Opinie o Indianie, dżungla, wodospady

5.5/6 (89 opinii)

5.5/6
89 opinii
Intensywność programu
5.1
Pilot
5.6
Program wycieczki
5.4
Transport
5.1
Wyżywienie
4.9
Zakwaterowanie
5.0
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 6.0/6

    Wspaniałe doświadczenie

    Tego typu wyjazd to sukces łączony :) intensywny program byłby niczym gdyby nie wspaniały przewodnik - Natalia i Pedro (lokalne HoverTours). Ta dwójka sprawiła, że to była wspaniała wycieczka. Hotele, które mieliśmy okazję odwiedzać, wbrew opiniom, były bardzo dobre, czyste, zadbane i po intensywnych dniach były wspaniałym miejscem do odpoczynku. Jedzenie, no cóż, nieco monotonne ;) Sam program był świetnie dobrany. To co nieco nudniejsze - wyspa Margarita była zwiedzona szybko :) a następne dni pokazały prawdziwe piękno kraju. Bez przesadnego spojlerowania - dżungla (MEGA), Canaima i wodospady (PETARDA) emocje nieco opadły przy zwiedzaniu Caracas. Tu moja propozycja, aby tą część realizować na początku i najlepiej skrócić do jednego dnia na korzyść na przykład noclegu na Canaimie w parku - nawet jeśli wiązałoby sie to z nieco wyższą ceną ;).

    Paweł, Łomianki - 09.02.2024  | Termin pobytu: styczeń 2024

    4/7 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Wenezuela objazd i pobyt na wyspie Margerita.

    W grudniu 2023 roku byliśmy z mężem tydzień na objeździe. To był ciekawy i korzystny czas dla nas. Zobaczyliśmy park La Llovizna z pięknymi wodospadami, rzekę Caroni, deltę Orinoko . Wspaniałe doznania w naturze, z przyjaznymi tubylcami i oryginalnym pobytem w w domkach na palach (chociaż komarów sporo, czego osobiście doświadczyłam). Bardzo czysto , bo w rzekach nie było śmieci, a przecież różnie bywało w innych krajach! Dla mnie nietypowym doznaniem był pobyt w mokrej dżungli (kalosze) i wizyta u Indian. No i największe przeżycia w Canaimie - super lot helikopterem, (po długim wahaniu przed wyjazdem w Polsce) Ale warto i czegoś tak pięknego nie widziałam wcześniej, godzinny lot wart wszystkiego, a szczególnie swojej ceny. Niezapomniane widoki: skały, wijące się rzeki i wodospad Salto Angel (perełka). To było tak inne od tego co widziałam w innych miejscach na świecie! A do tego wszystkiego kąpiel pod wodospadami ( wyzwanie dla kondycji), spacer nad nimi i pływanie łódkami. Po takich pozytywnych wrażeniach w naturze pojechaliśmy do stolicy. Caracas zapamiętamy głównie z pobytu w barrio San Augustin i grających dla nas muzyków, rytmami salsy i bębnów, a także uśmiechnięte twarze mieszkańców . Ten wyjazd był dla nas wartościowy z jeszcze jednego powodu, a była nim nasza pilotka Ania Naworol. Kompetentna, pozytywnie nastawiona do grupy, chętna do pomocy i prawie zawsze uśmiechnięta! A jej pierwsze słowa " to jest Wenezuela i lepiej zaakceptować fakt, że coś działa lub nie działa, niż z tym walczyć" zapamiętaliśmy już na cały wyjazd. Takich pilotów chciałoby się mieć na każdym objeździe. Po lądowych atrakcjach mieliśmy jeszcze okazję pomieszkać przez 7 dni w hotelu Ikin, a tam czekało na nas bardzo dobre jedzenie, uprzejma obsługa i karaibskie widoki z okien. Ciekawe doświadczenie, ponieważ traktowano nas jak VIP i jeśli to możliwe to spełniano nasze wszystkie prośby ( ale czajnika do pokoju nie dostaliśmy) Podsumowując, cały wyjazd uważamy za bardzo udany. Wenezuela podnosi się po swoim kryzysie i ma wielki potencjał, a my widzimy zawsze szklankę do połowy pełną, Izabela Smolak i Andrzej Smolak

    Andrzej, Zduńska Wola - 19.12.2023  | Termin pobytu: grudzień 2023

    21/26 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Najcudowniejszy wyjazd

    Na wstępie przyznaję szczerze, że byliśmy o krok od rezygnacji z wyjazdu, a to dlatego, że naczytaliśmy się o zagrożeniach i trudnościach, których doświadczyli różni podróżujący po Wenezueli. Ale ostatecznie - jedziemy. I to była najlepsza decyzja. Niesamowicie kompetentna pilotka - Natalia - złoty medal! Organizacja objazdu - rewelacja! No, ok, ważna również grupa - uczestnicy, trudno byłoby znaleźć bardziej szalony team! A teraz posumowanie: wspaniała organizacja każdego dnia, każdego punktu programu, piękny kraj pokazany w profesjonalne sposób, możliwość samodzielnego doświadczenia smaków, zapachów, widoków i osobistego kontaktu z przyrodą. Orinoko, Canaima, Puerto Ordaz, Caracas. Sama nie wiem który fragment podróży był bardziej emocjonujący. Zachwyceni byliśmy nawet tym, że podczas podróży po Orinoko padał (lał) deszcz i w dżungli całkowicie przemokliśmy i piranie nie chciały dać się złapać! Wyjce słyszane rankiem, papugi szalejące wieczorem, kolorowe hoacyny, tukany...i pływające bora-bora. To było takie ekscytujące! Wodospad Santo Anhelo powalił nas na kolana, ale trzeba było się szybko zerwać i pod opieką lokalnych przewodników ruszyć pod wodospady. Dosłownie - pod! Wrażenie i przeżycie nie do opisania, gdy się jest między ścianą granitu a ścianą wody! Zachwyt gonił zachwyt! Adrenalina opadła dopiero po powrocie na wyspę Margaritę. Ale nie na długo, fakultet Jeep safari - tego nie można przegapić. Reasumując: podróż marzeń okazała się podróżą marzeń do potęgi "entej". Dziękuję firmie Rainbow za możliwość przeżycia takiej eskapady a Natalii za profesjonalizm i niesamowitą cierpliwość dla naszej grupy.

    Mirosława, Juszkowo - 08.02.2024  | Termin pobytu: styczeń 2024

    4/5 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Dlaczego Wenezuela?

    Indianie, dżungla, wodospady, termin 24.11 do 08.12.2023. Ogólnie wyjazd należy uznać za bardzo udany. Słowa uznania należą się pilotce p. Paulinie i opiekunowi lokalnemu Rafaelowi. Ten duet postawił bardzo wysoko poprzeczkę: zawsze uczynni, chętni w pomocy, uśmiechnięci i pełni pogody ducha. Zażartowaliśmy, że gdyby udało się Paulinę sklonować, Rainbow miałby wszystkie wycieczki w 100 % udane. Paulina dużo opowiadała, w czasie przejazdów chętnie słuchało się jej opowieści, przybliżających kraj, sytuację panującą w Wenezueli, warunki w jakich żyją ludzie i miejsca godne zobaczenia. Pierwszy tydzień był napięty, objazdówka, wczesne wstawanie, przeloty wewnętrzne, przejazdy autobusem, busem i zwiedzanie. Warto było. Wenezuela to piękny, różnorodny kraj, z wieloma atrakcjami. Chyba największym przeżyciem jest Canaima, niesamowite wodospady, w tym Salto Angel. Przejścia za wodospadami, pływanie łódkami pod wodospady, łowienie piranii, spacer po mokrej dżungli, Indianie Warao, Lodge Bujana – to tylko część atrakcji Canaimy. Czuliśmy się jak VIP-y, osobna szybka odprawa na samolot z Puerto Ordaz, ledwo przylecieliśmy do Canaimy, już czekała awionetka. Mała dygresja lotu awionetką. Chcieliśmy do Diabelskiego Kanionu polecieć helikopterem, nie udało się, nie było kompletu. Lot awionetką jest zdecydowanie szybszy, osobom ze środkowego rzędu było trudno wszystko ogarnąć wzrokowo, nie mówiąc o zrobieniu zdjęć. Niektórzy narzekali, że ledwo widzieli wodospad Salto Angel i odpuścili robienie zdjęć. A wszyscy zapłacili tyle samo. Cóż, pech. Następny etap wycieczki, stolica. Naprawdę dużo zobaczyliśmy, był też czas wolny na mały shopping, bądź lunch. Wszystko idealnie spięte czasowo. Z Caracas wylecieliśmy do Porlamar sporo przed czasem, jakież było nasze zdziwienie, że na lotnisku już czekał na nas bus. Jak zwykle sprawna obsługa tandemu Paulina – Rafael. Chętnie wrócilibyśmy do Wenezueli, może w inne miejsce. Mieszkańcy bardzo sympatyczni, uśmiechnięci, pomimo biedy – pogodni, nie stronią od robienia im zdjęć, ale zawsze warto wcześniej zasygnalizować swój zamiar. Hotele na trasie objazdu w porządku, zawsze znalazł się czas na dodatkowy ciepły posiłek w trakcie objazdówki. Dzięki Paulinie, zakwaterowanie zawsze było bardzo szybkie i sprawne. Sporo rozpisuję się o pracy pilota, bo to odpowiedzialna, ciężka praca i powodzenie grupy w dużej mierze zależy właśnie od predyspozycji pilota. Wskazówki, które mogą przydać się: bardzo ważne - drobne dolary, z wydawaniem reszty w sklepach, restauracjach jest ciężko; na przejazdach autobusami, samolotami mieć coś ciepłego z długim rękawem – dla zmarzluchów przyda się; na wejścia pod wodospady koniecznie założyć skarpety, najlepiej bawełniane; filtr 50 lub 30 – bardzo ostre słońce, przydadzą się własne kubki, bidony, chociażby na kawę na trasach przejazdu; pilnować kwitów samolotowych z bagażu, na miejscu przylotu obsługa często sprawdza bagaż z kwitem; w samolocie na Margaritę, do Porlamar, warto mieć ze sobą własny sprzęt audio (tablet) ze słuchawkami. Rozrywka - muzyka, filmy, bardzo okrojona w porównaniu do polskich dreamlainerów i tylko na własnych nośnikach - komputer, tablet, telefon, oczywiście + słuchawki.

    Ryszard i Beata - 22.12.2023  | Termin pobytu: listopad 2023

    20/21 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem