4.9/6 (115 opinii)
6.0/6
Hiszpania przywitała nas rozkapryszoną pogodą... Pierwsze emocje w samolocie, a konkretnie podczas lądowania. Wiedziałam, że będzie fajnie... W hotelu przywitał nas nasz pilot pan Grzegorz - człowiek orkiestra... Od następnego dnia realizowaliśmy program wycieczki, modyfikowany na bieżąco, uwzględniający warunki pogodowe. Dołączyła do nas przewodniczka Pani Dorota (wycieczka do Girony, Besalu i Barcelony)- nazwałam ją naszą bajarką, miły ciepły głos, duża wiedza. Kolejny dzień pod hasłem Salvadore Dali - pani Agatka - wulkan energii, fascynacja Salvadore Dali, mnóstwo anegdot... Nasz pilot, pan Grzegorz, uzupełniał się idealnie z przewodnikami. Największą zaletą programu podstawowego były dla mnie słuchawki w uchu -Tour guide, o które pilot się zatroszczył.. 2 dodatkowe wycieczki Tossa de Mar oraz Montserrat z beznadziejnym nagłośnieniem na szyi przewodnika - ogromna pomyłka... Duża grupa ludzi, zero odsłuchu... Ogólnie program bardzo ciekawy, dzięki naszemu pilotowi urozmaicony wieloma opowieściami i anegdotami. Serdecznie polecam
6.0/6
Wycieczka, na której nie można się było zmęczyć. Noclegi w jednym hotelu, wyjazdy o przyzwoitych godzinach, po powrocie z wycieczek czasu starczało i na spacery, i na kąpiele morskie. W miejscowości Lloret de Mar, gdzie mieszkaliśmy czysta, dłuuuga plaża z szeroką promenadą spacerową, hotel położony blisko morza i uliczek handlowych. Przepiękne nadmorskie krajobrazy: i piasek, i skały, muzea (ach ten Dali :)), obiekty kultu religijnego (Czarnulka z Montserrat), bajkowe budowle Gaudiego - to tylko niektóre z oferowanych atrakcji. A przede wszystkim: gościnni Katalończycy witający z daleka wesołym "Hola!" Atmosfera życzliwości, z którą spotykaliśmy się na każdym kroku, to dla nas najpiękniejszy Skarb Północnego Wybrzeża :)
6.0/6
Super zorganizowana impreza! Przez cały czas wycieczki objazdowej pobyt w jednym hotelu. Zawsze po śniadaniu, nawet gdy było przesunięte na 7 rano i zawsze udało się wrócić na kolację. Wyżywienie bardzo dobre i różnorodne, fantastyczne owoce i warzywa, a prawdziwym rarytasem były małże i pieczony tuńczyk. Trafiliśmy na fiestę z okazji św. Jana 24 czerwca niesamowite wrażenia. Callela bawiła się cała noc, na plaży ogniska i sztuczne ognie, jest co wspominać. Program w opisie wycieczki zgodny z rzeczywistością, a realizacja przerosła nasze oczekiwania. Takich przewodników jak Pani Dorota czy Pan Jerzy życzylibyśmy sobie na pozostałych wyjazdach, bo oczywiście już planujemy następne:)
6.0/6
Znakomita pilotka przy współpracy z bardzo kompetentnymi przewodnikami pokazali nam kilka perełek, dodając im bardzo kompetentną oprawę w postaci bogatych i umiejętnie podanych informacji