Opinie o Rajskie plaże w cieniu wulkanów

5.2/6
(11 opinii)
Intensywność programu
4.4
Pilot
4.5
Program wycieczki
5.2
Transport
5.1
Wyżywienie
5.1
Zakwaterowanie
5.0

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    18

    Czasem słońce, czasem deszcz ...

    Iza i Sławek 05.02.2025 | Termin pobytu: styczeń 2025

    Wycieczka bardzo ciekawa, nudno nie było. Pora sucha oznacza, że będzie padać, czasami lać. W porze deszczowej ponoć jest jeszcze gorzej. Zatem pamiętajcie, lekkie pelerynki przeciwdeszczowe zabieramy zawsze, wodoodporne opakowania na telefon. Na wulkany warto mieć w plecaku coś cieplejszego i kurtki przeciwdeszczowe. Trekking na wulkan to loteria pogodowa, możesz zobaczyć tylko chmury i wrócić w mokrych butach. Pełne buty w takich warunkach dają bezpieczeństwo, ale nie wysuszysz ich, lepiej zabrać sandały trekkingowe z pełnymi czubkami na palce. Drogi podróżniku, przygotuj się na spore wydatki, bo pomimo, że wycieczka tania nie jest, my zapłaciliśmy po 16 tys. za osobę a teraz w ofercie jest za ponad 19 tys., to trzeba doliczyć jeszcze 490$ za program podstawowy i 585$ za 9 polecanych wycieczek fakultatywnych. W programie było 7, ale na miejscu ich przybyło. Możesz z tych ostatnich oczywiście nie skorzystać, ale wówczas grozi Ci np. siedzenie 2 dni w noclegowni na odludziu jak to było w Kostaryce. Hotel Azul Coral, który od Puerto Viejo był oddalony 26 km, nie tylko nie ma restauracji a jedynie 3 stoliki śniadaniowe na powietrzu, a pozostali goście jedzą z talerzy na stole bilardowym. Basen to brodzik a la fontanna. Tak, Hotel Azul Coral z 3-ma gwiazdkami na bookingu i oceną 8,5 to jeden wielki przekręt. Ma dwa rodzaje pokoi - lepiej nie trafić na pokój budżet z zimną wodą w umywalce i brudną pościelą oraz karaluchami do towarzystwa, drzwiami przejściowymi do sąsiadów. Pozostałe hotele OK, przyjemne ale sam pokój to loteria, jak się trafi. Lornetek ani dronów do Nikaragui zabierać nie wolno, bagaże są skanowane w dwie strony, niestety Rainbow zachęcał do zabrania lornetki. Wszystkie niedogodności rekompensuje wspaniała przyroda, zwierzęta, ptaki, które do tej pory jeśli widzieliśmy to tylko w zoo, tutaj są na wolności. Do tego piękne widoki zapierające dech. Kąpiele na większości plaż tylko po kolana ze względy na wysokie, niebezpieczne fale. Jasnym punktem wycieczki była nasza pilotka, Pani Sylwia. Wspaniale realizowała naszą podróż, była profesjonalna, rzeczowa. Świetnie przekazywała swoją wiedzę. Doskonale organizowała szybkie zakwaterowanie i lunche/obiadokolacje, podając wcześniej menu. Posiłki były natychmiast, nie traciliśmy czasu. Pani Sylwia zarażała nas dobrym humorem nawet wtedy kiedy pogoda płatała figla. Miała bardzo dobry kontakt z uczestnikami. Cóż, kolejny raz okazuje się, ile na wycieczce objazdowej, a nie są to łatwe podróże, zależy od Pilota. Tak, tutaj szóstka z plusem, a może z małym minusem, bo pod koniec fakultety były przedkładane przed programem objazdu, jak to miało miejsce w Monte Verde, kiedy w dniu wyjazdu realizowaliśmy wycieczkę na wiszące mosty. Podsumowując, Panama, Kostaryka, Nikaragua, każdy kraj jest inny, niesamowity i warty odwiedzenia. Pyszna kuchnia: langusty, lucjany czerwone, krewetki, ośmiornice. Po takiej podróży otwierają się oczy na tamtą część świata. Serdecznie polecamy.

    2.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    45

    Rainbow testuje nowy program z nieudolnym przewodnikiem kosztem turystów.

    Justyna MARIA, Wolsztyn 05.01.2025 | Termin pobytu: listopad 2024

    Wycieczka ta to przykład jak można zepsuć wyjazd w fajnym kierunku przez nieudolnego przewodnika i program który jest testowanych na turystach. Odbyłam paręnaście wycieczek z równymi biurami podróży i ta wycieczka okazała się najgorzej zorganizowana na jakiej byłam. Przewodnik kompletnie nie potrafił komunikować się z grupą. Ma poważne problemy w komunikowaniu się w języku polskim. Pewnego dnia obraził się na grupę i przez 3 dni się praktycznie nie odzywał w autobusie. Wyjazdy z hotelu były często organizowane tak późne że dojazd do kolejnego miejsca i skorzystanie z jego atrakcji było nie możliwe. Raibow szczyci się atrakcyjnymi wycieczkami fakultatywnymi które nie były możliwe do zrealizowania już w momencie zakupu wycieczki. Np. wejście na wulkan nocą. Pomijam już fakt naciąganie klientów i płacenia ze wejścia np. do parku narodowego które były bezpłatne. Pokoje w jakich mieszkaliśmy były w najrówniejszym standardzie. Brakowało często podstawowych rzeczy jak, czajnik, ręczniki, tv, klimatyzacja. Rainow niestety oszukuje klientów. Również przy publikowaniu opinie. Publikuje tylko opinie pozytywne.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    43

    Kiedy pilot zawodzi: jak straciliśmy cenny czas w Panamie, Kostaryce i Nikaragui

    Maciej i Karolina, Łódź 21.01.2025 | Termin pobytu: listopad 2024

    Zdecydowaliśmy się na tę wycieczkę ze względu na wyjątkowo atrakcyjny program – mieliśmy świadomość, że jest on realizowany po raz pierwszy i liczyliśmy się z drobnymi zmianami. Na miejscu faktycznie zobaczyliśmy piękne krajobrazy, urzekającą przyrodę oraz ciekawe miasta i wioski. Niestety, całość przyćmiły poważne problemy organizacyjne i komunikacyjne, głównie wynikające z pracy pilota wyjazdu (pana Marcina). Problemy z komunikacją i organizacją: Pilot często mówił bardzo cicho i nie zapewniał sprawnie działającego mikrofonu w busach. Brakowało również radioodbiorników dla uczestników, co w efekcie sprawiało, że nie wszyscy słyszeli przekazywane informacje. Informacje o fakultatywnych wycieczkach były przekazywane wybiórczo, np. w kwestii wyprawy do plemienia Indian w Kostaryce – pilot wspomniał o niej tylko nam, ale nie poinformował reszty grupy, przez co wycieczka nie doszła do skutku. Wyjazdy były planowane bardzo późno (śniadania często o 7:00 i wyjazd około 8:00). Gdy zwracaliśmy uwagę na długą i potencjalnie czasochłonną trasę, pilot lekceważył nasze prośby o wcześniejsze wyruszenie. W rezultacie zdarzało się, że docieraliśmy do punktu docelowego z wielogodzinnym opóźnieniem, co psuło dalszy harmonogram. Słaba jakość współpracy z pilotem: Pilot nie wykazywał zaangażowania w opowiadanie o odwiedzanych krajach, ich kulturze czy historii, nawet podczas dłuższych przejazdów. W momentach niezadowolenia grupy obrażał się, przestawał udzielać informacji i odpowiadał jedynie zdawkowo. W trudnych sytuacjach organizacyjnych (np. zakwaterowanie w hotelach w deszczu) pilot nie potrafił sprawnie koordynować działań. Zdarzało się, że część osób wysiadała, inni pozostawali w autobusie, a ostatecznie i tak następowało wielokrotne przekładanie bagaży. Wszystko to wydłużało i tak już męczące dni. Wycieczki fakultatywne i niespełnione punkty programu: Pomimo że w programie były przewidziane różne atrakcje (m.in. nocne oglądanie magmy wulkanu Masaya), pilot do końca wzbudzał w uczestnikach nadzieję, choć – jak się okazało – ta atrakcja była niedostępna od 10 miesięcy. Wspomnianą niewykorzystaną atrakcję wciąż reklamowano w ofercie, co odbieramy jako wprowadzanie klientów w błąd. Z wyraźną niechęcią podchodził do organizacji dodatkowych wycieczek (np. Canopy Tour), sugerując, że nie ma obowiązku nic planować, mimo iż wcześniej straciliśmy cenny czas przez brak jego zdecydowania. Kwestie posiłków i dodatkowych opłat: Z reguły pilot zbierał listę chętnych na konkretny rodzaj dania (kurczak, wołowina, ryba itd.), po czym trafialiśmy do restauracji, gdzie nie wiadomo było, co właściwie zostanie podane i w jakiej formie. Bywało, że czekały na nas zimne posiłki w obskurnych salkach, a wybór był bardzo ograniczony. Największe zastrzeżenia budzi sprawa Parku Narodowego Cahuita w Kostaryce. Zamiast zapowiadanych 110 USD za osobę, finalnie zapłaciliśmy około 55 USD za osobę – a jak się okazało, wstęp do parku jest w rzeczywistości darmowy (zaznaczam że dojazd z hotelu do parku trwał 2 min., a spacerkiem 15 min.). Wygląda więc na to, że biuro pobierało dodatkową, zawyżoną opłatę, nie informując o tym klientów. Podsumowanie i wnioski: Główny problem leżał w osobie pilota, którego postawa była daleka od profesjonalizmu i zaangażowania – elementu kluczowego przy tak egzotycznej i drogiej wyprawie. Biuro Rainbow promuje swoje wycieczki jako prowadzone przez pasjonatów i znawców regionu. Niestety, nasz przykład dowodzi czegoś przeciwnego. Oprócz pilota Marcina, również inne osoby współpracujące z biurem miały w przeszłości podobne, negatywne opinie. Mamy również podstawy sądzić, że część programu i opłat jest przedstawiana w sposób wprowadzający klientów w błąd, co w naszej ocenie jest niedopuszczalne. Wyjazd do Ameryki Środkowej to dla nas ważne doświadczenie, jednak z powodu opisanych zaniedbań i nieudolnej organizacji pilotującego, uważamy tę ofertę za niespełniającą standardów, których można oczekiwać od renomowanego biura podróży. Niestety, wszystko wskazuje na to, że Rainbow zdaje sobie sprawę z jakości usług niektórych pilotów i mimo to wciąż ich zatrudnia, narażając klientów na nieprzyjemne sytuacje. Z przykrością stwierdzamy, że był to nasz ostatni wyjazd z tym biurem. Mamy nadzieję, że podzielając się tymi uwagami, uchronimy innych podróżnych przed rozczarowaniem i zachęcimy Rainbow do wprowadzenia realnych zmian w oferowanych usługach. Pozdrawiamy – i życzymy lepszych doświadczeń wszystkim, którzy rozważają podobną wyprawę.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem