4.0/6
Wycieczka udana,ale czegoś zabrakło.Karaiby zawsze kojarzyły mi się z muzyką,pięknymi plażami i powolnym życiem.Muzyka owszem była...na statku przy basenie-mega głośna,nie dało się tam wypoczywać!Plaże były...ale nie zawsze piękne-no i za kosmiczną cenę wycieczki fakultatywnej.No i ostatnie...zbyt szybko-brak możliwości zakupu rumu...czy czegoś co kojarzyłoby się z tamtym rejonem.Statek czysty,obsługa na bardzo wysokim poziomie.Jedzenie bardzo dobre.Na statku i na lotnisku dominujący język to Hiszpański.Co do przelotu...masakra...brak organizacji i opieki pilota.Dla ludzi mało podróżujących może to być stresujące.Wycieczki fakltatywne bardzo drogie w stosunku do jakości.Wycieczka na St.Lucia BEZNADZIEJNA!Wywieżli nas niby do Parku Narodowego...gdzie plaża i otoczenie były gorsze niż w okolicy mojej miejscowości.St.Lucia ma tyle do zaoferowania....Szkoda...naprawdę szkoda,bo zawsze myślałam że Rainbow T.organizuje wycieczki na bardzo wysokim poziomie!W dzisiejszych czasach powinno zabiegać się o klientów,dbać o nich,by z chęcią chcieli skorzystać z następnych.W tej sytuacji zastanowię się czy jeszcze kiedyś skorzystam...Pan Pilot-miał obowiązek informowania co i jak...niestety musiałam o wszysko dopytywać,zamiast relaksować się.Informacje z gazetek w j.polskim tyklo pojawiły się przez ostatnie dwie noce!Prawdopodobnie po interwencji innych turystów.My wycieczkowicze naprawdę nie wymagamy wiele,ale skoro już ktoś cały rok zbiera kasę na wyprawę życia,to chce się rozkoszować a nie denerwować.
Rafał Pszczyna - 05.02.2017
49/50 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Rejs po Karaibach był dla nas wyjątkowym przeżyciem i na pewno na długo pozostanie w naszej pamięci.
IRENA, LESZNO - 03.02.2017 | Termin pobytu: styczeń 2017
35/42 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Pan pilot przesympatyczny, ale dalece nieznający terenu wysp. Woda na wycieczkach we własnym zakresie.Wycieczki najczęściej do bezpłatnych destylarni rumu podczas, gdy część osób podróżujących indywidualnie lub ze statkiem korzystała z bogatszej oferty. Nie było katamaranów, nurkowania a z wyjaśnień pilota wynikało, że trzeba było 20 chętnych, a zgłosiło się 6 osób. Zrealizowaliśmy program minimum.Dlatego polecamy wycieczki organizowane przez statek, w drugiej kolejnością indywidualnie a dla desperatów z pilotem biura. Byliśmy po raz pierwszy w tym rejonie świata, ale już wiemy , że poza Wenezuelą wszędzie jest bezpiecznie i można się porozumieć po angielsku. Wycieczka na Margaricie była jedyną wartą swojej ceny i w standardach ale tylko dzięki polskiej przewodniczce mieszkającej na wyspie od kilku lat. Pozostałe wycieczki z tym rezydentem darujcie sobie, bo szkoda czasu i pieniędzy. Nie dopłacajcie do kabiny z oknem, bo będziecie widzieć tak jak my szalupę ratunkową. Całe 9 piętro to kabiny z widokiem na burtę szalupy i tylko w TV widzieliśmy morze..
Marzena, Rzeszów - 16.02.2015
27/28 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Atrakcyjna wycieczka ,piękne wyspy , statek "stary ale jary" ! doskonała obsługa na statku ,bdb wyżywienie i All.incl. w cenie wycieczki . Na szczególne uwzględnienie zasługuje bardzo uroczyste powitanie w porcie, gdzie po spełnieniu formalności częstowano napojami i szampanem ,czego nie spotkaliśmy na innych liniach .
Lech Częstochowa - 06.04.2014
7/7 uznało opinię za pomocną