Opinie o Kolory Pustynnych Miast

5.1/6
(220 opinii)
Intensywność programu
5.0
Pilot
4.9
Program wycieczki
5.4
Transport
5.0
Wyżywienie
4.4
Zakwaterowanie
4.6
Zweryfikowane treści - Opinie pochodzą od Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
pani z lornetka
Dowiedz się, co sądzą inni
Nowość AI

Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    20

    Magiczne Indie!

    Wojciech, Warszawa 21.05.2014 | Tagi: 26-35 lat, ze znajomymi

    Bardzo fajna wycieczka - godna polecenia. Do Indii dotarliśmy liniami tureckimi (Turkish Airlines) z przesiadką w Stambule. Na szczęście nie musieliśmy długo czekać na samolot w stolicy Turcji. Warunki na pokładzie naprawdę bardzo dobre. Na miejscu udało nam się zwiedzić wiele fantastycznych miejsc (większych i mniejszych miejscowości). Czasami pobudki były bardzo wczesne. Hotele stosunkowo dobre: 3 i 4*. Jeden tylko - w Jaipurze, był dyplomatycznie mówiąc bardzo skromny (Niektórych uczestników wycieczki nawet tam okradziono!). Jeden nocleg był na pustyni (wraz z kolacją i wieczorkiem folklorystycznym) - jak dla mnie zbędna atrakcja, chociaż na pewno ciekawe przeżycie (spanie w dwuosobowych namiotach) - chociażby ze względu na toaletę. Niezbędne okazały się latarki. Wyżywienie bardzo dobre jak na warunki indyjskie - głównie lokalna kuchnia (bufet), ale niezbyt pikantna (dostosowana do warunków europejskich). Śniadania były bardzo wcześnie, a obiadokolacje bardzo późno, na szczęście w trakcie dnia zatrzymywaliśmy się na dodatkowo płatne lunche, które były dobre, obfite i z umiarkowanymi cenami. Mieliśmy świetnego pilota (panią Beatę Rzepecką). Wykazywała się niezwykłymi umiejętnościami logistycznymi, miał wysoką kulturę osobistą i posiadała dużą wiedzę o Indiach. Dzięki niej udało nam się zobaczyć wszystko co było zaplonowane, a nawet więcej i to bez zbędnego pośpiechu. Zupełną pomyłką byli lokalni przewodnicy, którzy praktycznie nic nie robili (oprócz brania pieniędzy),a czasami nawet przyczyniali się do opóźniania wycieczki. Gdyby nie nasza pilotka... nie wiem jakby to wszystko wyglądało. W trakcie imprezy były też organizowane niezbyt drogie za to ciekawe wycieczki fakultatywne do: Galty (świątynia małp - rewelacja, bo jest ona wykuta w skałach); teatru w Agrze (świetny, bo można poznać kulturę Indii) i do Matury (miejsce narodzin Kriszny i spotkanie z polskimi krisznowcami). Nasza grupa liczyła 28 osób i poza 2 panami-maruderami, którzy siedzieli z tyłu autokaru, ludzie byli naprawdę sympatyczni (praktycznie z całego kraju). Autobus skromny-klimatyzowany, za to z profesjonalną obsługą kierowcy i jego pomocnika (wielokrotnie jego działania były potrzebne podczas wymiany kół, ponieważ kilka razy złapaliśmy po prostu gumę). W trakcie imprezy była okazja pojeździć na wielbłądach, jeepami i na słoniach, a także zafundowano nam przejazd rikszą rowerową i tuk tukiem - wszystkie przeżycia niezapomniane. Ponadto w trakcie zwiedzania mieliśmy wizyty w lokalnych emporiach - dywanów, tkanin, miniatur, biżuterii, itp. - ciekawe, ale ceny bardzo wysokie, czasami (ale nie zawsze) było to po prostu nieopłacalne. Oczywiście zakupy można robić na ulicy, okazji jest wiele, ale trzeba się targować. Godne polecenia (w kwestii zakupów) są produkty niedostępnej w Polsce firmy Himalaya (leki na bazie ziół). Niestety trzeba pamiętać, że hindusi mają wiele rzeczy w sklepach, ale często w pojedynczych sztukach, egzemplarzach - nawet cukierki kupuje się na sztuki. Warto zainwestować też w indyjskie przyprawy czy herbaty. Ja byłem w lutym i pogoda była świetna (ok. 30 stopni). W sumie to pełne dwa tygodnie, ale proszę mi wierzyć, że czas mija bardzo szybko. Ostatnią wielką atrakcją jest powrót do domu i odprawa na lotnisku w Delhi (nie psuję niespodzianki, więc nie wyjaśnię dlaczego będą musieli Państwo być na lotnisku na 3 h przed odlotem...).

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    29

    Kolory pustynnych miast

    Krystyna 05.01.2018 | Termin pobytu: styczeń 2018 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Byliśmy na wycieczce w terminie 20.12.2017r. - 3.01.2018r. Baliśmy się wyjazdu do Indii słuchając opinii o brudzie, smrodzie itd. Wyjazd odkładaliśmy od paru lat. Zupełnie niepotrzebnie. Radżastan jest przepiękny, kolorowy. Tacy sami są Hindusi. Przez dwa tygodnie nie widzieliśmy żadnej osoby załatwiającej potrzeby fizjologiczne na ulicy. Przestrzegając zasad - częste dezynfekowanie rąk, nie jedzenie świeżych warzyw - nie mieliśmy żadnych problemów żołądkowych. Pomaga również przyjmowanie lekarstw procentowych :) Dodatkowego uroku dodaje Pani Beata Rzepecka swoją osobowością i wiedzą. Na pewno warto podkrelić, że cała grupa była przesympatyczna, zgrana i zdyscyplinowana.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    5

    Indie

    Teresa Katarzyna, ROGI 08.11.2023 | Tagi: 46-55 lat, w parze

    Wyjaz do Indii był dla mnie i mojego meza najlepszym prezentem na 25-rocznice ślubu. Zobaczenie tych niesamowitych budowli w Indiach było dla nas cudownym przeżyciem, czymś co zapamiętuje się na resztę życia. Wycieczka 2-tygodniowa jest trochę męcząca przydało by się chodź z 2 dniu wolnego. Najbardziej obawialiśmy się o swoje żołądki, ale muszę przyznać że chodź w hotelach jest jedzenie średniej jakości to jedzenie w barach lub wprost na ulicy w Indiach jest niesamowite( można kupić za parę zlotych).

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    6

    Kolory Indii

    MICHAŁ MAREK , ŁÓDŹ 24.02.2017 | Termin pobytu: styczeń 2017 | Tagi: 26-35 lat, w parze

    Polcenam dla ciekawych świat :)

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    11

    Objazd

    Dorota 17.11.2019 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Wyjazd udany, spełnił oczekiwania.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    18

    To co zobaczylimy przerosło wszystkie nasze oczekiwania - w każdej dziedzinie -)

    Jola & Wojtek 23.02.2016 | Termin pobytu: luty 2016 | Tagi: 46-55 lat, w parze

    To był nasz pierwszy wyjazd do Indii. Zawsze chcieliśy tam pojechać, sami posmakować tamtejszych klimatów. W końcu tak wiele i tak wielu o Indiach pisało, mówiło. I to tak skrajnie różnie. Były fascynacje, były też opowieści z pogranicza horroru. Nie było innego wyjścia - trzeba było to koniecznie zobaczyć. Chociażby po to by samemu wyrobić sobie zdanie ... i co jednak najważniejsze zweryfikować nasze wyobrażenia. A nasze wymażone Indie miały być bajkowe, złociste.... z baśni z 1001 nocy. I ta wycieczka takie Indie nam pokazła. Lecz bynajmniej nie idealizowała. Pokazała Indie w całej rozciągłości, w różnych aspektach, na różnych płaszczyznach. Były miasta, były ubogie wsie, było niewyobrażalne bogactwo a tuż obok bieda. Spotkania z ludźmi w ich codziennym życiu, podglądanie ludzi przy pracy; dzieciaki, młodzież i staruszkowie; bezdroża i szerokie, wielopasmowe drogi szybkiego ruchu. Ruchu - gdzie niejednokrotnie pod prąd, wśród oszłamiającego wrzask klaksonów i jak na warunki europejskie zupełnie zwariowanej jazdy. A do tego, a może nawet przede wszystkim, wspaniała architektura, o której potędze, bogactwie, ogromie nie mieliśmy nawet pojęcia. Totalny szok - wielkie, piękne, harmonijne, bogate, różnorodne... i to zdobnictwo, którego nie sposób ogarnąć. W którymś momencie przestałam robić zdjęcia - nie datego,że nie było co fotogarfować. Po prostu po raz pierwszy w życiu nie wiedziłam co wybrać. A jak już wybrałam to i tak foty nie były w stanie oddać tego co oczy widziały. Gorąco polecamy tą wycieczkę wszystkim, takim jak my - na dobry początek. Bo jedno już chyba stało się pewne - to był początek naszej przygody z Indiami.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    38

    miłe wspomnienia

    Marzena i Andrzej 03.02.2019 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Jesteśmy zadowoleni z terminu styczniowego, pogoda była idealna, temperatura 20-30 st w dzień, poranki rześkie, ale nie zimno, na pustyni w nocy nie było zimno," Mięsożercy" muszą zabrać jedzenie ze sobą- kabanosy, konserwy mięsne. Na miejscu nie ma gdzie dokupić jedzenia niewegetariańskiego, a często w ogóle nie ma gdzie zrobić zakupów spozywczych, tylko posiłki lokalne, Jedzenie ogólnie smaczne i wystarczająca ilośc,W hotelach było raczej czysto, lepiej niż sie spodziewaliśmy,wszedzie były ręczniki i srodki toaletowe,Program wycieczki ciekawy. Indie egzotyczne.Przewodnik Łukasz Przewłocki sprawdził się w trudnych sytuacjach, bardzo opiekuńczy .świetny organizator,potrawił nawiązać kontakt z " tubylcami" i skonsolidować grupę.Przelot z przesiadką w Kijowie liniami ukraińskimi uciążliwy, najsłabszy punkt wycieczki,Autokar lokalny praktycznie bez klimatyzacji, na szczęscie nie było upałów. W sumie wycieczke zdecydowanie polecamy.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    26

    Kolory pustynnych miast listopad 2016

    Dorota Bogatko 30.11.2016 | Tagi: 36-45 lat, ze znajomymi

    Kilka dni temu wróciłam z Indii. Była to podróż niezwykła. Dostarczyła całej gamy wrażeń i odczuć od zachwytu do przerażenia, a czasem nawet obrzydzenia. Dzięki tym skrajnym emocjom była to podróż mojego życia. W Indiach znalazłam wspaniałą architekturę, krajobrazy, kolory i zapachy. Nie sposób jednak w kilku słowach opisać ludzi, tego jak wyglądają, jak się zachowują, jak żyją. I cokolwiek by nie napisać czy powiedzieć o Indiach, to nigdy nie będzie to cała prawda o nich. Nasza pilotka Pani Beata starała się nam tłumaczyć Indie za co jestem jej bardzo wdzięczna. Właśnie nadrabiam zaległości i jestem już po lekturze dwóch książek pana Mroziewicza, które poleciła nam Pani Beata. Jednym słowem polecam tę wycieczkę każdemu kto chce doświadczyć różnorodności.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    10

    Wielka wyprawa - wielka przygoda

    JOLANTA i JERZY BIELSKO-BIAŁA 25.04.2016 | Tagi: 46-55 lat, w parze

    Ta wyprawa to dla nas wielka przygoda.Podczes tej wycieczki zwiedziliśmy chyba jedną trzecią część tego kraju,który potrafi zachwycić przepięknymi zabytkami,misternymi zdobieniami fortów i innych budowli,pięknymi kolorami ubrań tutejszych kobiet.Na pewno są też mniej zachwycające uroki tego kraju sterty śmieci,haos i gwar panujący na ulicach (nadmierne używanie klaksonów zamiast kierunkowskazów przez kierowców wszelkich pojazdów ), jak dla mnie za wysoka temperatura (nie znoszę upałów) a temperatura w okolicy 30 - 40 stopni na przełomie lutego i marca i bieda którą widać gołym okiem na każdym kroku.Ale nie żałuję a wręcz przeciwnie doceniam to co mam.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Nowe doświadczenia i odkrycia

    Krzysztof Marek, Stargard 14.02.2024 | Termin pobytu: styczeń 2024 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Program wycieczki dobrze ułożony, wiele ciekawych obiektów na trasie, począwszy od fortec, grobowców, świątyń, klimatu życia codziennego mieszkańców Indii w świetnej narracji pilota Leszka warta jest realizacji.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem