Opinie o Rumunia - szlakiem hrabiego Drakuli nad Morze Czarne

5.0/6
(183 opinie)
Intensywność programu
4.5
Pilot
5.2
Program wycieczki
5.2
Transport
4.9
Wyżywienie
4.5
Zakwaterowanie
4.4

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Jan

    JAN, WŁOCŁAWEK 05.09.2021

    Jestem naprawdę zachwycony, bowiem nie spodziewałem się takiej różnorodności i informacji na temat Rumunii. Od historycznych z czasów legendarnego króla Decebala, podboju ówczesnej Dacji przez cesarza Trajana w II w. n.e., po miejsce stacjonowania XIII legionu/ Alba Julia/ , czasy nam bliższe i bardzo złożone związane m.in. z Dobrudżą, Mołdawia, Siedmiogrodem , księciem Janem Hunyandym , który wspomagał wojska polskie w bitwie pod Warną w 1444 r. i króla Władysława III Warneńczyka z dynastii Jagiellonów, księcia Mirczy Starego ojca Vlada Diabła ojca i dziadka ks. Vlada Palownika , ale Stefanem Batorym - który był także królem Polski. Do tego piękne tereny, kręte drogi z mnóstwem zieleni i pięknych widoków, zwłaszcza Karpaty Południowe; do tego zamek Pales w stylu niemieckiego renesansu zbudowany dla pierwszego władcy tzw. "Małej Rumunii " Karola I i zamek Bran - z legendy o Drakuli. Nie należy pominąć takich miast "cudnie" położonych jak Braszów / saskie dawne miasto założone przez osadników z Niemiec w czasie reformacji religijnej/ czy średniowiecznego miasta Sighisoary/ miasto na wzgórzu/ - w którym urodził się książę Vlad z przydomkiem Palownik/Tepes/, a także wieś Harman również założona przez Sasów i obronnym kościołem otoczonym murem, co stanowi wyjątek w tego rodzaju budowli. Także Bukareszt, starówka, i słynny Pałac Parlamentu wzniesiony w czasach dyktatora Rumunii Ceausescu. Całość spinają fajne : nasza pani Magda - super zorganizowana i przemiła oraz kompetentna pani przewodniczka z Biura Rainbow oraz na miejscu pani przewodnik , która opowiadała Nam ciekawostki dotyczące tego kraju,w którym mieszka: dom, rodzina, kuchnia, co kupić itd. Jednym słowem- super, miło i bezpiecznie. Na koniec wspomnę - o Naszych kierowcach - zawodowcy, można śmiało z nimi wybrać sie w podróż autokarem.

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    22

    Wycieczka ok

    Daro 05.08.2015

    Piękna Rumunia. Morze, góry i cudowne widoki.Droga Transfogaraska coś wspaniałego, nieda się tego opisać słowami.Zamek Peles nastepne cudo tego mało znanego Kraju.lokalny przewodnik Pan Tomek: ogromna wiedza o Rumuni przekazana w pigułce. zdecydowanie za dużo cerkwi,kościołów.Program fakultatywny mało atrakcyjny za to bardzo drogi.Pan Roman Wisniewski (ksywa Roman ogarniacz) naumyslnie robił "skróty" zamiast jechać 60km, jechaliśmy 120km bo niechciał płacic z bramki na autostradzie, a czas spędzony w autokarze mogliśmy zamienić na ganianie po mieście lub niebyło czasu wolnego. Większosc czasu spędzonego w autokarze przy ciszy i nawiewie z klimatyzacji lubiletów b budce syflera bo Roman ogarniacz niezna Rumuni, jego większośc wypowiedzi to "YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY" i ma kompletnie wywalone na wycieczke i wszystkich podróżujących.Roman oszukiwał na kupnie biletów zamiast 50 kupował 40, przycinał na wszystkim co się dało . Hotel Albert wali Grzybem a porcie na obiado kolacje jakdal małego dziecka i zimne. Roman jak nie chcesz, nie umiesz , nie znasz się na pilotowaniu wycieczek to się zwolnij albo niech biur cię zwolni. Ja pisze oficjalna skarge na Romana Wisniewskiego za jego brak jakiej kolwiek wiedzy o Rumuni i ogulnym olewaniu wszystkiego.

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    40

    Szlakiem Hrabiego Drakuli nad Morze Czarne

    Wojciech, Bełk 16.10.2018 | Termin pobytu: wrzesień 2018

    Co prawda wycieczka objazdowa po Rumunii nie była moim zaplanowanym na ten rok kierunkiem zwiedzania , a o wyjeździe zdecydowałem na kilkanaście godzin przed jej rozpoczęciem , mimo to nie zawiodłem się z pobytu. Pomimo drobnych nieścisłości w godzinie odjazdu z pod Zajazdu Kasztelańskiego we Woszczycach , sama podróż potrafiła zachwycić różnorodnością krajobrazu , miejsc które zwiedziłem . Alba Julia piękne miasto w murach cytadeli i niesamowite przedstawienie ze zmianą warty w historycznych strojach , z armatami na lawetach ciągniętymi przez konie . Miasto Sybił ze swoimi krętymi, wąskimi uliczkami pełnymi w tym dniu kramów na kółkach z jedzeniem , nieopodal murów miejskich, czy most Kłamców z setkami kłódek na balustradzie. Przepiękny widok z Zapory Vidaru na jeziora o tej samej nazwie i otaczające je góry. Nowoczesny Bukareszt z siedzibą parlamentu w gigantyczej budowli pełnej megalomani jego pomysładawcy Nikolae Ceausescu .Constanca miasto -port z przypominającymi włoskie czy hiszpańskie miasteczka nadmorskie , pełne urokliwych zakątków gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Pałac Królewski Peles perełka ukryta wśród Karpackich lasów , przepychem wnętrz dorównującym niejednemu francuskiemu pałacowi ,a czasem nawet lepszym od nich. Same zamki Bran czy Rasnow robią wrażenie swoim ogromem , pomysłowościa wykonania i umiejscowieniem w strategicznych miejscach coś jak nasze Orle Gniazda . Będąc w Rumunii nie można zapomnieć o klasztorach prawosławnych z bogatymi ikonostasami , darami dziękczynnymi władców Wołoskich . Jeśli jeszcze ktoś się wacha , nie warto zwlakać . Rumunia potrafi zaskoczyć .

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    20

    W odwiedzinach u hrabiego Drakuli w lipcu 2014

    Bożena 23.07.2014

    Ta wycieczka zmieniła moje wyobrażenie o tym jakże pięknym i chyba nadal niedocenianym kraju. Program wycieczki dość intensywny, można było sporo zwiedzić, zobaczyć i uwiecznić aparatem. Mieliśmy pecha jeśli chodzi o pilotkę p. Dorota - to był jej chyba pierwszy wyjazd do tego kraju - słabo orientowała się w miejscach, które zwiedzaliśmy,była mało zainteresowana grupą podczas pobytów w hotelach (tylko raz podała swój nr pokoju),a jej opowieści były tak nudne i wyuczone jak ucznia szkoły podstawowej zaliczającego poprawkę z historii. Na szczęście trafił nam się wyśmienity przewodnik - Tomek. Człowiek, który tryskał ogromną wiedzą i empatią do tego kraju. Jeśli chodzi o transport byłoby ok, gdyby nie fakt, że autokar dwa razy trafił do naprawy, a kierowcy mylili trasę... Hotele (4) dobre i b. dobre z wyjątkiem hotelu nad morzem, gdzie spędzaliśmy 3 noce - problemy z cieknącą wodą, grzyb w pokojach, rozmagnesowane klucze, brak windy i podjazdów na schodach - co bardzo utrudniało wnoszenie bagaży. Do tego bałagan podczas wykwaterowania - trzeba było czekać, aż panie pokojowe pobiegną z kluczem i sprawdzą pokój. Podobnie z wyżywieniem w tym hotelu - moim zdaniem najgorsze - gorące, obiadowe dania w "zimnej" wersji porcjowane przy bufecie przez obsługę. W ostatnim dniu pobytu w tym hotelu panie z obsługi spisywały na kartkach z numerem pokoju wszystko co miałam na talerzu - żenada! W pozostałych hotelach ok. Pomimo wszystkich tych problemów i niedociągnięć i tak namawiam do zwiedzenia tego pełnego kontrastów kraju. Na koniec dodam, że trafiła mi się wspaniała grupa ludzi z którą miałam przyjemność spędzić te kilka uroczych dni. Grupa punktualna, życzliwa i spokojna, dzięki czemu bardzo miło wspominam ten wypoczynek.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem