Opinie klientów o Indie i Nepal

4.8 /6
98 
opinii
Intensywność programu
4.8
Pilot
4.8
Program wycieczki
5.0
Transport
4.6
Wyżywienie
4.3
Zakwaterowanie
4.3
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.0/6

Jolanta, Grabówka 11.01.2018
Termin pobytu: wrzesień 2017

Szok kuturowy

Kiedy wybierałam się, chciałam zobaczyć Himalaje i Taj Mahal, tylko i aż tyle, ale teraz, po powrocie jestem zadowolona, że posmakowałam, powąchałam i zobaczyłam więcej Indii i Nepalu. Było bardzo trudno na początku, 33 godziny bez snu (7przed podróżą+11podróż+15 w Katmandu do wieczora). Za wysoki poziom adrenaliny, żeby zasnąć po drodze, albo w dzień, już w Katmandu. Po krótkim odpoczynku w hotelu pierwsze wyjście na ulicę Katmandu i szok kulturowy. Ulice wąskie, ubity piach albo lichy asfalt i jakaś forma wysokich chodników, duży hałas i ruch, wydaje się, że bez zasad. Kurz, upał, pajęczyna kabli. Potem się okaże, że to półszok, bo prawdziwy będzie w Varanasi. Tam dojdą krowy leżące na ulicy, bieda i choroby. Okaże się też, że można się do tego przyzwyczaić i uznać za odmienną kulturę. Przetrwałam to i teraz oglądam filmy o Indiach (np. 77 Słoni) , czytam książkę, której fragmenty cytowała nam Pilotka ( Pastwisko świętych byków). Przywiozłam nowe doświadczenia, magnesy na lodówkę, rumik Old Monk, przyprawy do herbaty i kurczaka i herbatę. Ale przede wszystkim zobaczyłam cud świata Taj Mahal i cud natury Himalaje.

4.0/6

Joanna, Grzegorz Wrocławiaki 28.01.2018
Termin pobytu: luty 2018

Nepal i Indie 12.01-26.01.2018

Napewno warto pojechać, zobaczyć, przeżyć. Tajlandia, Wietnam, Kambodża czy Chiny nie oddadzą tego co zobaczyc można w Nepalu i Indiach to jest inna Azja. Nepal jest biedny ale ujmujący a w Indiach nędza jest największa z całej Azji i ogólnie bardzo szaroburo. W Katmandu duże zapylenie i kurz, po dniu zwiedzania nos daje znać że jest pełny nie wiadomo czego a to bród i kurz dopiero wjeżdzając na wyższe wysokości powietrze staje się czysto górskie przyjemnie było oddychać. Indie rozczarowały nas brakiem kolorów, rzucajacymi się kolorami były kobiece stroje w szczególności Sari. W obu krajach trzeba zachować ostrożność podczas czasu wolnego ale w szczególności w Indiach. Ogólnie ludzie są życzliwi ale kontaktów wzrokowych lepiej unikać bo błyskawicznie zaczepiają i niektórzy za dużo sobie pozwalają. Handlarze mega męczący dorównują nachalnym Arabom, uodpornić się trzeba na żebrzących bez nóg, rąk czy też kobiety z dziećmi na rękach poprostu wszystkim nie pomożemy a "one dollar" wszystkich nie satysfakcjonuje, czego dają wyraz bo oceniają nas przede wszystkim po ubiorze a że większość Polaków ubiera się bardzo dobrze to chcą aby dawać im więcej.

4.0/6

Marian Łódź 28.03.2014

Indie Nepal

Ogolnie wycieczka udana,a bylaby b b udana gdyby wyeliminowano minusy,wyszczegolnione nizej

4.0/6

Andrzej Maria , TYCHY 06.02.2018
Termin pobytu: styczeń 2018

Podróż przez czas

Przed wyjazdem przeczytaliśmy (z żoną) opinie uczestników poprzednich wypraw i były nam pomocne chociaz standart hotelowy bardzo poszedł w górę i praktycznie nie było złych hoteli, praktycznie też tylko w jednym hotelu (w Katmandu) wylączali prąd ale dało się naładować baterie sprzętu i tam też przydała się latarka. Woda ciepła byla w hotelach i problemu z myciem nie było. Natomiast w ostatnim hotelu przed wylotem do Indii klimatyzacja załatwila kilka osób z grupy, przeziebienia, katar, uporczywy kaszel, ogólny spadek energii. Droga do Chitwan, (cudowny Park Narodowy) w tamtą stronę byla rewelacyjna- 6 godzin, rekord trasy, z powrotem niestety już 9 godzin.Zapowiedziany pociąg z Varanasi do Agry miał takie opoźnienie że musieliśmy jechać autobusem żeby zdążyć zwiedzić Taj Mahal. Generalnie wszystkie hotele były przygotowane na czas i mialy świeżą pościel, plus czajniki do gotowania wody w pokojach i butelki z zapieczętowaną wodą. Nikt z grupy nie narzekał na choroby ukladu pokarmowego, natomiast sporo osob było przeziębionych.Przydały sie wlasne lekarstwa i te kupowane na miejscu, mieliśmy w grupie kilku lekarzy wiec wzajemna opieka była super.Myśle że warto przyjrzeć sie planowi wycieczki żeby wyeliminować niepotrzebne przebiegi. Lot z Katmandu przez Delhi do Varanasi, wewnętrzne kontrole, pobieranie odciskow palców, robienie zdjeć mimo posiadanej wizy. Niepotrzebny był przejazd do Nagarkot na zapalanie szczytów, bo o tej porze roku szczytow Hmalajów po prostu nie widać i kilkugodzinna jazda do hotelu w górach mijała sie z celem.Rewelacyjny byl lot nad Himalajami, przedłużony bo pilot nie mogł wyladować w Katmandu.Rewelacyjny Park Chitwan, przejażdżka na słoniach, nosorożce, krokodyle, ptaki. Ulice Varanasi, przejazd rykszami, tuk-tukami to podroż przez piekło, trzeba mieć maseczkę antysmogową bo smog dusi. To samo w Delhi.Generalnie Delhi w tej wycieczce jest niepotrzebne, Stare Delhi horror, brud, pył, smog, żebracy.Nowe Delhi luksusowe, dla bogaczy i tez mało ciekawe, Światynia Sikchów owszem ciekawa ale tylko po to jechać do Delhi?
118192025
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem