Opinie o Kolory Pustynnych Miast

5.1/6 (204 opinie)

5.1/6
204 opinie
Intensywność programu
4.9
Pilot
4.9
Program wycieczki
5.3
Transport
5.0
Wyżywienie
4.4
Zakwaterowanie
4.6
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 5.5/6

    Nasze Kolory Pustynnych Miastcz

    Indie były naszym marzeniem.Opisywanie zwiedzanego regionu Radźastanu uważamy za bezsensowne. Można to skwitować trzema słowami: TO TRZEBA ZOBACZYĆ! O gustach się nie dyskutuje , ale jedno można powiedzieć, że każdego zwiedzającego, wielkość,bogactwo,kunszt rzemieślniczy, rozległość i majestat zwiedzanych obiektów wprowadzi w osłupienie, oszołomienie i zachwyt. Czytaliśmy wczesniejsze opinie o tej wycieczce i mieliśmy mieszane uczucia. Dotyczyło to noclegów i pilota. Wiele krajów w tym azjatyckich zwiedzaliśmy na własną rękę i dawno przyjęliśmy zasadę a'propos noclegów: dach nad głową, łóżko,WC i woda do mycia. W ofercie biura:hotele 3*. W realu, każdy zasługiwał na 4-5*.Pokoje przestronne, łóżka wielkie, wygodne.Ciepła woda, zestawy kosmetyków, ręczniki. W pokojach czysta pościel,klimatyzacja , czajnik z zestawem wody do picia, herbatą i kawą.Jedzenie w hotelach wspaniałe.Nas ucieszył fakt, że serwowane były potrawy indyjskie. Ukłonem w naszą stronę była ostrość potraw dostosowana do naszych,europejskich poddniebień. Róźnorodne, smaczne, aromatyczne i czysto podane. Codziennie świeże owoce, ciasta i lody! Nikt nie miał problemów żołądkowych,co w tym kraju jest opcjonalnie wpisane w ryzyko. Trudno wyróżnić któryś hotel szczególnie.W każdym była przesympatyczna obsługa, szybkie zameldowanie i przydział pokoi. Uwagę można mieć do ostatniej doby hotelowej w Delhi. Ponoć hotel istniał od 1,5 miesiąca. Duże braki zwłaszcza w łazienkach. Brak ciepłej wody i zatkane odpływy. Wszelkie niedoskonałości zostaly wpisane w ankietę hotelową więc myślimy, że następne grupy będą miały już bardziej luksusowy pobyt. Choć to tylko jedna noc! Rewelacyjny okazał się nocleg na pustyni.Opis oferty: namioty, brak dostępu do wody bieżącej, zabrać latarki. Cóż za niespodzianka na miejscu. Namioty były, ale z wielkim łożem. Każdy namiot posiadał elektryczność i grzejnik ,,jak by co" czyli zimno nocą było.Była też łazienka z WC, prysznicem,umywalką ,ręcznikami i ciepłą wodą. Poczęstunek, występy przy lokalnej muzyce pod gołym niebem, rum tańce pyszna kolacja. Aż szkoda było wyjeżdżać. Co do programu. Bardzo bogaty i różnorodny. Odległości z punktu A do pkt B to od 200 do 360 km. Podróż przebiegała super przestronnym autobusem. Czyściutki,punktualny z klimatyzacją i sprawnym TV (pilot puszczał filmy o Indiach i czas szybciej płynął) dostep do wody butelkowej nieograniczony. Super kierowca i pomocnik,kultura i spokój.Z tego co wiemy niestety Biuro Reinbow nie ma chyba wpływu na dobór kierowcy i autokaru. U nas było ok. Najważniejsza na wycieczkach objazdowych to grupa podróżnych i pilot. Grupa okazała się wspaniała.Mimo rozpiętosci wiekowej była zdyscyplinowana i zwarta, nawet zagubiony bagaż lotniczy w Delhi nie zmącił planu wycieczki. Tu szacun wielki dla p. Magdy (pozdrawiamy)za Jej spokój, opanowanie i wielkie zdystansowanie do zaistniałej sytuacji ( brak walizki). Pilot. Brakuje nam słów uznania by wyrazić podziękowania dla Pana Łukasza. 90% sukcesu każdej wycieczki, by móc po powrocie powiedzieć:,,było super"to pilot i Jego praca. Słowa, które cisną się na usta to: pełny profesjonalizm, wysoka kultura osobista, wiedza, kompetencja i zdolność organizacyjna. Dzięki Panu Łukaszowi mogliśmy skupić się tylko na chłonięciu wrażeń wzrokowych ze zwiedzanych miejsc. Nic nie zaprzątało naszych głów. Wszystko tak płynnie przebiegało, że stawało się to aż irracjonalnym zjawiskiem. Nawet fakt uszkodzonych walizek tylko na moment wywołał w nas niepokój ,,ciała i umysłu", by po chwili usłyszeć głos pilota:,,będą naprawione " i tak się stało. Każdemu życzymy takiego pilota! Zawsze znajdzie się jakieś ,,ale' więc i opinie mogą się różnić. I dobrze. Dla potencjalnych klientów-podróżników tej wycieczki będzie to wyzwanie, by samemu sprawdzić autentyczność relacji i wyrobić swój pogląd.Musi być przed wyjazdem mały dreszczyk emocji i niepokoju,,jak będzie". Tego każdemu życzymy! Były zachwyty , teraz uwagi. Listopad jest miesiącem dobrym na zwiedzanie, ale niestety dzień jest krótki. Już o 16.30 robi się szaro, by za chwilę ,,Ktoś tam na górze zgasił światło" i nie mówimy tu o elektryczności. Po trasie między zwiedzanymi obiektami są postoje w warsztatach rzemieślniczych.Wiąże się to z prelekcją, prezentacją a potem z: ,,może ktoś coś kupi". Wszystko fajnie bo nikt nikogo nie zmusza do zakupów ,ale w tym miesiącu czas przekłada się na pogodę i widoczność. Takie zdarzenie mieliśmy w Świątyni Małp. Dojechaliśmy na miejsce już o szarówce, gdzie widoczność była kiepska a i małpy odeszły już do swoich skalnych noclegowni.Z tego miejsca u większości uczestników pozostał niedosyt i lekkie zdenerwowanie( nawet zdjęcia z lampą kiepsko wyszły) Podpowiedź: Może podczas przejazdu warto powiedzieć co będzie zwiedzane i uświadomić grupie, że czas w manufakturach można skrócić bez konsekwencji a tym samym można zyskać czas na zwiedzanie danego miejsca, lub rzemiosło pozostawić na drogę powrotną. Wiadomość dla płci pięknej! Podczas wycieczki pozostaje w nas kobietach niedosyt lokalnych bazarów . Wszystkim Wam życzę byście będąc w Puszkarze znalazły czas na tutejszy bazar. Najtaniej, najwięcej i z dobrym asortymentem. Wszystkie pamiątki i prezenty w jednym miejscu za grosze. Szkoda, że Puszkar to jeden z końcowych punktów wycieczki. Wszystkim życzymy wspaniałych wrażeń. Jedźcie bo warto! Listopad jest

    Stanisław , ŁÓDŹ - 04.01.2019

    96/99 uznało opinię za pomocną

  • 5.5/6

    INDIE TRZEBA ZOBACZYĆ NA WŁASNE OCZY

    Każdy podrużnik powinien polecieć do Indii .kraj skrajności bogactwa i biedy ,bezdomności ,brudu i pięknych widoków i zabytków ,przemiłych i pomocnych ludzi którzy chcą pomóc w każdej sytuacji i bezinteresownie zaprowadzić doradzić ,poczęstować tym co sprzedają czy gotują ,ZAPRASZAJĄ NA WESELE jako gości honorowych a wesele TO DOPIERO JEST ATRAKCJA kto był ten wie że Polskie wesela to pestka w porównaniu z Indyjskimi . Ludzię są ciekawi i każdy na każym kroku prosi o selfii nawet motorki i samochody sie zatrzymują aby selfi sobie zrobić. Wszędzie krowy ,kozy,małpy i papugi także atrakcje są .Wielką atrakcją jest podrużowanie tuk tukiem czy rikszą w tym bardzo zatłoczonym kraju i klaksony które dają po uszach ale najwieksza zabawa to przechodzenie przez ulice albo sie uda albo nie hihi:) Zabytki piękne .Największe wrażenie zrobił TAJ MAHAL! I GALTA ŚWIĄTYNIA MAŁP-powinna być wprogramie zamiast np. red fortu widok z zewnatrz bez sensu BŁĄD biura że nie ma podczas całego objazdu przewodnika lokalnego tylko na pare godzin jest w kazdym mieście inny i dlatego brak mozliwości poznania ciekawostem z życia Indii. HOTEL W NEW DELHI PONIŻEJ POZIOMU BIURA- smród ,brud,wszystko odpada,pościel zaplamiona krwią ,płynami ustrojowymi,brak wody lub zimna okna zabite deskami jedzenie masakryczne splesnialy tost i dżem !!!!!

    Daniel , Katowice - 14.02.2018

    33/35 uznało opinię za pomocną

  • 5.5/6

    Nieznane Indie

    Trasa wycieczki "Kolory Pustynnych Miast" byla odmienna od typowych standardowych wycieczek po pln Indiach. Oczywiscie poza klasycznym schematem zwiedzania trojkata Delhi - Jaipur - Agra, bylo miejsce na poznanie Indii poza typowymi turystycznymi miastami. Ten program zadecydowal, ze zapisalem sie na wycieczke i naprawde nie zaluje! Zobaczylem niemal wszystko, co sobie zaplanowalem a nawet wiecej! Nasz przewodnik, Borys L. staral sie przekazac nam wiele ciekawych informacji o zyciu i zwyczajach ludnosci, mielismy okazje uczestniczyc w waznym swiecie - Holie, posypujac sie farbkami razem z swietujacymi Hindusami...Nasze zakwaterowania w roznych hotelach bylo dobre ( jedynie pobyt w hotelu w Dehli byl ponizej naszych oczekiwan), wyzywienie, wbrew panujacym opiniom, bylo smaczne, czysto podane, nie slyszalem, by ktos narzekal i nikt nie mial problemow z ukladem pokarmowym. Bardza polecam te wycieczke dla osob pragnacych poznac Indie "od podszewki". Arek Melanowicz

    Arek, Ciechocinek - 27.03.2018

    52/62 uznało opinię za pomocną

  • 5.5/6

    Indie moje przeznaczenie

    Indie - to kierunek z którym dość długo zwlekałam opinie moich znajomych były różne ale rzadko był to zachwyt. Koleżanka z biura podróży namówiła mnie na ten kierunek na moje czterdzieste urodziny. Miałam jechać jesienią 2015 ale nie dostałam urlopu i przełożyłyśmy ten wyjazd na luty 2016. Jeżdżę z RT od wielu lat i zawsze jako singiel raczej nigdy się nie nudziłam i zawsze znalazło się jakieś fajne towarzystwo na wycieczkach. Tym razem to miał być ostatni wyjazd w pojedynkę bo wreszcie ktoś się pojawił w moim życiu i.... I los mi spłatał straszengo figla bo na tej samej wycieczce było czterech singli fajnych młodych chłopaków i zaiskrzyło był ktoś kto zmienił całe moje życie. Nie pamiętam Indii ale zapewne były piękne bo każdego dnia chciało mi się wstawać, żeby znów go spotkać, żeby na niego patrzeć, żeby się uśmiechać i zapomnieć o wszystkim innym. Nie wiem czy to były najpiękniejsze wakacje w moim życiu ale w Święta 2016 się zaręczyliśmy w miedzyczasie zaliczyliśmy dwie inne wycieczki z RT i było super. Planujemy już kolejne wyjazdy na 2017 i nie pozostaje nam nic innego jak kiedyś wrócić do Indii - tam gdzie wszystko się zaczęło :)

    Iwona - 16.01.2017

    4/11 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem