5.2/6 (78 opinii)
5.5/6
Tytuł "Najpiękniejsze parki narodowe USA" jest nieco na wyrost. Brak w programie parku Bryce, Sekwoi i Yosemite, a park Rocky Mountains potraktowany w naszym przypadku bardzo "po łebkach". Zamiast przystanków na punktach widokowych zatrzymaliśmy się przy dwóch visitors centres czyli sklepach z pamiątkami. Poza tą jedną wpadką reszta programu znakomita. Pogoda też się nam trafiła, w zasadzie cały czas słońce i w większości upał do 30 stopni Celsjusza, poza Yellowstone, gdzie trafił się nam śnieg i temperatura blisko zera. Mgła uniemożliwiła zrobienie pięknych zdjęć, ale na to już nikt nie miał wpływu.
5.5/6
Bardzo atrakcyjna trasa wycieczki. Oczywiście żadna podobna impreza nie zapewni pobytu we wszytskich parkach USA, ale tutaj mamy to co najlepsze z Wielkim Kanionem Kolorado, Kanionem Atylopy i Yellowstone. Do tego przewodnik był świetny. Andrzej jest ciągle w formie - potrafi zorganizowac czas nie tylko na zasadzie "od - do" i umie reagować w kryzysowych sytuacjach. Jedyna wada to bardzo długie przejazdy i krotki czas na obcowanie z wieloma atrakcjami, Ale cóż, coś za coś, gdyby tak nie było, wycieczka musiałaby być dłuższa i droższa.
5.5/6
2 tygodnie spędzone dość intensywnie ale dla widoków można się przemęczyć. Codziennie inny hotel (w dobrym standardzie). Niestety jak inni pisali, śniadania okropne, warto zaopatrzeć się w warzywa czy inne rzeczy w sklepach. Lokalizacja hoteli ok, chociaż raz czy dwa nic nie było wokół hotelu. Czasami nie było suszarek (lub nie działały) więc warto wziąć ze sobą. Ręczników było po 3-4 komplety różnego rodzaju. Przyjazdy do hotelu ok. 19:30/20:00. Kierowca bardzo dobry choć zmęczony bo przed naszą grupą jeździł z inną grupą 1,5 tygodnia więc nie miał nawet jednego dnia wolnego pomiędzy. Autokar wygodny, niektóre miejsca miały gniazka do ładowania komórek. Przewodniczka ok, choć ciężko było jej zdyscyplinować grupę, niestety czasami trzeba tupnąć nogą by ludzi postawić do pionu. Plus że chciała nam pokazać dodatkowe miejsca które nie były zawarte w agendzie. Mało czasu na jedzenie. Najczęściej mieliśmy 45 min - 1 godzinę wolnego i wtedy trzeba podjąć decyzję czy się je, czy zwiedza. Z jednego lub dwóch miejsc można byłoby zrezygnować by mieć więcej czasu gdzie indziej, ale wiadomo, nie da się wszystkich zadowolić. Czasami jechało się 4,5 godziny pomiędzy punktami. Rekord był z Yellowstone do Salt Lake City gdzie podróż trwała 6 godzin (niestety, takie to są przestrzenie). Przerwa na toalety co 2-2,5 godziny. Była jedna wycieczka do Walmartu gdzie można było się zaopatrzeć we wszystko. Walizki - najlepiej wziąć jakieś stare, bo dwóm osobom zniszczyli walizki i trzeba było składać reklamację (jedna osoba w Walmarcie musiała kupić nową walizkę). Pogoda była rewelacyjna (ok. 25 stopni codziennie, zero deszczu, prawie pełne słońce). Koniec września super pomysł bo wtedy liście zmieniają kolory i można zaobserować piękną amerykańską jesień.
5.5/6
Wycieczka po parkach narodowych w sam raz na upalne lato. Tylko jedno wielkie miasto - Las Vegas a potem przyroda, przyroda... Przepiękne krajobrazy, wspaniałe formy skalne ukształtowane przez przyrodę, rzeki, preria i możliwość obserwacji zwierząt w ich naturalnym środowisku. Trochę dzikiego zachodu od strony białych, brakowało kultury indiańskiej. Świetnie sprawdził się pilot - Andy (Andrzej). POLECAM!