5.3/6 (260 opinii)
6.0/6
Fajna impreza. Warta polecenia wszystkim. Piękne krajobrazy, dużo doświadczeń, zmieniająca się przyroda i kultura i mimo intensywności jest możliwość wyciszenia się i odpoczynku. Wszystko odpowiednio zorganizowane i dograne. Przewodnik - Kamil, życzliwy i niezwykle sprawny organizacyjnie, z poczuciem humoru.
6.0/6
Bardzo fajny tydzień spędzony w afrykańskim klimacie. Przede wszystkim Gwinea Bissau i Archipelag Bijagos dostarczyły fantastycznych wrażeń. Pobyt na wyspie w ośrodku prowadzonym przez niezwykle uprzejme francuskie małżeństwo to całkowity relaks w dosłownym tego słowa znaczeniu. Niezapomniane śniadania i obiadokolacje na świeżym powietrzu i ... świeża rybka w różnych odmianach. Na dodatek kropelka alkoholu i doskonały humor zapewniony ! Wyprawy do wyspiarskich wiosek, gdzie poznaliśmy miejscową ludność jeszcze nie skażoną dobrami cywilizacji - to wieczorna chwila zadumy i "rachunku sumienia" co mamy a czego nie doceniamy... Ogromny podziw i szacunek dla Pani Pilot - Dominiki ! Fantastyczna Kobieta ! Kopalnia wiedzy, świetny przekaz informacji i przede wszystkim DBANIE o uczestników wycieczki. Przez cały czas jej trwania zawsze była tam gdzie potrzeba i spełniała wszystkie, ale to wszystkie nasze prośby. Nie wyobrażam sobie bez niej tego wyjazdu... Słowa uznania także dla Pana Kierowcy i lokalnego przewodnika Gambijczyka (chyba imieniem Sanaki, o jej, już pamięć nie ta - wstyd ale zapomniałem imienia :-(), który dwoił si ę i troił aby zapewnić wycieczkowiczom jak najwięcej miejscowych atrakcji (rejs antyczną pirogą - dłubanką; lot malutkim samolotem nad archipelagiem (niezapomniany start i lądowanie na polnej drodze i przegonienie przed startem kóz pasących się koło samolotu). Wisienka na torcie - to pobyt w Senegalu, oceaniczna kąpiel i ... klimatyczny wieczór w lokalnej knajpce z fantastyczną muzyką na żywo. Mógłbym jeszcze pisać i pisać ale nie ma co zanudzać potencjalnych czytelników. Reasumując - w pełni polecam Polinezję Atlantyku jako wycieczkę objazdową. Nie miałem okazji spędzić dodatkowego tygodnia w gambijskim kurorcie - dlatego nic więcej napisać nie mogę. Raz jeszcze - gromkie DZIĘKUJEMY dla Dominiki !!! Do zobaczenia niebawem ! Ryszard (Polinezja Atlantyku - marzec 2019)
6.0/6
Polinezja Atlantyku to miała być wycieczka, która daje poznać miejsca na świecie jeszcze nie do końca skomercjalizowane turystycznie i cywilizacyjnie. Z takim nastawieniem wybrałem się z Żoną na kolejną objazdówkę z biurem podróży Rainbow. Jak zwykle i tym razem Biuro nie zawiodło, a Program wycieczki trafiony w 100%. Wycieczka realizowana bez europejskiego maratonu zwiedzania:), ale pozwalająca dotrzeć tam, gdzie inni obawiają się jechać lub oglądają tylko te rejony w TV. Jadąc w styczniu w okresie pory suchej minimalizujemy dla nas zagrożenie malaryczne, które niestety w tym rejonie występuje, ale jednocześnie uważam, że nie warto także stosować medycznych środków zapobiegawczych, gdyż ze względu na skutki uboczne nie będziemy w pełni mogli się cieszyć z tego co Afryka w tym rejonie ma do zaoferowania. A ma bardzo wiele.... Objazd zrealizowano wg Programu odwróconego za co Pani Przewodnik ...... - Wielki Szacun, gdyż miało to szczególnie wpływ na uniknięcie długiego transportu w dniu wylotu. Mała liczebnie grupa, która od razu mocno się zintegrowała spowodowało, że mamy większy komfort i unikamy zgiełku w tej cudownej scenerii dziczy i wiecznie uśmiechniętych mieszkańców Afryki. Nie będę tutaj opisywał każdego dnia, gdyż to jak oglądanie filmu, który należy przeżyć samemu, ale przedstawię jak warto się przygotować mentalnie i turystycznie do wyjazdu i samego pobytu. Po przylocie nie trzeba panicznie szukać kantoru, gdyż po nocy spędzonej w Gambii kolejny dzień to całodniowa podróż do Gwinea Bissau - najpierw busem, gdzie lokalsi oferują walutę z 3 krajów po atrakcyjnym kursie, a później łodzią docierając do małej wysepki, którą prowadzi bardzo przyjazny Europejczyk. Jadąc w parze warto mieć możliwość przepakowania się do jednej walizki, ze względu na możliwości łodzi, a tym bardziej, że na wyspie nie za wiele będzie nam potrzeba. W tych rejonach modą nie błyśniemy:). Na wyspie prawie jak Cast Away - mega niespodzianka ponieważ Lodgy są z widokiem na Ocean, a plaża, która jest tylko DLA NAS, jest w zasięgu ręki (bez tłoku, parawanów tylko Grupa i lokalne skorupiaki :)). 3 dniowy pobyt relaksacyjny daje mega kopa energetycznego, a zwiedzając lokalne wioski, możemy podzielić się tym co zabierzemy z kraju (ubrania, zabawki etc - nie zabierać tylko słodyczy, gdyż jak każdy doświadczony turysta wie dla Tych ludzi to kara i zagrożenie dla uzębienia - tutaj nie ma pomocy stomatologicznej). My z Żoną zabraliśmy mnóstwo zabawek dla dzieci, a dla Dyrektora lokalnej Szkoły prezent z biurowymi akcesoriami dla uczniów. Co otrzymujemy w zamian - UŚMIECH, który jest tutaj obecny na każdym kroku, a nam czasami go brakuje w tym pędzie życia. Jedzenie na wyspie super, szczególnie dla smakoszy ryb i nie tylko, gdyż zjadamy obiadokolacje nad oceanem, to co złowiono w ciągu dnia. Z Archipelagu Bijagos po trzech dniach przeprawa do Senegalu, gdzie bardziej widoczna jest już cywilizacja. Super wyprawa jeepami po piaszczystej plaży, piękne drzewa kapokowe i warto wybrać się z hotelu na plaże samemu lub z Żoną, w parze ... aby podziwiać wspaniały zachód słońca. Hotel przyzwoity, jedzenie mega lokalne i piwka za dopłatą pod dostatkiem:). Po Senegalu czas na Gambię jako ostatni punkt zwiedzania. Duży targ z możliwością zakupu czegokolwiek - polecam orzeszki w różnych odmianach jakich w Polsce nie zobaczymy. Temperatura w styczniu super przyjazna dla Nas ok. 30 - 34 stopnie. Warto zabrać środek DEET na różnego rodzaju owady i muszki, chociaż to jest MUST HAVE jadąc w każdy rejon równikowy i zwrotnikowy. W mojej ocenie wycieczka zasługuje na 6+ i chociaż nie ma tutaj zabytków monumentalnych, to przyroda, ludzie i ich kultura - nie do opisania. Jednocześnie dla leniuchów:) nie ma tutaj wczesnego wstawania, a na wyspie zwiedzaniem reguluje Matka Natura. Polecam w 100% - tylko z Rainbow!!!
6.0/6
Znakomita wyprawa poza wszelkimi utartymi szlakami turystycznymi. Wyspy Bijagos - totalny koniec świata, poza jakimkolwiek zasięgiem na wyspie Rubane. Senegal - Super przygoda na pięknym wybrzeżu. Całość wyprawy z Rainbow udokumentowałem na filmach, chętnych zapraszam do oglądania: https://www.youtube.com/watch?v=pE9KEJ4N_fE - Droga, transport do Gwinei Bissau ora wycieczka po Wyspach Bijagos. https://www.youtube.com/watch?v=-FPw4UGH6K0 - Dzień na przepięknej wyspie Rubane https://www.youtube.com/watch?v=6XPxilqTkrU&t=510s - Przygody w Senegalu.