Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niestety plany zawodowe tak się poukładały, że wyjazd kupiony w środę nastąpił już w piątek tego samego tygodnia. Ale niczego nie zapomnieliśmy (sukces !) i było fantastycznie. Pomimo samego safari, bez przedłużenia pobytu było naprawdę super !
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pomimo trudnego okresu byliśmy bardzo zadowoleni z wyjazdu. Program zrealizowany praktycznie w 100%. Jest to bardzo trafny wybór na spotkanie się pierwszy raz z równikową Afryką. Kilka dni Safari, troszeczkę miasta i szczypta kontaktów z cywilizacją. Rygor higieniczny w hotelach zachowany na nie męczącym poziomie. Raczej rozsądne podejście. Lutowy czas to także brak komarów i znikome ryzyko załapania malarii. Udało nam się spotkać fajnych ludzi na wycieczce, co dopełniło spokój w okresie krótkiego urlopu. Co do szczegółów to mam wątpliwość jeśli chodzi o odwiedziny we wiosce masajskiej. Masajowie wycwanili się i na koniec wizyty każdego turystę w pewnym sensie przymuszają do zakupów. Przywożąc im prezenty, a na koniec będąc "zaganianym" do kupienia od nich czegokolwiek niekoniecznie z własnej woli, ma się mieszane uczucia. Nie szczędziliśmy tam nikomu napiwków, ale to jedno miejsce pozostawiło niefajne wspomnienie i tylko na koniec. Pochwała dla pilota p.Borysa. Pomimo obsługi "na dwa busy" dawał radę i było tyle informacji ile potrzeba. Na koniec dodam info od siebie, że przez niektóre osoby krytykowane muzeum Karen Blixen, było bardzo sympatycznym punktem programu i akurat nam dało wiele przyjemności, choć zapewne możnaby w tym czasie oglądać inne muzea. Mimo to jest tam jakiś klimat prowokujący do chęci przeżycia tej historii jeszcze raz...
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt uważam za udany. Wiele wrażeń i miłych wspomnień. Niestety, liche były busy, liche było jedzenie i liche były lodge.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
mało wykorzystany czas na safari, Powinny być dłuższe pobyty na safari, a mniej wolnego czasu w lodge.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
To była wyjątkowa wycieczka, przejażdżka przez trzy Parki Narodowe : Amboseli, Lake Nakuru oraz Masai Mara. W jej trakcie, zobaczyliśmy Kilimandżaro oraz wszelkie możliwe do zobaczenia w tym regionie, zwierzęta. Szczególne wrażenie zrobił gepard, który właśnie upolował gazelę oraz lampart z gazelą, którą po polowaniu zawlókł na drzewo, a sam umościł się na sąsiedniej gałęzi. Mieliśmy również okazję zobaczyć nosorożce, lwy, bawoły oraz hieny. Codziennie towarzyszyły nam również stada słoni, żyrafy i ogrom ptaków. Szczególną rolę w tej wycieczce odegrał nasz super kierowca "Kuba", który dzielnie woził nas po sawannie, również poza utartymi ścieżkami, w poszukiwaniu dzikich zwierząt.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
PN Amboseli i Masai Mara były wspaniałe, dużo zwierząt, bardzo dobry przewodnik lokalny, który był zarazem kierowcą, który zawsze wiedział gdzie zawieźć, żeby zaobserwować zwierzynę. Pogoda w grudniu jest troche deszczowa (listopad-grudzień to pora krótkich deszczy), ale to akurat dodawało orzeźwienia, i dzięki temu Kenia w grudniu jest pięknie zielona. Lodge na objeździe na europejskim poziomie. Jedzenie w porządku, trochę monotonne i czasami mdłe, ale ogólnie ok. Niestety polski pilot, Szymon, mimo, że sympatyczny i starał się być pomocny, wiedze o Kenii i zwierzętach miał raczej skąpą, trudność sprawiało też dogadywanie się po angielsku, i tłumaczenie z angielskiego na polski. Pilot, który ma wiedzę i potrafi w ciekawy sposób opowiedzieć o danym regionie, jest wielką wartością dodaną wycieczek, tutaj tego zabrakło, dlatego "tylko" 5/6.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyprawa w głąb Kenii bardzo udana chociaż czasami trochę męcząca( bardzo wczesna pobudka :-)). Wspaniałe krajobrazy, uśmiechnięte zwierzęta na wolności, piękne wschody i zachody słońca na sawannie. Bardzo udany pełen wrażeń tydzień. Wycieczka pozwoliła również doświadczyć na własne oczy zmiany klimatu ( susza, tragedie zwierząt bez pożywienia i wody,) i zapamiętać przytłaczające obrazy ginących zwierząt.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program umożliwiający zobaczenie w każdym miejscu objazdu czegoś wyjątkowego (Amboseli - słonie, Nakuru - nosorożce, Masai Mara - gepardy, lamparty). Wspaniałe uczucie móc oglądać zwierzęta z naturalnym środowisku - majestatyczne kroki żyrafy, zabawnie podskakujący "Pumba", małe sloniki, chowające się w cieniu swojej matki, bawiące się małe lewki, polujące gepardy. Udało nam się zapolować z aparatem na całą wielką piątkę - niesamowite emocje i wzruszenia. Wszystkie punkty programu warte zobaczenia. Dodatkowo nasz pilot - Robert - niesamowity. Ogrom wiedzy, charyzmatyczny, dobrze zorganizowany, pasjonat - takich ludzi chce się słuchać! Czytałam negatywne opinie, że program wycieczki jest napięty, a transporty uciążliwe i długotrwałe, ale przecież na to właśnie wszyscy się piszemy wybierając taką formę wypoczynku, zamiast tygodniowego leżenia na plaży all inclusive. Polecam każdemu - daję rękę uciąć, że wycieczka poruszy serca każdego. : )
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Z Rainbow latałam kilkadziesiąt razy, w tym roku (luty) już 3x(Egipt, Wenezuela, Kenia). Najsłabszy punkt tej firmy to rezydenci. Po raz pierwszy spotkałam tak wspaniałą osobę w Rainbow, która pracuje z pasją, jest absolutnie sprawcza, nie mówi, że się nie da, jest pracowita, chętna do rozwiązywania problemów i nawet odbiegających od planu pomysłów. Chciałabym móc z nią jeszcze podróżować. Sama wycieczka godna polecenia, jeśli chodzi o widoki i wrażenia. Hotel Kenya Bay, który mieliśmy po przylocie i na końcu safari bardzo niskiej jakości, brudny. Na samym safari pokoje lepszej jakości, ale w ciągu dnia trudno było w nich przebywać, ponieważ były mocno nagrzane ( to namioty z łazienką, więc bez klimatyzacji), a baseny w tych hotelach były bardzo zanieczyszczone, więc pozostawało przebywanie w recepcjach (gdzie było też wifi). Na safari nie warto brać zakrytego obuwia, bo siedzi się tylko w minibusie i nie wychodzi się na zewnątrz, więc warto mieć przewiewne obuwie i ubrania. Jedzenie było dobre, skromne. Warto wziąć ze sobą leki na zatrucia i dobre osłonowe ( polecam egipski Antinal, można kupić przez internet, ponieważ łatwiej poradzi sobie z tutejszymi bakteriami). Zęby lepiej myć wodą mineralną, szczególnie w Kenya Bay. Nie polecam tu pić win, bo mieszają z wodą, lepiej coś w zamkniętej butelce. Jeśli ktoś ma chorobę lokomocyjną, to będzie dla niego trudna trasa, bo drogi są krzywe, mają mnóstwo uskoków i ciągle się podskakuje. My mieliśmy super grupę i wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że safari było bardzo udane, a to dzięki p. Agnieszce i kierowcom.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Fantastyczne safari, ale trzeba się nastawić na dlugie przejazdy często po wyboistych drogach. Należy zabrać kurtkę przeciwdeszczową i przeciwwietrzną, kryte buty, polar, długie spodnie, bluzy, ciepłą piżamę . Na safari lornetka . Wieczorem i rano w czerwcu bywa nawet 6 stopni. Lodge, w których się nocuje to nic innego, jak namioty. W nocy w Masay Mara straszliwie wieje, nie polecam tego dla samotnej kobiety. Uczucie, jakby ktoś się wkradał lub jakby mialo przewrócić i wyrwać cały namiot. Często nie ma w nich cieplej wody, a prąd jest tylko w określonych godzinach. Przydaje się plyn do demakijażu, chusteczki mokre, suchy szampon. Koniecznie powerbanki i przejściówki do gniazdek angielskich. Jedzenie dość podobne, curry, warzywa, wolowina, kurczak, ryba. Lepsze lub gorsze w zależności od noclegu. Do obiadu i kolacji kawa i herbata bezplatna. Pilotka Pani Marta-afrykanistka, znająca się na rzeczy. Genialny przewodnik i doradca. Sammy, kierowca na 6! Zawsze zdołał podjechać bardzo blisko zwierząt i jeszcze pożyczał nam lornetkę. Wyjazd super, pomimo pewnych niedogodnosci.