5.0/6 (182 opinie)
5.0/6
Pokazano Nam ciekawy kraj o wielu twarzach-polubiłam ten kraj i z pewnością wrócę
5.0/6
Rumunia zaintrygowała mnie po 3-ech służbowych i krótkich wizytach w Bukareszcie. Jeszcze bardziej po przeczytaniu kilku książek w ramach przygotowania do wycieczki, kiedy już zdecydowałam się na objazd. Nie zawiodłam się, choć oczywiście, jak każda, objazdówka miała swoje ograniczenia. Program został ułożony i zrealizowany na miarę możliwości 8 dni (2 dni podróży nie liczę) i trasy do przejechania. - raczej w sposób tradycyjny, więc pasjonaci horrorów czy disneylandowskich atrakcji z Drakulą w tle, do których się nie zaliczam, mogli być zawiedzeni, jednak oceniam go jako ciekawy, dający szansę dotknąć historii i współczesności oraz wspaniałej przyrody Rumunii. Polecam.
5.0/6
Wybrałem Rumunię z czystej ciekawości a Rainbow ponieważ mieli chyba największy wybór. Wycieczka nie tylko spełniła wszystkie moje oczekiwania , ale nawet uzyskałem więcej niż oczekiwałem. Program bardzo intensywny , ale też przemyślany. Pokazujący przekrój całościowy Rumunii pełen sprzeczności . Od biedy i zaniedbania do przepychu i bogactwa. Z jednej strony piękne górskie widoki z drugiej morze Czarne i Delta Dunaju. Zawsze można było znaleźć czas dla siebie. Ceny krajowe więc warto zagubić się w lokalnych kawiarniach i restauracjach. Noclegi adekwatne do opisu. Nie są to luksusowe Resorty , ale każdy oferował coś fajnego . Pierwszy wysoki standard, drugi bliskie położenie do kafejek, trzeci piękne widoki na góry i niedzwiedzie. Tak - spotkanie z misiem macie prawie pewne. Ciekawy był hotel nad morzem. Pierwsze wrażenie odpychające, ale dbałość o klienta i bogaty program animacyjny wynagradza pewne braki. No i parę kroków do morza. Oczywiście można szukać słabych punktów i wszystko negować - tylko po co? w końcu jesteśmy na wczasach. Na szczęście większość uczestników wycieczki myślała podobnie. Zabawa i pobyt wspaniały. Nie pamiętam kiedy ostatni raz żałowałem że to już koniec......nie tylko ja. Nawet wielogodzinny przejazd autobusem jakoś tak szybko przeleciał. A jeszcze na koniec specjalne podziękowania dla kierowców i pani Klaudii którzy dbali o nasze bezpieczeństwo i dobre samopoczucie.
5.0/6
Zwiedzając Rumunię można łatwo zauważyć, że nie jest to kraj oblegany przez turystów. Nawet na początku lipca i przy pięknej pogodzie, wiele atrakcyjnych miejsc i zabytków wiało pustkami, a obłożenie plaży w popularnym kurorcie wynosiło około 1/3. Rzadkością było też spotkanie zagranicznych gości, nie wspominając już o całych wycieczkach, a Rumuni w większości zdawali się nie być przygotowani na wizyty podróżnych z innych krajów, przez co i my niemal za każdym razem byłyśmy brane za Rumunki ;) Jest to dosyć niesamowite, a wręcz niezrozumiałe, biorąc pod uwagę wszystko to, co Rumunia ma do zaoferowania. Znajdziemy tam bowiem zarówno piękne widoki i krajobrazy, niepowtarzalne zabytki, elegancką poniemiecką zabudowę, jak i liczne pozostałości po ustroju komunistycznym i rządach Czauczesków. Dopełnieniem obrazu tego kraju są licznie występujące na jego obszarze elementy orientalne, widoczne nie tylko w architekturze, ale również dające się odnaleźć w tamtejszej muzyce i kuchni. Ponadto obszar Rumunii zamieszkuje wiele różnych narodów i grup etnicznych, z których każda coś wnosi do jej ogólnego obrazu i kultury. Pomimo tak wspaniałego potencjału, w Rumunii sieć turystyczna nie jest jednak rozwinięta na szeroką skalę i jest to kraj raczej pomijany przy podróżniczych planach. Tamtejsza ludność nie jest również na tyle przedsiębiorcza lub nie przykłada do tego aż tak wielkiej wagi, aby wykorzystać zalety swojego kraju do jego promocji. Najlepszym tego przykładem jest bardzo popularna na Zachodzie legenda o Hrabim Drakuli, którego sylwetka nie służy jednak reklamie tego państwa, a jest w nim wręcz postacią drugoplanową. Dużo bardziej żywe są tam wspomnienia dotyczące rządów Czauczesków, a wcześniej rodzin królewskich i hospodarów, którzy pozostawili po sobie znacznie większy ślad w historii i krajobrazie tego kraju. Podróż do Rumunii udowadnia również, że funkcjonujące w obiegowej opinii stereotypy o tym państwie i jego mieszkańcach, są w większości nieprawdziwe, a nawet krzywdzące. Bazując na tych przekonaniach, niesłusznie omijamy tak piękny kraj, nie próbując go nawet poznać i osobiście przekonać się, ile prawdy jest w tym, co o nim słyszymy. Jednak bardzo miło wspominamy wycieczkę do Rumunii, ponieważ miałyśmy szansę przekonać się o rzeczywistym obrazie tego kraju, poznać jego historię, kulturę i styl życia jego mieszkańców. Była to nieszablonowa, przełamująca stereotypy przygoda, dzięki której mogłyśmy potwierdzić prawdziwość tezy, że "podróże kształcą".