4.9/6 (247 opinii)
2.0/6
Wycieczka ciekawa tematycznie.Warunki noclegowe beznadziejne,pokoje przypominające czasy komuny.Wyżywienie więcej niż skromne.Za te pieniądze cienizna. ZMIENIAM BIURO.
1.5/6
Wycieczka mocno autokarowa. Sporo godzin w autokarze i ten pośpiech. Rano wstawanie bo trzeba być pierwszym w tzw "Kościele" a potem kolacja pożna bo pani pilot organizuje wycieczki fakultatywne pod siebie.
1.5/6
Moja pierwsza i ostatnia wycieczka objazdowa - poziom hoteli i wyżywienia to jakaś kpina, opryskliwy charakter pilotki też zniechęcający. Zakwaterowanie w Hotelu Grand w Cetinje pierwszej i ostatniej nocy to obraz jak z koszmaru - strop w recepcji blisko upadkowi podczas deszczu, dosłownie grzyb w toalecie, nic nie odkurzone ani nie umyte, woda ledwo schodząca z wanny. Kolacja była niezbyt smaczna, ale pożywna. Ale "pakiet na drogę" składający się z małej kanapki, jabłka i wody to jakaś kpina. W kolejnym hotelu i na totalnym uboczu, w Peci, w King Hotel, ziemniak przekrojony na pół i kotlet, no jak takie coś można podać. Sam hotel już lepszy, choć nie każdy miał klimę, ledwo działająca z resztą. W Hotelu Theranda w Prizren nie było prądu od 16:30 jak przyjechaliśmy do 21, pilot problem bagatelizował i żadnego innego zakwaterowania nie mieliśmy i cały spoceni musieliśmy się włóczyć po mieście w poszukiwaniu chociaż WiFi. Jak prąd wrócił to była tylko lodowata woda, windy wyłączone, niedziałające WiFi i tragiczna klima, która była bardziej nawiewem. W Skopje w hotelu Fama zupa na dwie łyżki, ryż i kurczak, sam standard hotelu już dużo lepszy na szczęście. Hotel Beograd w Strudze, położony obok deptaku był najlepszy, kosztem kolacji składającej się z arbuza i głównego dania. Nie wiem po co w ogóle płacić za wyżywienie na takiej wycieczce jak się nie da w ogóle tym najeść. Śniadania też bardzo ograniczone i szybko nic nie ma i nie jest uzupełnione. Pilotka opryskliwa od samego początku, odechciało się cokolwiek jej pytać, bo z pogardą odpowiada na pytania, w niektóre dni bywała miła, ale wiele osób miało niezbyt przyjemne interakcje z nią. Autobus w porządku, bez toalety, aczkowiek mało miejsca na nogi i kierowca czasem wyłączał klimę i byliśmy jak puszka sardynek, ale kierowca wykazywał się dużymi umiejętnościami jazdy w trudnym terenie górskim. Niestety jakość nagłośnienia i pilotka non stop czytająca nam nudne fakty z Wikipedii przyprawiały o ból głowy, prosiliśmy o trzymanie mikrofonu dalej to podziałało to parę godzin i potem było znowu okropnie. Co do samej wycieczki - jak w objeździe po Bałkanach nie można chociaż na 15 minut zatrzymać się w Podgoricy, nie ma tam za dużo, ale spacer szybki można zrobić. Wycieczka w nazwa Kosowa ma tylko w nim jeden dzień to od razu uprzedzam, a Albania to już w ogóle po macoszemu potraktowana, szybki spacer po stolicy i potem twierdza w Szkodrze i to koniec, już można było o jeden dzień wydłużyć te wycieczkę. Zestawy Tour Guide (cały zestaw opłat był o 10 euro większy niż w ofercie) to jakaś zabawka dla dzieci do bawienia się na podwórku, po 8m już przerywa, a nawet wcześniej nie szło nic zrozumieć taka tragiczna jakość. Przewodnik mówiący po polsku w Albanii to brzmiał jak ciąg niezrozumiałych dźwięków. Tragiczne systemy z mikrofonem i zbyt duża ilość informacji sprawiła, że ciężko było coś zapamiętać, pilotka owszem miała wiedzę, ale przekazywała ją w bardzo nudny sposób. Jedynie Macedonia trochę uratowała te wycieczkę, bo było więcej czasu wolnego i dobra lokalizacja na samodzielne zwiedzanie. Wzięliśmy te wycieczkę, bo samemu byśmy takiej na pewno nie zorganizowali, ale to co Rainbow nam zorganizowało z hotelami i wyżywieniem całą te wycieczkę zepsuło. Ktoś za to odpowiedzialny powinien się w lecie przespać w każdym z tych hoteli.
1.0/6
Kiepskie hotele,jeszcze gorsze jedzenie. Znaczna część programu nie zrealizowana. Pół godziny zwiedzania i 2 godziny czasu wolnego to reguła. Uwaga na stażystów biura Rainbow: piją więcej alkoholu niż wszyscy uczestnicy wycieczki razem, a i na trzeźwo lekceważą i obrażają grupę. Imprezę ratowali: świetny kierowca i bardzo dobrzy przewodnicy lokalni (choć krótko można było cieszyć się ich obecnością). Stanowczo odradzam tę wycieczkę - zdecydowanie najgorsza, na jakiej byłam z Rainbow.