4.4/6 (45 opinii)
0.5/6
Opowiem teraz historie, która dla jednych może okazać się parodią a jednak wydarzyła się z udziałem tego hotelu 1. Mój bagaż nie wyleciał z Warszawy Okęcia, Panowie z lotniska Marsa Alam powiedzieli że mam przyjechać (na własną rękę taxi) po niego jak zadzwonią - niestety nie mogłam liczyć na pomoc rezydentki (p.Oliwii z Rainbow) 2. Na dzień dobry o 1:00 w nocy po przyjeździe do hotelu Panowie z recepcji po podaniu nam drinka powitalnego oznajmili Nam, że nie ma pokoju z działająca klimatyzacją i za ok 3 4 h mamy przyjść (w środku nocy) I spytać czy już mają coś wolnego. Zaproponowali, że nadzą na pokój z wiatrakiem (Panowie z trytytkami przyszli zamontować wiatrak do krzesła...) 3. Za kilka dni nie było prądu 12h (przez co i klimatyzacji i wody) - nikt nie przyszedł nas poinformować ile to potrwa ale za to mówili że całe Marsa Alam nie ma prądu... kłamstwo... wszystkie hotele na około działały... brak prądu w pokojach ale animacje z pompą i laserami się odbyły... 4.Animacje nastawione na tubylców.. na 10 piosenek 7 to styl habibi.... JEDYNY PLUS TO RAFA PRZY HOTELU jednak pomost i zejście oblane rdzą. 5. Jedzenie monotonne na tyle że po kilku dniach znamy je już na pamięć... drinki pojemności 200 250 ml i ciepłe... 6. Przy jednym z basenów o 8:00 już nie ma co liczyć na leżaki (ratownik jak dostanie dolary zajmie leżak z rana dla gości). Baseny brudne z drabinkami z urwanymi stopniami... 7. W ostatnim dniu przedłużono nam o 5 h pobyt w pokoju w zamian za podpisanie pisma odnoście, że nie będziemy mieć roszczeń odnośnie braku prądu... jak nie podpiszemy to mamy zapłacić za kolejną dobę... SZANTAŻ! Dla potwierdzenia zdjęcia wszystkiego co opisuje.