5.2/6 (294 opinie)
3.5/6
Pomimo tego co nas spotkało wspomnienia mamy dobre bo to jest piękny kraj. 1. Męczący pierwszy dzień. Przylot do Malagi o godzinie 1:30 i bardzo wczesna pobudka. Wyjazd do Grenady o 8:30. Kładliśmy się spać o godzinie 3:00. Aby wykonać toaletę i zjeść śniadanie trzeba było wstać o godzinie 6:30. 2. W programie były 2 dni wypoczynku. Uważam, że pierwszy dzień powinien być przeznaczony na wypoczynek i zwiedzanie Malagi. Malagi w ogóle nie zwiedzaliśmy. 3. Bardzo męczący pierwszy dzień. Pieszo przeszliśmy około 20 km. Nie było przerwy na odpoczynek i zjedzenie posiłku w południe. Przewodnik bardzo miły ale nie powinien proponować jazdę taksówką do hotelu osobom, którym brakowało sił. W moim przypadku (mam 71 lat) otrzymałem odpowiedź, że mogłem nie jechać na taką wycieczkę bo program był mi znany. Brak przerw na potrzeby fizjologiczne. Przerwa na posiłek o 16 tej to zbyt późno. Pozostałe dni były do przyjęcia.
3.5/6
Kupując tą wycieczkę myślałem,że warto zapłacić aby zobaczyć ten rejon Hiszpanii. Niestety zawiodłem się. Objazd przypominał pielgrzymkę, Zwiedzaliśmy głownie Katedry i kościoły. Wycieczka na Giblartar była fatalnie przygotowana. Na grupę 51 osób podstawiono dwa busy, w których 8 osób siedziało w przejściu na rozpadających się rozkładanych krzesłach. Nic nie było z tego miejsca widać. Hotele podczas objazdu były czyste ale marne zlokalizowane poza miastami. Fatalny również był standard samolotu Enterair. Pilot był głównie zainteresowany sprzedażą dodatkowych wycieczek fakultatywnych . Reszta chyba była dla niego dodatkiem.Ogólnie nie polecam.
3.5/6
3.5/6
Wycieczka godna polecenia,zakwaterowanie i jedzenieni duży minus,wyjazd ratują piloci i przewodnicy i Andaluzja.