja ? Jakie liczenie się z ludźmi. Wystarczyło np. wcześniej poinformować, że samolot ma defekt i byłoby więcej czasu na organizację pomocy. Widocznie - to, że 200 osób stoi w kolejce i tkwi na lotnisku od północy nikogo nie interesuje. Gdyby były "normalne" godziny wówczas byłaby szansa na ściągnięcie i rezydenta i autokarów. O godzinie 2.40 wszystko spada na klientów. Można więc być zadowolonym? Ciekawie ? Dla wielu z nas był to istny horror. Brak pieniędzy, konieczność dalszego koczowania na lotnisku aż do 17.00 bez informacji i opieki, dla wielu bez znajomości języka, bez możliwości korzystania z łazienki itp. Proszę postawić się na naszym miejscu. Ja np. dotarłem do domu dosłownie po 2 dobach od opuszczenia pokoju w hotelu. Rekompensaty (ewentualne) nie za wiele tu zmienią. Niestety stracicie wielu klientów. Wiem, że defekt samolotu to nie Wasza wina ale przyjęcie takich godzin przylotu i odlotu oraz takiego przewoźnika to już Wasza.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pomimo tego co nas spotkało wspomnienia mamy dobre bo to jest piękny kraj. 1. Męczący pierwszy dzień. Przylot do Malagi o godzinie 1:30 i bardzo wczesna pobudka. Wyjazd do Grenady o 8:30. Kładliśmy się spać o godzinie 3:00. Aby wykonać toaletę i zjeść śniadanie trzeba było wstać o godzinie 6:30. 2. W programie były 2 dni wypoczynku. Uważam, że pierwszy dzień powinien być przeznaczony na wypoczynek i zwiedzanie Malagi. Malagi w ogóle nie zwiedzaliśmy. 3. Bardzo męczący pierwszy dzień. Pieszo przeszliśmy około 20 km. Nie było przerwy na odpoczynek i zjedzenie posiłku w południe. Przewodnik bardzo miły ale nie powinien proponować jazdę taksówką do hotelu osobom, którym brakowało sił. W moim przypadku (mam 71 lat) otrzymałem odpowiedź, że mogłem nie jechać na taką wycieczkę bo program był mi znany. Brak przerw na potrzeby fizjologiczne. Przerwa na posiłek o 16 tej to zbyt późno. Pozostałe dni były do przyjęcia.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kupując tą wycieczkę myślałem,że warto zapłacić aby zobaczyć ten rejon Hiszpanii. Niestety zawiodłem się. Objazd przypominał pielgrzymkę, Zwiedzaliśmy głownie Katedry i kościoły. Wycieczka na Giblartar była fatalnie przygotowana. Na grupę 51 osób podstawiono dwa busy, w których 8 osób siedziało w przejściu na rozpadających się rozkładanych krzesłach. Nic nie było z tego miejsca widać. Hotele podczas objazdu były czyste ale marne zlokalizowane poza miastami. Fatalny również był standard samolotu Enterair. Pilot był głównie zainteresowany sprzedażą dodatkowych wycieczek fakultatywnych . Reszta chyba była dla niego dodatkiem.Ogólnie nie polecam.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?